Skocz do zawartości

[rama] co sie stanie, gdy geometria w rowerze zostanie "zachwiana"?


shiren

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

To zależy czy rama jest przystosowana do amoryzatora czy nie, czy dotychczasowy widelec miał wysokość zapewniającą geometrię przewidzianą przez producenta czy nie.

Obecnie amortyzatory mają standardowo przeważnie 100 mm, do takich przygotowuje się geometrię ramy. Z reguły w takim przypadku rowery są wypośrodkowane, ani nadmiernie stabilne ani nadmiernie zwrotne/nerwowe. Wiele zależy też od tego jakiego typu jest rama i do czego dany rower stworzył producent, inną geometrię będzie miał rower do ścigania się a inną do rekreacji.

Jeśli rower jest bardzo stary to geometria jest dopasowana do widelca sztywnego, stosunkowo niskiego w porównaniu do dzisiejszych amortyzatorów czy ogólnie amortyzatorów. Jeśli rower był neutralny to po założeniu wideca może stracić zwrotność, jeśli był nerwowy to stanie się bardziej "wypośrodkowany".

To tyle ogółu, resztę można przeteoretyzować jak powiesz co to za rower i pokażesz zdjęcia zestawu.

Napisano

To zależy czy rama jest przystosowana do amoryzatora czy nie, czy dotychczasowy widelec miał wysokość zapewniającą geometrię przewidzianą przez producenta czy nie.

Obecnie amortyzatory mają standardowo przeważnie 100 mm, do takich przygotowuje się geometrię ramy. Z reguły w takim przypadku rowery są wypośrodkowane, ani nadmiernie stabilne ani nadmiernie zwrotne/nerwowe. Wiele zależy też od tego jakiego typu jest rama i do czego dany rower stworzył producent, inną geometrię będzie miał rower do ścigania się a inną do rekreacji.

Jeśli rower jest bardzo stary to geometria jest dopasowana do widelca sztywnego, stosunkowo niskiego w porównaniu do dzisiejszych amortyzatorów czy ogólnie amortyzatorów. Jeśli rower był neutralny to po założeniu wideca może stracić zwrotność, jeśli był nerwowy to stanie się bardziej "wypośrodkowany".

To tyle ogółu, resztę można przeteoretyzować jak powiesz co to za rower i pokażesz zdjęcia zestawu.

 

no wiec tak, daje fotke. Rower stary co widac na 1 rzut oka, kupiony niedawno, uzywany etc. Wczsniej mialem rower z amortyzatorem i musze przyznac wygoda dla nadgarstkow byla o wiele lepsza niz na obecnym rowerze.

 

http://jodelka.nazwa...a/g/o/gia/1.JPG

 

kierownica w tym rowerze jak na mnie jest zbyt daleko, co moge zrobic by zwiekszyc komfort? czuje ze musze sie daleko nachylac by chwycic i komfort jest straszny a wydaje sie byc dosc wyciagnieta, czy zmiana na inny model pomoze?

Napisano

kierownicę przybliżysz zmieniająć mostek na krótszy.

Jeśli chodzi o geometrię, to myślę, że amortyzator 80-100mm nie zachwieje jej na tyle, żebyś w amatorskiej jeździe to odczuł -mówię z własnego doświadczenia, wymieniałem kiedyś sztywny widelec na Suntour'a XCM o skoku 80mm i różnicy w prowadzeniu nie zauważyłem, ta w komforcie była wyraźniejsza(jeśli można mówić o komforcie w przypadku XCM ;) )

Napisano

kierownicę przybliżysz zmieniająć mostek na krótszy.

Jeśli chodzi o geometrię, to myślę, że amortyzator 80-100mm nie zachwieje jej na tyle, żebyś w amatorskiej jeździe to odczuł -mówię z własnego doświadczenia, wymieniałem kiedyś sztywny widelec na Suntour'a XCM o skoku 80mm i różnicy w prowadzeniu nie zauważyłem, ta w komforcie była wyraźniejsza(jeśli można mówić o komforcie w przypadku XCM ;) )

Oki, dzieki, poczekam moze sie jeszcze pare osob wypowie, do tego w wczesniejszym temacie ktos wspomnial cos o "Sterach" (nie wiem co to, bo sie nie znam) ktore w tym rowerze sa stare, natomiast nowe amortyzatory sa robione z innymi, i co w tym wypadku? jak to sprawdzic?

Napisano

Mam prawie dokładnie taką samą ramę gianta z 1996 (rozmiar 20, cro-mo, double butted). Zmieniłem widelce na amortyzowany ze skokiem 75mm jakieś 8 lat temu. Od tego czasu rower przejechał z 15 tyś. km i nic mu nie jest. Widelec sztywny był z główką 1 calową z gwintem (stery klasyczne), amor natomiast założyłem bez gwintu typu ahed. IMO rower prowadzi się bardzo poprawnie i nie ma żadnych problemów z pękającą ramą. Nie jeden raz jeździłem nim również po górach. Jak masz jeszcze jakieś pytania to wal śmiało.

 

Na twojej fotce widać, że siodło jest przesunięte prawie do końca do tyłu. Przesuń je do przodu o 4cm i poczujesz dużą różnicę na plus.

Napisano

Mam prawie dokładnie taką samą ramę gianta z 1996 (rozmiar 20, cro-mo, double butted). Zmieniłem widelce na amortyzowany ze skokiem 75mm jakieś 8 lat temu. Od tego czasu rower przejechał z 15 tyś. km i nic mu nie jest. Widelec sztywny był z główką 1 calową z gwintem (stery klasyczne), amor natomiast założyłem bez gwintu typu ahed. IMO rower prowadzi się bardzo poprawnie i nie ma żadnych problemów z pękającą ramą. Nie jeden raz jeździłem nim również po górach. Jak masz jeszcze jakieś pytania to wal śmiało.

 

Na twojej fotce widać, że siodło jest przesunięte prawie do końca do tyłu. Przesuń je do przodu o 4cm i poczujesz dużą różnicę na plus.

co do siodelka, moze masz racje, ale gdy dam je do przodu jest strasznie uniesione w gore, czy to normalne, czy jest rozklekotane juz do tego stopnia?

Napisano

Poluzuj bardziej śruby, wtedy siodełko powinno dać się regulować nie tylko przód tył ale także w poziomie. Pewnie nigdy nie było w ten sposób ruszane i się trochę zapiekło. Użyj WD-40 lub podobnego środka i powinno siodło się ruszyć.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...