Cześć.
Piszę, ponieważ potrzebuję większej porady od mądrzejszych i bardziej doświadczonych rowerzystów.
Aktualnie zajeżdżam 10-letnią Meridę Crossway 20. W sumie jestem zadowolony z tego jak spisywał się ten rower, ale chciałem spróbować czegoś nowego/lepszego. Jeżdżę na rowerze głównie po asfalcie, chodnikach, czasami szutrach, sporadycznie jakieś łatwiejsze trasy leśne. Zazwyczaj trasy ok. 30-40 km, ale zdarzało się pojechać i 150km. I tutaj pytanie - co wybrać? Trekking, cross? Amortyzator odblokowywałem kilka razy przez te lata. Wzrost 194cm, waga 95 kg.
Generalnie to, o czym myślałem najczęściej to:
Canyon Roadlite CF8
Merida Crossway XT-Edition
Rozrzut spory... No i tutaj wątpliwości - czy z napędem 1x12 jeździ się tak samo jak z 3x10? Zawsze jeździłem rowerami 3x..., dlatego proszę się nie dziwić, że pytam. Zwłaszcza, że czytam opinie, że jest tylko lepiej, bo nie trzeba z przodu tyle manewrować biegami.
Ważna dla mnie jest też możliwość montażu fotelika Thule Yepp Nexxt 2 Maxi - czyli rura podsiodłowa musi być okrągła albo owalna - na zdjęciach trudno to zobaczyć, ale czy w tym Canyonie nie jest ona jakaś kanciasta, uniemożliwiająca ew. montaż? Może ja słabo widzę, albo malowanie robi tylko takie złudzenie.
Z góry dzięki za pomoc i dobre rady.