jo_jacek Napisano 15 Lutego 2006 Napisano 15 Lutego 2006 Ja mam rowerowa i Górska z Górskiej mam chyba 2 odznaki a jak poznałem zasady rowerowej to sfiaskowałem.. Bardzo mi sie niepodobaja zasady rowerowej mogło by byc np 1punkt za 20km czy cos a tu max dziennie 15km i za to chyba 1 pkt ale nie jestem pewien.. dla mnie to nonsens. Lezy ksiazeczka na półce i nawet nie chce mi sie jej ze soba wozic
Duch Napisano 16 Lutego 2006 Napisano 16 Lutego 2006 Ja mam kajakową, wniej chyba juz nazbierane na odznakę, ale nie chce mi się z nią bawić, ogólnie podobnie- książeczka leży
axi Napisano 16 Lutego 2006 Napisano 16 Lutego 2006 Też mam rowerową. Zdecydowanie zasady przyznawania pkt. są dramatyczne. Ta książeczka jest chyba dla niedzielnych rowerzystów, którzy 9/10 trasy pokonują samochodem, aby potem przejechać się 5km, wbić pieczątkę na poczatku i u celu wycieczki, a następnie wrócić samochodem do domu. Tak więc moja książeczka też leży w szufladzie od dawna... dla mnie wycieczka, to przynajmniej 60km
Karol Napisano 17 Lutego 2006 Napisano 17 Lutego 2006 Też mam rowerową. Zdecydowanie zasady przyznawania pkt. są dramatyczne. Ta książeczka jest chyba dla niedzielnych rowerzystów, którzy 9/10 trasy pokonują samochodem, aby potem przejechać się 5km, wbić pieczątkę na poczatku i u celu wycieczki, a następnie wrócić samochodem do domu. W końcu to turystyczna, a nie sportowa, więc nacisk jest na zwiedzanie różnych miejc, a nie jeździe w kółko po lesie. Moja też gdzieś leży ale składki co roku płace
Piterpak Napisano 17 Lutego 2006 Napisano 17 Lutego 2006 ja mam pieszą ale znudziła mi się już ta zabawa w pieczątki etc.
QWEY564 Napisano 17 Lutego 2006 Autor Napisano 17 Lutego 2006 Zabawa jak zabawa ale taka książeczka to zaraz po sumieniu i liczniku świetna motywacja do jazdy(nawet jak pogoda nie zachęca do przejażdżki to trzeba wyrobić normę!)
mlevy Napisano 17 Lipca 2006 Napisano 17 Lipca 2006 Ja osobiście mam parę tego typu książeczek: "do okoła polski", "szlakiem zamków", "kolarską", itd... Jeżdże często i długie dystanse i zawsze ją zabieram... Owszem jest trochę wkurzające zatrzymywać się co 15km w spożywczaku u pani "Gieni" i rozpisywanie potem tego na czasami nawet 6 dniowe wyprawy (1 przejażdżkę... około 100km )... Ale potem satysfakcja zdobycia odznaki jest duża... Wiem, że zainteresowanie tymi książeczkami (szczególnie "do okoła polski") jest naprawdę duże... Jednak jeżdżąc wzdłuż wybrzeża grupą 5 znajomych co parę dni natykaliśmy sie na tak zwanych "aktywnych turystów" wożących tyłek samochodem i zaliczających kolejne wioski... Dla mnie to zupełnie bez sennsu... Po co marnować tyle paliwa dla głupiej odznaki?! Zaliczyć rowerem: SUKCES!!
Shogun Napisano 20 Lipca 2006 Napisano 20 Lipca 2006 Zawsze można przejechać trasę po swojemu bez zabawy z książeczką, a odznakę kupić na allegro
Świstu Napisano 26 Lipca 2006 Napisano 26 Lipca 2006 Ma ktoś jakiś link z informacjami odnośnie tej książeczki? Jeszcze się z tym nie spotkałem
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.