Skocz do zawartości

[przewod hamulcowy]...ale nie skracanie


adass

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie .

 

Swego czasu kupilem sobie u helmutow Juicy 7 :)

Na aukcji,bo tam kupowalem,byl opis z ktorego wynikalo ze niestety braknie mi pare cm przewodu na tyl.Wyczailem wiec na stronie Harfy ze taka usluga lacznie z napelnieniem i odpowietrzeniem kosztuje 35zl.

Wiec spokojnie kupilem te hample i zalozylem przod.

Dzis chcialem sobie zrobic z tylnym i wybralem sie do pewnego krakowskiego serwisu zeby to zrobili....(u mnie na wiosce przewodow nie mieli :twisted: )

Gostek mowi spoko,bedzie na jutro.OK ile ta przyjemnosc pytam ?? 95zl :o slysze

Troche mnie to zmylilo i olalem sprawe...

 

.....i tu przechodzimy do meritum sprawy :)

 

Ile takie cos moze rzeczywiscie kosztowac ??

Bo jakos nie chce mi sie wierzyc ze na Harfie tak tanio :) a wszedzie indziej normalnie ...po stoweczce

Nie mam mozliwosci zlatania kazdego serwisu w Kraku z pytaniem za ile bo po dzisejszej juz mam dosc.

A moze ktos to gdzies robil i da jakis adres ??

 

Dzieki z gory i pozdrawiam zimowo :021:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W którymś z magazynów rowerowych było coś o ewentyalnym połączeniu "przerwanego" przewodu hamulcowego... Wkładało się jakąś metalową rureczkęposmarowaną chyba jakimś klejem albo sylikonem i wkładało w drugą część przewodu... Ale to była taka "chwilowa" operacja.

Nie lepiej kupić nowy przewód jeżdżąc z myślą że dojedzie się cało??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wprawdzie ten cennik Harfy jest prawie sprzed roku ale mysle ze az tak nie podrozalo...

 

"Zalanie i odpowietrzenie hamulca 25 zł

Wymiana przewodu + zalanie i

odpowietrzenie

Hamulce tarczowe 35 zł

Montaż hamulca tarczowego 15 zł"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myśle że wymiana przewodu to poprostu sama usługa wymiany ale nie wlicza się w to przewodu. Za wymiane przewodu zalanie i odpowietrzenie u mnie daje 20zł za hampel......nie licząc przewodu który musisz kupić...........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stać go na Juicy 7, to stać i na narzędzia - w myśl starej zasady "masz dzieci, masz i na dzieci".

 

Poza tym po kolejnym serwisie koszt wyjdzie taki sam jak zestawu narzędzi. Potem już się tylko dokłada. Ja osobiście kupuję po kolei wszystko co potrzebuję, wole sam majstrować przy rowerze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zakladajac ten temat chcialem sie poprostu dowiedziec ile taka "usluga" faktycznie kosztuje.

po wizycie na stronie Harfy myslalem wlasnie o tych 35zl a uslyszalem 3x wiecej pomyslalem ze chca mnie w Kraku skubnac na pare zl....wlasnie w ten sposob...ma na Juicy to bedzie mial na serwis .

teraz juz wiem ze to musi kosztowac kolo 100 wiec spokojnie Panu w Kraku dam poprostu zarobic....moze w ten sposob nie pojedzie w najblizszym czasie do Irlandii,Anglii czy cholera jeszcze wie :twisted:

 

a swoja droga czy przewod do Juicy jest jakis szczegolny ze niegdzie nie moge go kupic ??

w zadnym sklepie online go nie ma...

w kilku stacjonarnych tez nie ...

 

sama wymiana plynu z odpowietrzeniem...wersja dla tych co nie lubia lub nie chca przy wlasnym rowerze grzebac....to ok 30zl,srednio co 2 lata

jakos nie widze sensu kupowania narzedzi na ta okolicznosc

 

 

majac na mysli narzedzia myslalem o tym ze trzeba by kupic super,hiper itd zestaw do odpowietrzania

 

bo jak sie plyn w tym zestawie skonczy to mysle ze zwykly DOT 4 styknie no nie :lol:

 

znalazlem jeszcze taki przewod ale niestety ani slowa czy nadaje sie pod DOT

 

no i na koniec koncowki bo pan w serwsie powiedzial mi ze musza byc nowe i juz :twisted:

 

i jesli to wszystko prawda to niech mnie ktory oswieci po jaka cholere mam to kupowac

 

bo chyba nie dla oszczednosci B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm a nie wliczasz chyba jakichś niespodziewanych wypadków, uranie przewodu, zapowietrzenie sie czy cos w tym stylu...

Niestety w Polsce tak jest "Ma na Juicy 7 to będzie miał na serwis" :(

Dlatego wolę sam wydać na części serwisowe i mieć spokój z chcącymi wyciagnac na każdym kroku pieniadze od klienta.

Praktycznie ze wszsytkim sobie radzę przy rowerze, oprócz zaplatania kół bo nie jarzę o co w tym chodzi. Rozbieram sam amortyzatory, układy hamulców hydraulicznych, ale z kołami za cholerę nie potrafię sobie poradzić. To poprostu dla mnie jest zbyt trudne. Niestety i tylko z taką rzeczą idę do serwisu bo reszta mi to "lotto" ;P

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...