Skocz do zawartości

[opinie i doświadczenia] karbonowy.pl


Jogurcik

Rekomendowane odpowiedzi

Co za różnica? Właściwie to tak sobie myślę, że zrobiłem Panu tu, na forum, darmową poradę prawną. A Pan.....dalej swoją melodię. Zapomnijmy o UOKiK, postępowanie administracyjne byłoby wobec Pana chyba zbyt mało traumatyczne. Skieruję Pana regulamin do towarzystwa "Lexus" z Poznania. Zajmują się pozywaniem sklepów internetowych przed Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumenta w W-wie. Będzie Pan miał tam okazję wykazać i udowodnić swoje racje. Po co dale się spierać. Jeśli Pan wygra, to potwierdzi Pan swoje racje. Jak Pan przegra to cóż....ze 20 000zł kosztów będzie.

 

P.S. Dura Lex Sed Lex. Dotyczy to też biznesu w internecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje się Panu potrzebna? Skoro jest Pan społecznikiem, to czemu nie wystąpi Pan osobiście do Urzędu Kontroli Konkurencji i Konsumenta, tylko w tym momencie informuje o chęci poinformowania (jak to określamy dosadnie w języku polskim?) Stowarzyszenia Lexus w Poznaniu, które słynie z prób "polubownych" rozwiązań spraw ze sklepami internetowymi rzekomo w interesie konsumentów, a tak naprawdę to wyłącznie własnym? Może Pan pójść z regulaminem sklepu również do Stowarzyszenia Na Rzecz Podnoszenia Świadomości Konsumenckiej "EXECUTIO IURIS" z siedzibą w Katowicach. Jeżeli pisze Pan, że forumowicze mają problemy z zakupami, zwrotami i w ogóle sklepami internetowym, to czemu nie rozpocznie Pan analiz regulaminów tych właśnie sklepów? Sklep karbonowy.pl nigdy nie robi problemów ze zwrotami (z własnej nieprzymuszonej woli wydłużyłem możliwość zwrotu produktów do 14 dni), dba o właściwy serwis gwarancyjny i generalnie - co uważam za najważniejsze - preferuje uczciwe kontakty z klientami. Jeżeli średnio na kilka tysięcy transakcji zdarza się jeden klient, który chce oszukać sklep, to nie zakładam, że wszyscy klienci to potencjalni oszuści. Dzięki sklepowi poznałem wielu fajnych ludzi. Mam świadomość, że rachunek prawdopodobieństwa mówi, że muszę trafić również na kilku mniej fajnych.

Jeżeli którykolwiek z wpisów o niewłaściwym funkcjonowaniu sklepów dotyczy sklepu karbonowy.pl, chętnie zajmę stanowisko. W tym momencie kończę z Panem dyskusję na temat regulaminu w sklepie. Argument o przekazywaniu informacji dalej do Towarzystwa Lexus (wciąż nie mogę znaleźć tego właściwego słowa w pamięci) od osoby, która nie ma odwagi podpisać się imieniem i nazwiskiem, kończy możliwość wymiany poglądów. Jeżeli ma Pan odwagę cywilną, proszę samemu wystąpić do Urzędu Kontroli Konkurencji i Konsumenta. Ma Pan jednak świadomość, że w razie przegrania sprawy będzie musiał Pan ponieść koszty postępowania, dlatego woli skorzystać z pomocy Lexusa. Jestem wdzięczny za wszelkie uwagi dotyczące funkcjonowania sklepu, bo staram się cały czas podnosić poprzeczkę. Są jednak granice w dyskusji, których nie należy przekraczać, a te zostały przekroczone.

