Skocz do zawartości

[Przerzutka tylna] SLX RD-M662 czy XT RD-M772


kroczu

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

fakt - shadow są bardziej podatne na rozregulowanie, a jak jeszcze złapią luz to już w ogóle lipka się robi..

co do luzu slx shadow -ruszając na boki wózkiem w nowym rowerze 'shock' :blush: myślałem że to jakiś altus> taki był luz na swożniach

 

czy xt shadow też ma takie luzy fabrycznie?

 

i porównanie zwykłe lx m581 500km ma b.duży luz na dolnym swożniu,a zwykłe xt m770 po 1000km ma prawie żadne luzy

Napisano

slx, deore xt i zwykle deore wszystkie w wersji shadow, sa sztywne, ale jakos nie bardziej niz stara poczciwa deore, ogolnie kupil bym zwykle deore shadow

Napisano

ja bym brał xt od zawsze mam xt. teraz mam drugą a jeżdzę już dobrych 8 lat wiec polecam. (www.rowerownia.cba.pl) jak dobrze pamietam tu był kiedys test

Napisano

http://download.bikeboard.pl/pdf/shimano_slx.pdf polecam lekturę jeśli ktoś nie wierzy, że slx ma aluminiowy wózek.Co do samego problemu.Ja bym brał slxa, bo za dodatkowe kilkadziesiąt złoty różnicy, możesz wymienić kółeczka, co sprawi, że oprócz kwestii wizualnej i paru gramów nie będzie różniła się od xt.Ihmo po za tym tylna przerzutka jest dosyć narażona na zniszczenie, a nawet jak się uszkodzi Slxa, to nie będzie takiego bólu, jak by się uszkodziło Xtka.

rowerownia też od kilku lat jeżdżę na Xt miałem wszystkie generacje od 739 do 770 włącznie, skoro tyle na nich już jeździłeś to napisałbyś coś więcej niż kilka zdań.Moje zdanie się nie zmienia, kupuj slxa, a dla tych co zapytaliby się dlaczego w takim razie sam jeżdżę na xt odpowiem:dwie przerzutki miałem w rowerze, a pozostałe dwie kupiłem po znajomości, za cenę o kilkadziesiąt procent niższą od rynkowej.Nowej xt po normalnej cenie w życiu bym nie kupił, bo za wysoką cenę otrzymujemy produkt, który praktycznie nie rożni się od niższych grup.

Napisano

Weź przerzutkę do ręki i sprawdź bez założonego łańcucha, nawet przez szybę magnes będzie się "przyklejał"

Dwa miesiące temu robiłem podobny test w sklepie, jest alu.

Poza tym - Product bzdur by nie pisali przecież...

Napisano

Ja dziś właśnie założyłem SLX'a do siebie i w porównaniu z Acerą którą miałem wcześniej jest bardzo fajnie (zobaczymy jak będzie dalej ale po przejechaniu się przez miasto odczucia pozytywne) wiem, ze acera to zupełnie inna klasa ale ona była "odkupiona" (za piwo :D) na szybko od znajomego ponieważ poprzednia zmieniarka poległa w szprychach a kasy nie było i jeździc się chcialo :) Przy zakładaniu pomyślałem*: znów będzie się trzeba ######... z regulowaniem, nie lubię regulowac przerzutki "od zera" ale moje zdziwienie gdy już ją założyłem i tylko szybkie ustwienie wychylenia się skrajnego położenia przerzutki i praktycznie już wszystko, później tylko podczas jazdy pokręciłem z 2 razy baryłką przy manetce i... jest dobrze :) Na pewno ze zmienianiem przełożeń było by lepiej z inną manetką, teraz mam Alivio ale jak dla mnie jest wystarczająco dobrze (w planach [raczej dalekich] zmiana manetki). Teraz w manetce wkurza mnie tylko "stukanie" wskaźnika przełożeń o tą "szybkę" ale zaczęło się to po glebie... Tak jak pisałem wcześniej, luzów na sworzniach nie ma. Planuję jeszcze wymienic kółeczka na jakieś alu z maszynami :) Co do aluminiowego wózka to wydaje mi się, że aluminiowa jest tylko ta wewnętrzna częśc tzn ta od strony koła.

* Pomyślałem tak ponieważ przypomniało mi się jak zakładałem tą acerę i siedziałem chyba ponad godzinę przy regulacji jej i nerwy mi już wysiadły...

Napisano

Zdjąłem łańcuch i sprawdziłem jeszcze raz. Mój telefon uznał, że nie będzie nagrywał z dobrą ostrością, ale zobaczcie co wyszło :P

Napisano

a może tylko wewnętrzna część wózka jest wykonana z aluminum.To by tłumaczyło różnicę wa wadze.Nic to jednak nie zmienia w tym, że xt dalej nie opłaca się kupować, tym bardziej, że autor tematu napisał, że waga nie ma dla niego znaczenia.

