lukaso_g

Chyba trochę za bardzo dramatyzuje. Mam te 2-3 mm luzu od korby, więc chyba w granicach normy? Przesunąłem bloki maksymalnie do boku i zmieniłem trochę kąt, żeby pięta układała się trochę do zewnątrz.

A tak na marginesie, jak sobie poradzić z sytuacją, gdy but ociera o korbę? Jest niestety w ciul szeroki i nawet po maksymalnym przesunięciu bloku, mam niecałe 2 mm luzu pomiędzy korbą a butem.

Zamówiłem według formularza rozmiaru, który jest dostępny na stronie Lake'a i wyszło mi, że rozmiar większy względem letnich (które też mam z Lake) i wychodzi na to, że są w sam raz. Z początku ciasne z grubą skarpetą, ale nosiłem je przez pół dnia i ładnie się rozbiły w przedniej części. Zakładając cieńszą skarpetę jest nawet więcej luzu niż chciałbym mieć.

Kupiłem ten model od Lake'a i jest to kawał cholernie porządnego buta. Gruba izolacja, solidna podeszwa, fajna wkładka, system BOA i ogólnie nosi się go dosyć przyjemnie - testować będę w weekend. Oglądałem te Rogelli i w porównaniu do Lake'ów wypadły dosyć blado pod kątem takiej oceny organoleptycznej i łatwości zakładania. To co przemawiało za nimi to na pewno smukły kształt i lekkość. Wyglądają dużo bardziej sportowo i do takich godzinnych treningów pewnie sprawdziłyby się lepiej, ale miałbym duże wątpliwości co do wytrwania w nich przez 3h w komforcie termicznym.

Ja właśnie dokonałem zakupu modelu Lake MZX304, więc będzie testowane w weekend

@Charvel a rozważałeś ten model z Lake? Poczytałem trochę opinii o tych Rogelli i faktycznie nieźle wypadają. Wychodzi na to, że da się w nich zrobić spokojny 3 godzinny rozjazd w temperaturze do -5.

Ja właśnie jestem blisko zakupu Lake MZX304. Czytałem trochę recenzji i wychodzi mi na to, że spełnią oczekiwania, ale boję się rozmiarówki. W Shimano letnich noszę 46 i zastanawiam się, czy 47 nie będzie za duży. Długość wkładki bardzo podobna.

W jakich temperaturach i jak długo zdarzało Ci się jeździć w zimie? Chcę kupić coś co pozwoli mi pokręcić do 3h w weekend w temperaturach od -5 do -10 stopni.

Dobry moment na odkopanie tematu Wczoraj kręciłem 3h (odczuwalna -6 stopni) i wszędzie było mi dobrze, tylko oczywiście nie w stopy. Jaki miałem zestaw? Pod Shimano XC300 i do tego ochraniacze od Shimano XC Thermal + gruba skarpeta Merino. Do godziny było nieźle, ale później niestety zaczęły się problemy z palcami i tak już do końca. Muszę temu zaradzić i jestem w stanie zapłacić więcej za rozwiązanie tego problemu. Pytanie, czy komuś się udało? Wczoraj byłem przekonany do zakupu wyższego modelu od Shimano - MW702, ale opinie tutaj mocno mnie zniechęciły. Rozważałem jeszcze Force Ice, ale jakoś nie do końca mnie przekonują. Rozważam jeszcze poszukanie tańszej alternatywy i dodanie czegoś do aktualnego zestawu - ocieplana skarpetka, elektryczna wkładka?

A jaki masz prześwit z przodu i z tyłu?

Czas odkopać temat. Śmigam sobie Bianchi Impulso Comp na fabrycznych oponach Cinturato Gravel H. Szybko doszedłem do wniosku, że chcę coś szerszego i tu się pojawia problem. Producent informuje, że rekomendowana najszersza opona to 42. Aktualnie mając 40tkę, mam po 5 mm luzu na na widelcu z tyłu w najwęższym punkcie Do brzegu - jaki minimalny prześwit powinienem zachować, żeby to było bezpieczne dla ramy? Strasznie mnie kusi Cinturato Gravel M w rozmiarze 45, ale na obręczy 25mm wychodzi realna szerokość 47 mm, czyli zostaje po 2 mm luzu. Prześwitu z przodu i z tyłu mam po 51 mm. Stąd zacząłem myśleć o Thundero HD w rozmiarze 44. Nie jest to mój wymarzony wybór, bo celowałem w bardziej agresywny bieżnik, ale zawsze to przeskok na szerszą oponę i poprawka komfortu.