Po naszej wymianie opinii (nudnych, jak sądzę dla większości osób, bo to nie forum prawnicze) pozostanie pytanie czemu Pan nie zajmuje się sklepami, w których forumowicze mają problemy z zakupami, zwrotami i w ogóle, tylko rozpoczyna działalność akurat od tego uczciwego (proszę dać szansę i napisać wprost, że jestem nieuczciwą osobą lub firmą).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem kilkukrotnie zakupy w karbonowy.pl. Największym zakupem był Rock Shox Sid, którego dostałem w najlepszej cenie w Polsce (gdy kupowałem). Nigdy nie miałem z nim problemów, ale znajomy swoją sztuką zakupioną w tym samym sklepie miał trochę mniej szczęścia, bo musiał dwukrotnie oddać amortyzator na gwarancji. Sklep nie robił żadnych problemów z naprawą gwarancyjną, a w jednym przypadku żądanie naprawy było co najmniej sporne;). Jak dla mnie to lepszy jest uczciwy sklep z niedoskonałym może regulaminem niż jakiś Amber Gold, który regulaminy miał napisane przez najlepszych prawników, a wiadomo jak skończyli ludzie, którzy Amber Gold zaufali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano · Ukryte przez durnykot, 19 Października 2012 - off top
Ukryte przez durnykot, 19 Października 2012 - off top

Robiłem kilkukrotnie zakupy w karbonowy.pl. Największym zakupem był Rock Shox Sid, którego dostałem w najlepszej cenie w Polsce (gdy kupowałem). Nigdy nie miałem z nim problemów, ale znajomy swoją sztuką zakupioną w tym samym sklepie miał trochę mniej szczęścia, bo musiał dwukrotnie oddać amortyzator na gwarancji. Sklep nie robił żadnych problemów z naprawą gwarancyjną, a w jednym przypadku żądanie naprawy było co najmniej sporne;). Jak dla mnie to lepszy jest uczciwy sklep z niedoskonałym może regulaminem niż jakiś Amber Gold, który regulaminy miał napisane przez najlepszych prawników, a wiadomo jak skończyli ludzie, którzy Amber Gold zaufali.

Tak Kamilu Rombczyk, być może tak było. Pewne natomiast jest to, że:

1. jesteś z Gdańska tak jak Pan Marek z karbonowego

2. jeżdzisz w PKO Harpagan tak jak Pan Marek z karbonowego

3. jeżdzisz razem z synem P. Marka z karbonowego

Oczywiście twoje dobre zdania o sklepie wynika z pełnego obiektywizmu nie zaś "znajmości" w tymże sklepie.

 

Oj ludzie ludzie. Nie lepiej po prostu zmienić nie bzdurne zapisy ragulaminu niż bić głową w mur.

Odnośnik do komentarza

Do wiadomości forumowiczów (jeżeli kogoś to interesuje): jeżdżę w Nitro+ Flash Team, a dziś wyjeżdżam na Harpagana (to taka impreza rowerowa). Radio Erewań się kłania.

A znajomości (bezpośrednie lub telefoniczne) w sklepie mam z setkami klientów, czego się nie wstydzę. Mam również żonę, syna i córkę.

A z kim mam przyjemność?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z kim mam przyjemność?

Tego nie musi Pan wiedzieć. Temat dotyczy pańskiej działalności jako przedsiębiorcy i na tym się skupmy.

Swoją drogą po analizie postów tego tematu pański sklep jawi się, z owych postów, nad wyraz interesująco:

1. Klienci nie otrzymują paragonów ....Pan tłumaczy oooops przeoczenie. Przeoczenie to może być raz.

2. Klient zamawia kasetę XT, a Pan się tłumaczy, że wyśle mu w zamian SLXa. No cóż klient się zgodził (w/g niego to bez różnicy jaka to kaseta), a właściwie dał się "zrobić w jajo"

3. Zdjęcia w sklepie nieaktualne

4. Ceny też bywa że nieaktualne

5. Regulamin "po psem", który zmienia Pan na gorąco pow wpływem krytyki.

 

Jeszcze do kompletu tłumacząc się z regulaminu, pisze Pan "michałki". Jakie "michałki" konkretnie? O to przykład:

Napisał Pan:

Sklep karbonowy.pl nigdy nie robi problemów ze zwrotami (z własnej nieprzymuszonej woli wydłużyłem możliwość zwrotu produktów do 14 dni)

I po co pisać takie bzdury? Przepis art. 7 ust. 3 ustawy z dnia 2 marca 2000 o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny stanowi: W razie odstąpienia od umowy umowa jest uważana za niezawartą, a konsument jest zwolniony z wszelkich zobowiązań. To, co strony świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu. Zwrot powinien nastąpić niezwłocznie, nie później niż w terminie czternastu dni. Jeżeli konsument dokonał jakichkolwiek przedpłat, należą się od nich odsetki ustawowe od daty dokonania przedpłaty.

