Skocz do zawartości

[rower] KTM Ultra 3.29


TomTomTom

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ,

 

Prawie zdecydowalem sie na na model KTM Ultra 3.29 jestem totalym amatorem w tym temacie i chetnie wyslucham waszych opinni na temat marki i modelu oraz ewentulanych konkurentow tego modelu. Rowerku bede uzywal w podrozy do pracy oraz na weekendowe wypady niekoniecznie do lasu , ale czesto zdaza mi sie powspinac po drogach w okolicy ktorej mieszkam.

 

Pozdrawiam i z gory dziekuje za uwagi.

post-155266-0-78275300-1340491749_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem za ile masz okazję go kupić, ale jeśli okolice 2,5tys zł to jest to cena ok. Kupiłem w tamtym roku ultra fun'a i jestem bardzo zadowolony. Poza amortyzatorem który jest krótko mówiąc marny i na XC się niezbyt nadaje. Choć ostatnio udaje mi się wypaść gdzies w teren to jazda po mieście jest przyjemna można na nim doganiać nawet kolarki, ale bardziej on w teren niż w asfalt.

 

Hamulce po przejechaniu prawie 2,5 tys km działają tak samo dobrze jak i na początku. Widzę, że przerzutki wkładają już Alivio mnie się trafiło Deore także jeśli o nie chodzi to działają jak dla mnie bardzo dobrze, żadnych problemów.

 

Ogólnie nie ma z nim problemów, jasna sprawa, że łańcuch trzeba wymieniać co te 1000km, 1200km.

 

Aha co do pedałów pierwsza wywrotka na bok i pedały skończyły żywot.

 

Jak masz jeszcze jakieś pytania to pytaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezeli chodzi o geometrie ramy, to raczej nie ma na rynku nic gorszego, ale do jazdy 'po prostu' i tak nie robi to roznicy

 

 

UUU to mnie troche zamrtwiles... w takim razie co molgbys polecic w cenie do 3tys? jak kupuje w Irlandi takze mam do wydania jakies 700-800 euro . Bede wdzieczny za wszelkie sugestie. Mysalalem jeszcze o Specialized Rockhopper?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Klaniam,

 

Jesli dobrze zrozumialem szukasz commuter'a z opcja "okazjonalne przejazdzki"?

 

To po jaki grzyb chcesz kupic 14-to kilowego gorala? To tak troche jak kupic 4x4 i dowozic nim dzieci do szkoly. A w niedziele pojechac na piknik nad rzeke :D

 

Nie wiem jak daleko dojezdzasz do owej pracy, ale za to wiem jaka pogode serwuje Irlandowo. Bez blotnikow to sie nie ma co wogole puszczac na dojazdy, no chyba ze masz firmowe wdzianko fully waterproof i Cie deszcz gila.

 

Ja bym sugerowal jakiegos stalowego przelaja, najlepiej na piescie wielobiegowej - Genesis Day One, On-One Pompetamina, Cotic Roadrat. Lekki teren zniosa znakomicie a na szosie beda o niebo lepsze niz goral.

 

No i last but not least nie przejmowalbym sie zbytnio tym co Szanowny Kolega Nabial pisze. Dla niego jak cos nie ma wyscigowego geo to juz jest sodomaigomora :P

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po prostu trzymam sie pewnych minimow, ktore musza byc spelnione moim zdaniem dla kazdego...jesli sportowosc ramy polegac ma na dlugiej gornej rurze, to do wygodnickiego bujania po szlakach tez to prawidlo sie samo broni, bo czy nie lepiej Ivanie brykac z mostkiem 70-80mm, niz 110-120? :)

 

krosiarski szlif rowerowi daje sie rozkladem ciezaru na osie i kierownica, pewne kwestie sa takie same dla lwiej czesci zastosowan 2 kolek...z tych, ktore ja znam

Edytowane przez nabial
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość rowerów do bujania się wygodnickiego ma krótką ramę nie bez powodu. Dla przeciętnego człowieka, który kupuje rower, a potem wsiada na niego 5-10 razy w roku, żeby się pobujać będzie lepsza. Bo nie będą go bolały nadgarstki. Bujanie się na wyciągniętym rowerze z pewnością komfortowe nie jest. Większość rowerów trafia do takich właśnie ludzi i dlatego mało jest marek z sensowną geometrią. Jak jadę z dziećmi na przejażdżkę, na godzinę albo dwie, to wolę do wolnej jazdy krótszą ramę. Jest po prostu wygodniejsza. Kiedy wychodzę polatać ostrzej wtedy biorę rower z długą górną rurą.

 

KTM ma kilka poważnych problemów wynikających z tego, że to dopiero dla nich pierwszy albo drugi rok produkcji w dużej kiszce. Poza idiotycznie krótką ramą, przednia przerzutka jest zbieraczem błota już przy tych kołach, co oznacza, że na pewno nic szerszego nie włożysz, a już teraz jest źle. Były testy, poczytaj sobie. Poza tym rower jest bardzo sztywny, co nie spełnia warunku bujania się dla przyjemności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...