Humanista Napisano 7 Maja 2012 Napisano 7 Maja 2012 Witam, Pojawiły się pierwsze w tym sezonie trasy po ponad 60 km na raz przy przebiegach rzędu 150-200 km tygodniowo. Razem z trasami, pojawił się problem siodełka. Jeżdżę amatorsko, po płaskim, zazwyczaj po asfaltach, ale na MTB. Siodełko, jakiego potrzebuję określiłem, jako specyficzne bo: - ważę 90 kg - ramę mam 20, wzrost 190 cm, - mam stosunkowo nisko kierownicę (wyżej podnieść się nie da), a siodełko dość wysoko (inaczej siadają kolana) - skutkiem powyższego, mam pozycję mocno pochyloną do przodu, przez co cierpi prostata. Siodełko mam jakieś standardowe, z otworem w środku. Pojawia się mimo tego dyskomfort w okolicach prostaty. Nie chcę załatwić się na stare lata i chciałbym zmienić na coś wygodniejszego i przyjaznegop gruczołowi. Wiem, że powinienem podnieść kierownicę (obniżenie siodełka nie wchodzi w grę), ale musiałbym wymienić cały przód lub nawet ramę na większą, a to na razie nie wchodzi w grę. Jak wrócę, zrobię fotkę roweru. Może coś takiego? LINK
Dworniok Napisano 7 Maja 2012 Napisano 7 Maja 2012 Moim zdaniem , powinieneś mieć siodełko, bardziej miękkie. Tzn. więcej pianki, a co z tym się wiąże dużo cięższe. Może lepiej kupić troche droższe, żeby było dobrze wyprofilowane. Najlepiej do siodełka się dopasować. Przez internet tak dobrze nie wybierzesz.
Humanista Napisano 7 Maja 2012 Autor Napisano 7 Maja 2012 Moim zdaniem , powinieneś mieć siodełko, bardziej miękkie. Tzn. więcej pianki, a co z tym się wiąże dużo cięższe. Może lepiej kupić troche droższe, żeby było dobrze wyprofilowane. Najlepiej do siodełka się dopasować. Przez internet tak dobrze nie wybierzesz. Masa nie ma u mnie znaczenia, bo sam poro ważę, a z oświetleniem, pełnym bidonem etc. i tak rower swoje waży. Chętnie bym popróbował wielu siodełek, ale po pierwsze byłby problem z bikefittingiem, bo trzeba na każdym siodle trochę pojeździć. A wydanie tysiąca zł na siodełka w nadziei, że któreś podpasuje to kiepska perspektywa.
Sol Napisano 7 Maja 2012 Napisano 7 Maja 2012 Może coś takiego? LINK To już prędzej to http://www.selleitalia.com/se_it3/prodotti/offroad/max-flite/ A tak naprawdę znaczenie może mieć szerokość siodełka. Jeżeli masz za wąskie, ciężar ciała spoczywa nie na kościach guzicznych, ale na "miękkim" między nimi, co może mieć wpływ na odczucia w okolicach gruczołu. Może podskocz do Airbike i siądź na tym ichnim przyrządzie do mierzenia rozstawu kości. Pytałem swego czasu czy można tak zrobić bez zamawiania całego bikefittingu i potwierdzili, że można. Sprawę może też poprawić pochylenie siodełka dziobem w dół - o ile jeszcze tego nie zrobiłeś.
Dworniok Napisano 7 Maja 2012 Napisano 7 Maja 2012 Właśnie tak jak kolega wyżej napisał, twoje siodełko powinno być dość szerokie.
Airsofter Napisano 7 Maja 2012 Napisano 7 Maja 2012 A ja zamiast kupować nowe siodełko spróbowałbym je pochylić do przodu.
Humanista Napisano 9 Maja 2012 Autor Napisano 9 Maja 2012 A ja zamiast kupować nowe siodełko spróbowałbym je pochylić do przodu. Pochyliłem siodełko dziobem do dołu i przejechałem dziś tak 45km. Jest spora poprawa, mimo że nieco inaczej nogi w takim układzie pracują i zwiększył się nacisk na nadgarstki (dawne złamanie, więc też nie chcę przesadzać). Dzięki serdeczne za pomoc, jak zrobię dłuższe trasy to będę mógł stwierdzić, czy to rozwiązało mój problem.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.