Jak widać to prawo nakłada na Pana obowiązek przyjęcia zwrotu towaru w terminie 14 dni, nie zaś pańska "nieprzymuszona wola". Żadna łaska, mogę do 14 dni zwrócić towar i Pan musi go przyjąć.

Termin 10 dni dotyczy prawa odstąpienia od umowy.

 

Panie Marku niech Pan już się nie wygłupia pisząc:

Jeżeli ma Pan odwagę cywilną, proszę samemu wystąpić do Urzędu Kontroli Konkurencji i Konsumenta. Ma Pan jednak świadomość, że w razie przegrania sprawy będzie musiał Pan ponieść koszty postępowania, dlatego woli skorzystać z pomocy Lexusa.

Nie zna pan widać ani procedury cywilnej ani administracyjnej. Koszty to mogą być przy procesie przed Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Przy sprawie administracyjnej przed Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumenta nie ma "kosztów" do poniesienia - takie postępowanie prowadzi się bezpłatnie.

 

Jestem wdzięczny za wszelkie uwagi dotyczące funkcjonowania sklepu, bo staram się cały czas podnosić poprzeczkę. Są jednak granice w dyskusji, których nie należy przekraczać, a te zostały przekroczone.

O przekroczeniu granic - w pańskim rozumieniu - nie świadczy pańskie subiektywne niezadowolenie z krytyki. Niech pan się nie martwi, nie tylko pański biznes podlega krytyce, nie jest też pierwszy i nie ostatni.

 

czemu Pan nie zajmuje się sklepami, w których forumowicze mają problemy z zakupami, zwrotami i w ogóle, tylko rozpoczyna działalność akurat od tego uczciwego

Właśnie z postów forumowiczów wynika, że takowe problemy są w Pańskim sklepie. Nie przypisałbym jednak opisywanych problemów nieuczciwości, lecz raczej niewiedzy i zwykłemu powszechnemu "prasiarstwu". Bo jak można nazwać, nieaktualne ceny, zdjęcia, bezprawny regulamin a do tego "zapominanie" paragonów. Toż to działanie uczciwe tyle, że jakieś takie "mało" profesjonalne.

 

Przeczytawszy jednak wszystkie Pańskie posty dochodzę do jednego wniosku: Pan nie potrafi wprost przyznać się do błędu. W zamian woli Pan kluczyć, odkręcać kota ogonem, z jednoczesnym przypisywaniem tym, którzy Pana sklep krytykują złej woli. Nie zrozumiał Pan jednego: bywają ludzie mądrzejsi od Pana i nie każdy da się oszukać czy po prostu da się "robić w jajo".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Uprasza się Panów Slob i Pana Marka o wykonanie kilku głębokich oddechów , splunięcie w prawo przez lewe ramię i wykonanie połączenia telefonicznego za pomocą aparatu telefonicznego do dowolnie wybranej poradni leczącej napięcie przedmiesiączkowe.

 

O ile pierwsze posty Sloba były w miarę rzeczowe i przyniosły wymierny skutek w postaci zmiany niektórych zapisów w regulaminie sklepu Pana Marka, o tyle teraz Wasze przepychanki słowne sięgnęły poziomu debaty dowolnie wybranej komisji śledczej powołanej w naszym kraju.

 

Na razie proszę o powrót do rzeczowej i konstruktywnej dyskusji. Każdy post naruszający dobre imię kogokolwiek zostanie usunięty,a autor nagrodzony ostrzeżeniem.

Jeśli to nie pomoże , temat zostanie zamknięty.

 

Dla przypomnienia- temat dotyczy opinii o sklepie Karbonowy.pl powstałych na bazie własnych doświadczeń.

 

Kadargo- dziękujemy za krótkie analizy życia seksualnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako klient życzyłbym sobie więcej takich osób jak Slob, którego merytoryczne wypowiedzi mają wymierną korzyść dla nas, rowerzystów - klientów. Większość z nas prawnikami nie jest i dzięki Slobowi możemy uświadomić sobie czy robimy zakupy w sklepie, który poważnie traktuje swoich klientów, czy nie. Zamykanie tematu oznaczałoby działanie na niekorzyść nas, klientów.

