Cześć,
Rok temu zakupiłem gravela (esker 2.0 na sorze) i jest to mój pierwszy rower z barankiem.
Spodobało się, ale czuję pewien niedosyt. Mianowicie nie czuję tej przyjemności z jazdy w terenie, wolę tu rower z amortyzacją. Pozostałem więc na gravelu jako opcji na szosę + drogi pożarowe i raczej nie pójdę w stronę typowego gravelowania, bo nie wyprawiam się z sakwami. Dla mnie najdłuższe wycieczki to max 5h. Z drugiej strony często zdarza się, że zjadę na leśną ścieżkę, albo trafię na kiepską drogę i nie wiem, jak tutaj sprawiałyby się opony wąskie typu 28 czy 32. Stąd wciąż biorę pod uwagę gravela, ale jakby jako opcję rezerwową.
Postanowiłem zmienić rower i celuję w endurance.
Wstępnie miał być Rose Pro SL, ale obecnie potrzeba czekać zbyt długo.
Mam 181cm wzrostu i przekrok 86. Waga pod 90 kg, potrzebuję maszyny, na której pojeżdżę i popracuję nad zbiciem lekkiej nadwagi.
Wybrałem póki co:
Cannondale Synapse 2 Hydraulic R56 - 8400zł - absolutny sufit cenowy, tiagra + ham. hydrauliczne, ale cena mnie odstrasza - warto tyle płacić ze względu na markę?
Orbea Avant H40 D - 5600zł R55 - tiagra + mechaniczne tektro - chyba słabo na moją obecną wagę (w zeszłym roku miałem 5kg mniej i wydawały się ok w eskerze)
Superior X-Road Comp R???- 6300zł - tiagra + ham. hydrauliczne
Kellys ARC 50 R-M - 105 + tektro spyre, opony 25C, uważam, że zbyt wąskie dla mnie, ale jak to w rzeczywistości wygląda względem np. rozmiaru 32 z SUPERIORA? Bardziej chodzi mi o uniwersalność pod kątem kiepskiego asfaltu niż tarcia i szybkości
Alternatywnie biorę pod uwagę gravele:
Kross Esker 5.0 na GRX rama L - 6000zł
Romet Boreas 2 GRX rama L - 6000zł
Być może są inne, ciekawe opcje? Giant Contend? Ale nie widzę dostępnego. Treki również niedostępne i również drogie.
Z góry dziękuję za porady, to byłaby moja pierwsza szosa, nie mam doświadczenia w tej materii. W MTB łatwiej mi się poruszać, tutaj niestety nowy teren.