Napisano

A ja wracając poniekąd do tematu wyboru przerzutki przyznam się bez bicia, że dałem ciała. Mianowicie, pomimo lektury kilku artykułów w których autorzy napomykali o sprawdzeniu "prostości" haka przerzutki przed regulacją, ja na swój nawet nie zerkałem... Wczoraj przez przypadek spojrzałem na swój jowejek z tyłu i złapałem się za głowę, krzywiznę było widać z odległości półtora metra.

Dzisiaj używając prymitywnych narzędzi ale kierując się ogólnie sposobem mierzenia opisanym tutaj udało mi się z grubsza zmierzyć krzywiznę i zniwelować ją przy pomocy podkładek wyciętych z puszki piwa (bezalkoholowego naturalnie). Hak próbowałem wyginać kluczem francuskim, ale nie chciał ustąpić przy użyciu rozsądnej siły, a nierozsądnej postanowiłem nie używać i poprzestałem na wspomnianych podkładkach.

Podsumowując stara deorka, pomimo swego znacznego rozklekotania przeżyje w moim rowerku drugą młodość :) bo pracuje dość precyzyjnie ( indeksacja trzyma się na od -4 do +4 tyknięć baryłki regulatora linki od optymalnego położenia).

 

Dziękuję wszystkim za udział w dyskusji, postanowiłem, że wybiorę najprawdopodobniej SLX ale jeszcze nie teraz, ale dopiero przy najbliższej konieczności wymiany kółek z wózka bądź jeśli deorce szlag trafi całkowicie sprężynę ( była już za słaba naciągnąłem ją zaczepiając sworzeń dalej niż oryginalnie ( prawie centymetr dalej ) )

Napisano

W deore xt jest cały aluminiowy.

Akurat miałem okazje porównania xt do slx.

Kumpel który ma rower na osprzęcie SLX/Alivio, wymieniał sobie manetki i próbowałem.

W zasadzie slx jest klase niżej, siłą rzeczy działa gorzej i to było czuć. Natomiast różnica nie jest zbyt duża.

W dodatku SLX testowałem na manetkach Alivio 9r., a XT na swoich Deore 510-kach.

  • 3 tygodnie później...
Napisano

kroczu napisz jak naciągnąłeś sprężyne w deorce. Mam RD-m591 i przeszkadza mi w niej słaba sprężyna, długość łańcucha mam dobrą.

 

 

Zwyczajnie, za pomocą wąskich szczypiec i zagiętego drutu odczepiłem ją od standardowego punktu zaczepienia i zahaczyłem o sworzeń kawałek dalej. Co ciekawe (a może oczywiste dla znawców charakterystyki sprężyn;) ) sprężyna zwiększyła swój naciąg/opór/naprężenie w okolicy trzech najmniejszych zębatek, na większych różnicy nie zauważyłem...

 

Dodatkowo kilka dni temu w banalny sposób usztywniłem swoją wysłużoną deorkę. Mianowicie pod główny sworzeń (nie wiem czy główny, mam na myśli tą śrubę, którą wkręca się w hak) podłożyłem 2 podkładki wycięte z puszki po pospolitym, gorzkim napoju.

 

Podkładki założyłem od zewnętrznej strony (pod łeb śruby) a nie od strony haka, bo z tamtej strony były łatwiejsze do wykonania - od strony haka musiałbym wyciąć dużej średnicy wąskie pierścienie, a z tej coś na kształt zwykłej podkładki pod śrubę.

 

Uprzedzając ewentualne pytanie, aby wyjąć sworzeń należało by postąpić następująco:

  1. odkręcić przerzutkę
  2. wyjąć płaską zawleczkę (od strony gwintu, wystarczy ją wysunąć wąskim śrubokrętem)
  3. wyjąć sworzeń przytrzymując wierzchnią blaszkę (tę ze śrubką regulującą naciąg przerzutki) - UWAGA - w środku jest sprężyna zaczepiona o tę blaszkę, całość jest naciągnięta i może strzelić po oku
  4. wytrzeć ładnie sworzeń i jego okolice, dobra okazja, żeby go nasmarować/naoliwić
  5. wykombinować podkładki pasujące pod łeb sworznia
  6. włożyć sworzeń
  7. najtrudniejszy moment - wepchnąć sprężynę i wspomnianą blaszkę ze śrubką pamiętając o jej prawidłowym umiejscowieniu/naciągu (przydatne poręczne szczypce)
  8. włożyć zawleczkę, okręcić ją w pozycję uniemożliwiającą wypadnięcie - tutaj, jeżeli mamy problem z włożeniem zawleczki znaczy to najprawdopodobniej, że przesadziliśmy z grubością podkładki
  9. przykręcić odnowioną przerzutkę, wyregulować

Pomijając krok 7 operacja jest prosta i prawidłowo wykonana niweluje całkowicie luz na tej części (u mnie luz był największy właśnie tutaj).

 

Na załączonym obrazku miejsce, gdzie powinna się znależć podkładka.

post-135619-0-73334500-1331059911_thumb.jpg

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...