 

Co do opinii o karbonowym.

Panie Marku, nie pisałbym z takim zachwytem o cenach w Pana sklepie i o gwarancji najniższej ceny. Póki co, to nie wiemy kiedy, jak będzie funkcjonowała i czy w ogóle zostanie wprowadzona taka funkcja.

Na tą chwilę prawda jest taka, że ceny w karbonowym są wysokie, niekonkurencyjne i każdy kto robi zakupy w sieci doskonale o tym wie. Próba wmówienia ludziom, że jest inaczej i uzasadniając to przeglądaniem ofert europejskich sklepów jest niepoważnym traktowaniem klientów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie w temacie, który jak widzę się rozgrzał.

Najpierw odpowiem Modowi.

Uprasza się Panów Slob i Pana Marka o wykonanie kilku głębokich oddechów , splunięcie w prawo przez lewe ramię i wykonanie połączenia telefonicznego za pomocą aparatu telefonicznego do dowolnie wybranej poradni leczącej napięcie przedmiesiączkowe.

Dostosuję się w zakresie głębokich oddechów, co przyczyni się do powrotu dyskusji z płaszczyzny nieco emocjonalnej do płaszczyzny stricte merytorycznej. Oczywiście nie musi się to przełożyć na zmniejszenie kalibru strzałów. Co do aparatu telefonicznego, to nie widzę podstaw by go stosować z pominięciem forum bowiem, nie chodzi o osobiste urazy lecz obiektywną, upublicznioną dyskusję na temat karbonowego. Stad, to Modowi - z całą świadomością konsekwencji odmawiam posłuszeństwa. Reszta.....hmmm.....napięcie przedmiesiączkowe, nie wiem czy mam ale moja żona ma. Ujmując najkrócej jej stan emocjonalny wówczas określiłbym go słowem "odosobniony".

 

Na razie proszę o powrót do rzeczowej i konstruktywnej dyskusji. Każdy post naruszający dobre imię kogokolwiek zostanie usunięty,a autor nagrodzony ostrzeżeniem.

Jeśli to nie pomoże , temat zostanie zamknięty.

Jak wyżej. Słuszna uwaga, zastosuję się.

 

Dla przypomnienia- temat dotyczy opinii o sklepie Karbonowy.pl powstałych na bazie własnych doświadczeń.

Doświadczenia ze sklepem obejmują także lekturę regulaminy i oględziny wystawy tj. strony internetowej. Zatem jak sądzę uzyskałem po dokonaniu wymienionego prawo do wyrażenia opinii w temacie. Nie mam tu zamiaru obrazy Moda, ale w mojej ocenie to także są pewne doświadczenia, które - biorąc pod uwagę wagę i celowość tematu - moga być tu komentowane. Jeśli nie, proszę Moda o info, odstąpię wtedy od pisania postów na temat karbonowego.

 

Do Pana Marka:

Co racja, to racja. Czy mógłbym poprosić o numer telefonu? Dobra, ja już milczę. Jeżeli kogokolwiek czymkolwiek uraziłem - wieeeelkieee sorrrrryy.

Nikt, bynajmniej ja nie czuję się urażony. Mamy spór, ja bronię swoich racji, Pan swoich. To pewien rodzaj nowoczesnej komunikacji. Forumowicze, będą mieli okazję poznać alternatywny punkt widzenia.

I żeby było jasne, nie jest moją intencją ośmieszenie, czy zdyskredytowanie Pana wiarygodności, choć przy pochopnej ocenie mogłoby się tak wydawać. Gdybym rzeczywiście chciał Panu zaszkodzić, to już bym to zrobił. Dowiedziałby się Pan o tym otrzymując odpis pozwu. Wtedy byłoby już "po ptakach". Wtedy zamiast tu na Pana naciskać zadziałabym bez ostrzegania, na zasadzie "głowy po cichu spadają pod stołem". Nie o to jednak chodzi.

