Trochę głupio ciągle w tym jednym wątku pisać, ale w sumie niewiele więcej mam do napisania 🤣 Jazda do pracy, jazda do sklepu, czasem jakaś wycieczka ale zamykająca się w ciągu jednego dnia.
Jakiś czas temu zamówiłem z Chin takie kółeczka do bezzębnego tourneya, dzisiaj doszły, ale w międzyczasie zdecydowałem się jednak na wymianę całej przerzutki, tak więc wylądują w pudełku, aż będą potrzebne.
Z tymi dwoma zestawami trochę głupia sprawa, bo najpierw zamówiłem te aluminiowe z prawej, potem dopiero doczytałem, że łożyska ceramiczne w chińskich kółkach to badziew, od którego trzeba się trzymać jak najdalej, więc zamówiłem takie proste, plastikowe, tyle że na łożyskach maszynowych. Aluminiowych już nie mogłem anulować, więc w końcu doszły oba zestawy.. i jak zajrzałem jeszcze raz w opis na aliexpress, okazało się, że te aluminiowe również są na metalowych uszczelnionych łożyskach, nie ceramicznych, bo (na całe szczęście) coś źle spojrzałem jak zamawiałem 🤣
Ogólnie fajnie się kręcą, kiedyś plastiki w nowej Acerze też się zjadą, więc pewnie te alu wstawię... no chyba, że jest sens od razu zamienić na łożyskowane? Nie licząc jakichś pomijalnych zysków przy oporach, bo gdybym się martwił ułamkami watów to bym musiał cały czołgo-rower zmienić xD Z wad to czytałem, że aluminiowe są głośniejsze, ma to sens, w końcu metal dzwoni o metal. Kusi natomiast dużo mniejsza powierzchnia, do której może się przyklejać syf.