Mam Bianchi Impulso Comp, kupowałem w połowie tego miesiąca - kapitalna maszyna (w tym brązowym kolorze). Póki co dopieszczam pozycję na rowerze, ale już miałem okazję pokręcić się w terenie i strasznie polubiłem się z tym całym gravelowaniem. Jeżeli masz jakieś pytania to pisz. Planuję wymienić kierownicę na zintegrowaną z mostkiem i do tego dorzucić drugi komplet kół pod asfalt i ustawki kolarskie. Zamierzam na nim głównie trenować pod kątem triathlonu, w którym startuję na czasówce. Kupiłem go za niecałe 9000 zł gdy był w promocji we włoskim sklepie RDR-Bikes, który z czystym sumieniem mogę polecić. Bardzo sprawna wysyłka, ładnie zabezpieczony rower, nawet gratisy dorzucili. Też zastanawiałem się nad Orbeą, ale chciałem choć raz mieć Biankę w swoim parku, no i dla mnie wizualnie Impulso bezkonkurencyjny. Aktualnie do dostania za 10 300 zł - https://www.rdrbikes.it/en/bianchi-gravel/1965-bianchi-impulso-comp-shimano-grx-610-12s-ck16-grafite-glossy.html?gad_source=1&gad_campaignid=22638230803&gbraid=0AAAAABwmyafoP3JCueDJnyeqOnX_uQfIZ&gclid=Cj0KCQjwhafEBhCcARIsAEGZEKJLBVgZDt1J6mpoP7WyCkU2qze6JLBBgcZ81gIQ-K5tBiqTm7nN9NYaAsaBEALw_wcB

No dobra, jednak to sprawdziłem. Klamki są okej, ten 1 cm do środka idealnie pokrywa się z szerokością ramion. Nagrałem się w każdej pozycji, żeby mieć porównanie i tak to wygląda: Idąc od lewej po kolei - 0 cm, 1.5 cm, 2.5 cm, 3.5 cm. Za mało kręciłem żeby wyrobić sobie opinię, ale sylwetka chyba najlepiej układa się na obniżeniu o 2,5 cm, choć robi się mocno agresywnie i nie wiem, czy to jest pozycja na 3 godzinny trening. Co myślicie?

Jasne, byłoby lepiej, ale jestem przekonany, że kierownice muszę mieć trochę bliżej, więc te 14 mm które uzyskam łącznie na mostku i jego nachyleniu powinno być idealne. A szerokość kierownicy wydaje mi się dosyć jasna, bo 40 cm pasowałoby do szerokości w barkach i tego, że lubię się chować na kierownicy i przyjmować bardziej agresywną pozycję. W normalnych warunkach wstrzymałbym konie, ale tak się złożyło, że miałem okazję (właśnie od tego sprzedawcy z Włoch) kupić za 1/3 ceny nowy karbonowy kokpit zdemontowany najwyższego modelu Impulso RC, więc grzechem byłoby nie skorzystać.

Dzisiaj pokręciłem godzinie i w zasadzie bez żadnych bólu, czy odrętwień. Jednak wolałbym mieć kierownicę nieco krócej, więc będę wymieniał na zintegrowaną z mostkiem o 1 cm krótszą, sama kierownica ma większy kąt pochylenia i jest węższa o 2 cm, więc po tych poprawkach powinno być jeszcze lepiej.

Trochę to uprościłem, chodziło mi oczywiście o oddalenie kierownicy od siebie, czego chciałbym uniknąć.

O widzisz, o podkładach w ogóle nie myślałem. Z drugiej strony, co by dało pozbywanie się podkładek? Na logikę myślę sobie, że obniżanie kokpitu = większy reach, więc do kierownicy musiałbym sięgać jeszcze dalej. Zastanawiałem się też nad krótszym mostkiem FSA (jeden z nielicznych, który pasuje) z kątem -10 stopni (fabryczny ma -2). Większy drop, krótszy mostek i i byłbym w domu.

Jeszcze nie miałem okazji wyjechać nim na drogę, póki co stoi wpięty w trenażer. Przez te marę minut nic mi nie doskwierało, ale jednocześnie od samego początku mam poczucie, że muszę daleko sięgać rękoma przez co w łokciach jest małe zgięcie i wygląda jakbym był niemal wyprostowany. Na sztycy mam niecały 1 cm zapasu przesunięcia siodełka do przodu, co też jednocześnie dało mi do myślenia, czy aby przypadkiem nie przestrzeliłem z ramą. Pewnie najlepszym rozwiązaniem byłoby skrócenie mostka o 10 - 20 mm, tylko to niestety tanie nie będzie i pewnie więcej zapłacę za samą usługę dopasowania przewodów pod zintegrowany kokpit niż sam mostek. Dodatkowo zastanawiałem się też nad wymianą kierownicy na węższą - 40 cm.

Cześć, Po długich polowaniach, udało mi się trafić fajną okazję z Włoch na Bianchi Impulso Comp. Wahałem się między rozmiarem L/M (wzrost 184 cm, noga 86 cm), no i nie będąc w stu procentach przekonany i nie mając czasu na przymiarkę w sklepach, wziąłem L. Głównie jeżdżę na czasówce, trochę mniejszej, w dość agresywnej pozycji, więc stąd moje wątpliwości. Wczoraj do mnie dotarł. Pierwsze co zrobiłem to wpiąłem go w trenażer i zacząłem szukać pozycji. Im dłużej szukam, tym coraz bardziej się w tym gubię, stąd pomyślałem że napiszę post i zapytam bardziej doświadczonych o zdanie. Jest okej/potrzebna lekka korekta/ do dupy i w ogóle to za duży. Będę wdzięczny za opinie