Prowadzi Pan naprawdę fajny sklep. Zakres towaru jest ciekawy, od razu widać nastawienia na górną półkę. Ceny nie są najniższe, ale to już jakby Pana decyzja o polityce cenowej. Co do kwestii poruszonych wcześniej, uważam, że nie przykłada Pan - lub nie przyłożył Pan- wystarczającej uwagi do kwestii formalnych a nawet formalno-prawnych funkcjonowania sklepu internetowego. Stąd 'łomot" który się Panu, według mnie, należał tu na forum. Proszę nie brać tego osobiście. Postraszyłem Pana co nieco, ale to jedynie środek do naprawy Pana sklepu, nie zaś jego zrujnowania. Proszę spojrzeć na to tak: mogłoby nie być moich uwag tutaj na forum. Dopadliby pana z "Leksusa" i dopiero miałby kłopot w realu i to kłopot na dużą kasę.

Prywatnie: nic do Pana nie mam. Wręcz przeciwnie, dzielimy tą samą pasję, Pana syn też ją po Panu chwycił. Więc, nic tu osobistego.

Końcowo powiem tak: rzeczy nie są takie jakie czasem się wydają Panie Marku.

Aby zakończyć temat konstruktywnie, proponuję niech Pan mi wrzuci tu na forumowego priva regulamin, ja go spokojnie przejrzę pod kątem przepisów i odpiszę Panu ze zmienionym regulaminem. Widziałbym też kilka postanowień regulaminu rzeczywiście zabezpieczających sklep przed nieuczciwymi klientami. Oczywiście za darmo. Ale to na privie. A jak publicznie nie będzie grało to dalej będzie "łomot".

 

no ...ufff...to się napisałem. idę siać ferment na innych wątkach. hehehe

 

pozdrawiam

Leń

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W skrócie, bo wyjeżdżamy za 5 min. na Harpa. Generalnie to po przejrzeniu dokumentów zgadzam się w zdecydowanej większości z Panem. Żeby było jasne: nie z wszystkimi argumentami, ale z Pańskim zdaniem.

W przyszłym tygodniu się odezwę, z propozycji skorzystam. Miłego weekendu wszystkim!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Nie mam tu zamiaru obrazy Moda, ale w mojej ocenie to także są pewne doświadczenia, które - biorąc pod uwagę wagę i celowość tematu - moga być tu komentowane. Jeśli nie, proszę Moda o info, odstąpię wtedy od pisania postów na temat karbonowego.

Mod się nie obraził.

Slob, jak już wcześniej napisałem, Twoje uwagi odnośnie regulaminu wskazujące uchybienia od litery prawa są godne pochwały i na pewno w jakiś tam sposób pomogą innym Forumowiczom. Wątpliwości budzi jedynie sposób i forma dyskusji . Podoba mi się natomiast ta propozycja:

Aby zakończyć temat konstruktywnie, proponuję niech Pan mi wrzuci tu na forumowego priva regulamin, ja go spokojnie przejrzę pod kątem przepisów i odpiszę Panu ze zmienionym regulaminem. Widziałbym też kilka postanowień regulaminu rzeczywiście zabezpieczających sklep przed nieuczciwymi klientami. Oczywiście za darmo. Ale to na privie

Szkoda tylko że padła tak późno. Ale lepiej późno niż wcale.

Ważne ,że zaczynacie dochodzić do porozumienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano · Ukryte przez mrmorty, 23 Października 2012 - Brak powodu
Ukryte przez mrmorty, 23 Października 2012 - Brak powodu

Po pierwsze - strasznie ciężko się czyta odpowiedź która składa się z samych cytatów;

Po drugie zarejestrowałeś się chyba tylko po to by zaatakować, choć przyznaję masz ku temu prawo;

Po trzecie masz chyba paranoję bo wmówiłeś sobie coś czego Ci nie napisałem i narobiłeś wokół tego sporo szumu;

Po czwarte nie zamierzam kontynuować z Tobą dyskusji na tym poziomie i kontynuować OT (Tobie też nie radzę i skromnie nadmieniam że będę usuwał dalsze OT)

I po piąte koniec OT.

Faktycznie....tu już nie co komentować i kontynuować. I faktycznie - nie ten poziom.

