CrazyAsTuck Napisano 8 Maja 2012 Napisano 8 Maja 2012 Witam Wszystkich! Szukam roweru do kupienia w całości albo w częściach. Domyślam się, że w całości może wyjść taniej (chyba, że się mylę, to proszę poprawcie mnie). Mam do wydania maksymalnie 2000zł (ew. mogę się zapożyczyć i dodać jeszcze tysiaka - czyli do maks. 3000zł) Zacznę od tego jaki rower miałem do tej pory i w jaki sposób jeździłem. Jeżdżę w większości po mieście, szybko i zwinnie (nie chodzi mi tutaj o moje umiejętności, ale o to co lubię robić z rowerem), po krawężnikach, schodach, murkach, często hamuję i przyspieszam. Czasami ryzykuję, ale raczej rozsądnie (czyli tak, aby przede wszystkim nie zrobić krzywdy innym). W sumie to zależy od nastroju... Lekarz zalecił mi dużo ruchu i obciążenia na mięśnie więc jeżdżę tak aby raczej zakatować mięśnie, a nie sprzęt, chociaż sprzęt się szybciej zużywa niestety. Bardzo strome podjazdy, zjazdy i miejsca, w których można jeździć wolniej, ale precyzyjniej. Do tej pory miałem rower, który miał tylko dobrą ramę - jakiś holenderski MTB - chociaż głowę bym dał, że część z podzespołów była z Chin i przejeździłem na niej 14 lat! Była stalowa, sztywna i ciężka i szczerze? W ogóle mi to nie przeszkadzało, chociaż kiedy trzeba było wziąć rower na plecy po długiej jeździe i wnieść go po schodach albo na jakąś skarpę to było raczej ciężko... Tak czy inaczej tylko rama i łańcuch przeżyły próbę czasu i jazdy. Pękały szprychy, piasty, suporty, korby, stery, przerzutki, dynama (ostatnie mi się stopiło... - ktoś wymyślił plastikowe zębatki LOL), hamulce, obręcze itd. Dbałem o rower i nie wymieniałem podzespołów za często, bo po prostu nie było mnie stać, więc często jeździłem na zepsutych i ryzykowałem. Rower pomimo lat i stylu jazdy wyglądał... dobrze... i chyba przez to został podprowadzony... Miałem do niego wielki sentyment, był to mój drugi taki rower i przejechałem na nim połowę swojego życia... Tak czy inaczej. Doradźcie co, po moim opisie, kupić do podanej kwoty i czy lepiej złożyć czy kupić cały? Coś wytrzymałego, szybkiego, precyzyjnego i zwinnego? Może być ciężki, waga nie ważna. Aha, jeszcze jedno, jeżeli to coś pomoże to bardzo lubiłem mieć siodełko ustawione tak, aby móc całe stopy położyć na ziemi (lepiej czułem rower przy manewrowaniu, a jak chciałem jeździć szybciej to i tak jeździłem w pozycji stojącej). Piszę jako laik, ale jeżeli mam kupić nowy sprzęt to myślę, że trzeba przejść na wyższy poziom z umiejętnościami, sprzętem i satysfakcją. Z góry dzięki za pomoc!
CrazyAsTuck Napisano 9 Maja 2012 Autor Napisano 9 Maja 2012 Dobra coś tam znalazłem, co sądzicie o tym? Dartmoor Hornet [2012] (ten normalnie stoi po 3299, ale gdyby coś, może uda mi się go wyhaczyć za 3 koła) http://www.rowerowy.com/rowery/dh_fr/dartmoor_hornet_bike NS Bikes Core 3 [2012] (wiem, że amorek mógłbym wymienić... NO I TA OPCJA GDYBY NIE DAŁO SIĘ WYHACZYĆ TEGO DARTMOORA) http://www.rowerowy.com/rowery/dh_fr/ns_core3_2012 Dobra! Jestem sierota i nie wiem, jak edytować wiadomości... :/ I chyba bardziej myślę jednak o freeridzie i downhillu. ... Sorry za powielanie postów...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.