Cześć, udało Ci się rozwiązać ten bolący problem w postaci ropnych krost, syfów? Ja walczę z nimi od dłuższego czasu, robią się w tym samym miejscu, przeważnie jeden większy ropny na każdym. Oczywiście dermatolog pan tak ma i tyle... Jak jadę powoli to robią się bardzo rzadko, jak cisnę a cisnę zawsze bez synka, to pot + tarcie = syfy.
Zastanawiam się nad depilacją, stosuję naturalne metody jak dmso, lugola, sodę oczyszczoną, wodę utlenioną, ale one tylko spowalniają powstawanie. Mam maść ichtialową, cynkową.
Mam też myśli aby spróbować spodenek bawełnianych z siodełkiem brooksa (b17), jednak tutaj pot będzie dalej występował...
Dziękuję za każdą pomoc, wskazówkę bo to jest proszę państwa dramat. Ból przeokropny, uniemożliwiający jazdę. Pozdrawiam