 

tak na marginesie to regulamin forum 2i się kłania ale nie grzebię Ci w reputacji by nie było że prywatę uprawiam

edit: mrmorty

Odnośnik do komentarza

Cały dzień w siodle przy pięknej pogodzie daje szarym komórkowe szansę regeneracji. Widzę, że nie wszyscy skorzystali z pogody, albo nie wszędzie była:). Wnioski, żeby nie przedłużać. Przede wszystkim początkówo myślałem: czemu pan Slob uczepił się mojego sklepu? Jest tyle innych z bardziej bzdurnymi regulaminami (wpisałem jedno zdanie z naszej wymiany poglądów i wujek Google wskazał 15300 sklepowych regulaminów z takim zapisem). Świeże powietrze sprawiło, że zacząłem myśleć inaczej. Mam farta, że zaczął ode mnie, bo to nie klienci sklepu byli zagrożeni, tylko sklep... To inne sklepy mają pecha.

 

Durnykot uchwycił istotę bezsensownej momentami pyskówki. Bo gdyby zacząć tak: "Może i ma pan dobre intencje, ale warto byłoby zmienić ten i ten punkt regulaminu", to ja bym odpowiedział. "No jasne, czemu nie". A tak zaczęliśmy o komplementu w stylu: kochanie, widziałem tyle brzydkich kobiet, ale ty jesteś piękna. Człowiek nie powinien być małostkowy, wyznaję zasadę, że jak człowiek coś chlapnie to on się powinien wstydzić, a nie ochlapany. Z całego tego fermentu może wyjść coś dobrego.

 

Mój pogląd na regulamin sklepu jest być może osobliwy, ale wykrystalizowany: najchętniej nie miałbym go wcale. Szokujące? Nie. Po prostu kwestie działalności sklepów reguluje prawo i sklep chce go przestrzegać. Nie zgadzam sie, że Lexus i inne tego typu instytucje działają w interesie konsumenta. One działają w interesie własnym. Wyłącznie. W zeszłym roku słynny w kręgach właścicieli sklepów internetowych mecenas Bilski chciał uzyskać od - w zdecydowanej większości uczciwych - sklepów pieniądze za potknięcia w ich regulaminach. W tym roku zmarł i był to jedyny w historii państwa polskiego przypadek, gdy kilka tysięcy osób cieszyło się ze śmierci jakiegoś prawnika. Jakoś tysiące konsumentów, w imieniu których walczył, nie przyszło tłumnie na jego pogrzeb. O interes konsumentów sto razy bardziej dbają fora jak to niż wszystkie urzędy razem wzięte.

 

Wezmę w tym momencie w obronę pana Sloba, bo ma on oczywiście rację, że istnieje wiele innych sposobów bardziej uprzykrzających życie sklepów niż dyskusja na forum.

 

Reasumując: regulamin sklepu karbonowy.pl będzie tak krótki, jak to tylko możliwe (nie wiem czemu mam wrażenie, że i tak go nikt nie przeczyta przed zakupem). Co więcej: otwarty jestem na każdą zmianę regulaminu, jeżeli tylko odbywać się ona będzie w granicach polskiego prawa. Wiem, że część osób, również na forum, ma podejrzliwą naturę i nic ich nie przekona, ż sklep stoi frontem do klienta. Ale to nie do nich się zwracam, tylko do tej większości, która zazwyczaj milczy, jeżeli wszystko idzie zgodnie z planem?

 

No i ostatnia kwestia: w wątku jest obecnie więcej opini o innych użytkownikach forum niż o sklepie karbonowy.pl (wczorajszy dzień zdecydowanie zwiększył tę proporcję:). Proponuję go zamkąć i otworzyć nowy o identycznej nazwie z do dodatkiem np. Cz. 2. Ze swej strony otworzę wątek [wymiana poglądów] karbonowy.pl , w którym chętnie będę wymieniał poglądy, oczekiwał na propozycje usprawnienie pracy sklepu, polityki cenowej, itp. I będzie to jedyne miejsce mojej aktywności na tym forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Proponuję go zamkąć i otworzyć nowy o identycznej nazwie z do dodatkiem np. Cz. 2

Na razie nie widzę takiej potrzeby.

Ze swej strony otworzę wątek [wymiana poglądów] karbonowy.pl , w którym chętnie będę wymieniał poglądy, oczekiwał na propozycje usprawnienie pracy sklepu, polityki cenowej, itp. I będzie to jedyne miejsce mojej aktywności na tym forum.

Jaki sens powielania wątku? Jeden temat dla jednego sklepu w zupełności wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro wątek ma służyć również wymianie poglądów na temat sklepu, to odpowiadam.

 

Jako klient życzyłbym sobie więcej takich osób jak Slob, którego merytoryczne wypowiedzi mają wymierną korzyść dla nas, rowerzystów - klientów. Większość z nas prawnikami nie jest i dzięki Slobowi możemy uświadomić sobie czy robimy zakupy w sklepie, który poważnie traktuje swoich klientów, czy nie. Zamykanie tematu oznaczałoby działanie na niekorzyść nas, klientów.

 

Co do opinii o karbonowym.

Panie Marku, nie pisałbym z takim zachwytem o cenach w Pana sklepie i o gwarancji najniższej ceny. Póki co, to nie wiemy kiedy, jak będzie funkcjonowała i czy w ogóle zostanie wprowadzona taka funkcja.

Na tą chwilę prawda jest taka, że ceny w karbonowym są wysokie, niekonkurencyjne i każdy kto robi zakupy w sieci doskonale o tym wie. Próba wmówienia ludziom, że jest inaczej i uzasadniając to przeglądaniem ofert europejskich sklepów jest niepoważnym traktowaniem klientów.

 

Problem w tym, że bezpieczeństwo zakupów w sklepach internetowych w zdecydowanej większości nie zależy od konstrukcji regulaminu. Również od regulaminu nie zależy, czy sklep poważnie traktuje klienta czy też nie. W biznesie są generalnie dwa modele zarabiania pieniędzy: szybka, w której liczy się tylko chwilowy zysk i nie myśli się o przyszłości (bo jej nie ma przy takim podejściu) i wolna, gdy buduje się, czasem nawet latami, zaufanie klientów. Osobiście odpowiada mi bardziej ta druga.

 

Co do cen: może jakieś konkrety? Może wskaże Pan sklep, który ma tak niskie ceny? Sądzę, że inni użytkownicy forum chętnie robiliby w nim zakupy, więc nie powinniśmy z tego robić tajemnicy (a wówczas może i karbonowy.pl będzie miał możliwość wynegocjowania z dostawcami niższych cen). Czyli konkretnie: w karbonowy.pl ceny są wysokie (powiedzmy, że nie będziemy zważać na profesjonalne podejście do serwisu gwarancyjnego i pogwarancyjnego), w sklepie blablabla.pl - niskie.

 

Ja nie próbuję wmówić ludziom, że sprawdzam ceny na sprzedawane w sklepie produkty i porównuję je z innymi sklepami. Ja to robię. A że znajdzie Pan gdzieś cenę niższą na jakiś produkt niż w karbonowy.pl? Pewnie, że jest taka możliwość. Być może kiedyś zrobi Pan zakupy w sklepie, porówna numery zamówień i zobaczy, że parę osób w międzyczasie zakupy zrobiło. Jak sądzę zrobiły one zakupy w sklepie nie z powodu sympatii personalnej (choć z wieloma klientami stopień zażyłości jest większy niż w zwyczajnych kontaktach biznesowych, ale to wina akurat tego, że wśród rowerzystów statystycznie jest więcej fajnych ludzi niż wynosi średnia krajowa:) ).

 

A zupełnie nie rozumiem, czemu martwi się Pan pomysłem wprowadzenia w życiu pomysłu gwarancji najlepszej ceny. Jako rowerzysta powinien się Pan przecież cieszyć, że pojawi się taka możliwość. A Pana - wnioskuję ze wpisu - to niepokoi. A już argument, że w ten sposób niepoważnie traktuję klientów? Każdego klienta traktuję poważnie, niezależnie od tego, czy kupuję podkładkę pod mostek czy całą grupę SRAM XX. Mój były szwagier pracował kiedyś w salonie Alfa Romeo. Tam go nauczyli, że do każdego klienta należy podchodzić z szacunkiem, bo nie wiadomo, jakim będzie chciał samochodem wyjechać. I raz przyszedł pan w średnim wieku dosłownie w walonkach i zaczął interesować się którymś z modeli z wyższej półki. Został mile obsłużony, bez żadnych śmichów-chichów. Koniec końców zapytał się, czy byłby problem, gdyby zakupił samochód gotówką, która ma zresztą przy sobie. Pan w walonkach okazał się okolicznym królem kalafiorów czy innych warzyw. Chociażby z tego powodu żaden z klientów sklepów należących do firmy nigdy nie będzie traktowany niepoważnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadziwia mnie Pana konsekwencja w nieprzyznawaniu się do błędu. Zamiast przyznać, że faktycznie sklep ma skopany regulamin i cieszyć się, że jest ktoś, kto zaoferował swoją pomoc prawną, Pan z uporem maniaka próbuje przekonać, że błędny regulamin jest bez znaczenia. Swojego zdania nie zmienię i dalej twierdzę, że sklep, którego regulamin jest niezgodny z przepisami, traktuje klienta niepoważnie i świadczy to o braku profesjonalizmu.

Błędnie Pan też zinterpretował mój stan emocjonalny. Nie mam zamiaru niepokoić się czymś, czego nie ma i nie wiadomo czy będzie (mowa o gwarancji najniższej ceny). Sam Pan napisał, że to tylko pomysł i nieoficjalna informacja. Pisanie więc na ten temat i na tym opieranie swoich opinii o cenach w sklepie jest pozbawione sensu.

Co do samych cen. Każdy może losowo wybrać jakiś produkt w karbonowym i wpisać go w wyszukiwarce. Tam można porównać ceny. Jak okaże się, że u Pana jest taniej to chętnie zrobię tam zakupy (jeśli oczywiście będę miał pewność, że załączy Pan dowód zakupu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interpretacją stanów emocjonalnych się nie zajmuję. Nazwy sklepu z mitycznymi niskimi cenami nie poznałem, ale zdziwiony nie jestem. Dowodem zakupu w przypadku zakupu na odległość mogą być: dowód wpłaty, potwierdzenie złożenia zamówienia, wydruk aukcji, list przewozowy przesyłki pobraniowej i parę jeszcze innych możliwości. Resztę już wcześniej tłumaczyłem, powtarzać się nie będę. Sklep ma nowy regulamin, więc nie wiem gdzie ta niekonsekwencja. W tym miejscu serdeczne podziękowania dla pana Sloba za pomoc!

Nie twierdzę i nigdy nie twierdziłem, że sklepy mogą mieć niezgodne z prawem regulaminy. Twierdziłem jedynie, że interesy klientów sklepu nigdy nie były zagrożone i - póki będę jego właścicielem - nie będą. Przed chwilą, tak z ciekawości, sprawdziłem regulaminy pięciu sklepów internetowych, z którymi karbonowy.pl konkuruje głównie na rynku. W jednym sklepie regulamin był moim zdaniem ok (choć był tak długi, że do końca nie przeczytałem), w jednym miałbym spore wątpliwości, w trzech pozostałych znajdują się klauzule niedozwolone. Nie będę ich wymieniał publicznie, bo nie tak wyobrażam sobie konkurencję między sklepami, ale jakby ktoś chciał, to mogę przesłać informację prywatnie. Sam je zresztą jutro poinformuję. Są to sklepy, w których sam - przed założeniem sklepu karbonowy.pl - wielokrotnie kupowałem i które są sprawdzone, uczciwe, tylko... nie wiedzą, że mają niewłaściwe regulaminy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i widzicie cała - nazwijmy oględnie - sporna dyskusja, doprowadziła to uporządkowania kawałka świata. Karbonowy ma stuningowany regulamin i nie wygląda aby miał się na nim wykopyrtnąć do góry nogami. Stoi mocno. Dalej z panem Markiem załatwimy na privie, chodzi już o kosmetykę. Na razie jest tak, że nie trafi go grom z jasnego nieba. Stąd bez urazy, jeżeli czymś uraziłem kogokolwiek.

 

treść usunięta przez moderatora - prywatne wycieczki, OT

 

Na koniec do p. Marka: a mówiłem, że rzeczy nie są czasem takie jak się wydają hehe?

 

pzdr

Slob

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...