Skocz do zawartości

Matt123

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Matt123

  1. 25 minut temu, KNKS napisał:

    😁 No nieżle...

    Oczywiście że nie ma wpływu na MOC GENEROWANĄ, ale ma znaczący wpływ na TRANSFER MOCY.

    Nie chce mi się tłumaczyć zagadnień z fizyki, bo to wiedza elementarna na poziomie 4-ej klasy szkoły podstawowej, ale jeśli naukowcy z USA dowodzą że uginająca się pod naciskiem gumowa podeszwa jest tożsama pod względem transferu mocy z sztywną podeszwa karbonową, to nie mam ochoty zapoznawać się z tekstami żródłowymi...

    Testowane rowniez na gcn ze sztywnosc buta nie ma znaczenia na generowana moc. Moc jest efektem koncowym, praca jaka wykonuje twoj organizm i uwzglednia transfer mocy. Sam rowniez testowalem na sobie but Sidi shot 2 + pedaly look vs buty Scott gravel MTB z pedalami SPD. Uzyskana moc 20 min 332 vs 335, moc 5 minut 400W vs 398W. 

    Odzczucia sa inne, ale z obiektywnego punktu widzenia I poparte naukowo badaniami nie ma znaczenia. Jest wieksza platforma, sztywnosc itd. w pedalach szosowych, dlatego OBIEKTYWNIE poradzilem OP zeby przetestowal I zobaczyl czy mu sie podoba. Wyrazam obiektywna opinie poparta testami, osobiscie mam wlasne preference, ale nie chce ich narzucac, poniewaz jazdy jest indywidualny.

    • +1 pomógł 1
  2. 1 godzinę temu, KNKS napisał:

    Że co ? Nie ma żadnych korzyści ? Błagam...Zapomniałeś o lepszym zespoleniu, stabilnej pozycji buta względem padała i 100x lepszym podparciu ? Wszystkie powyższe wpływają na lepszy transfer mocy. Nie ma ŻADNEGO uzasadnienia dla stosowania mtb SPD w szosie, no może aspekt ekonomiczny. Tyle.

    To wszystko nie ma wplywu na moc jaka generujesz. Liczne badania wskazaly ze rodzaj i jakosc obuwia nie ma na to wplywu. Ostatnio badania na universytecie Colorado wskazaly ze nie ma roznicy mocy miedzy zwyklym trampkiem a sztywnym butem. Wiec dlatego jest to kwestia wlasnych preferencji I tradycji kolarskich ze szosa to but szosowy a MTB to SPD. 

    • +1 pomógł 1
  3. 2 godziny temu, przemekbial napisał:

    Teraz zgłupiałem. Żadnych korzyści?

    Tzn. Szybciej nie pojedziesz. Mam 7 par roznych butow, szosowe, MTB, zimowe z roznymi systemami look, shimano, SPD, crank Brothers. Odzczucia sa rozne, na przyklad przesiadajac sie ze sztywnego but na miekki, to czujesz roznice, ale nie ma to wplywu jak szybko bedziesz jechal. Jesli masz budget to sprobuj I zobaczysz ktory system bedziesz bardziej preferowal. Spdsl- bedziesz mial wieksza platforme i odzczucia beda inne.

  4. Czesc, tu Mateusz z Kanady. Moja przygode z rowerem zaczalem w wieku 12 lat i scigalem sie do wieku juniora w Polsce. Pozniej emigracja, 10 lat braku jakiejkolwiek aktywnosci i w 2018 powrot do kolarstwa i systematyczny trening. Glownie szosa i niezwykle popularne w ameryce polnocnej wyscigi gravelowe. Ostatnio postanowilem dzielic sie swoim doswiadczeniem i wiedza na YouTube na temat kolarstwa, treningu i diety aby pomoc innym aby rowniez czerpali radosc z jazdy na rowerze.

    Pozdrawiam,

    kolarzZkanady

  5. Polecalbym dluzsze siodelko, ktore pozwoli na wiecej opcji, tzn. mozesz siedziec na czubku, tyle, srodku. Krotkie siodelka zostaly zaprojektowane po to zeby przeniesc pozycje na rowerze bardziej do przodu I dalej przestrzegac zasady UCI (5cm za srodkiem suportu). Dlaczego warto miec pozycje bardziej z przodu, poniewaz otwiera bardziej kat biodra i pozwala osiagac wyzsza moc. 

  6. 4 godziny temu, warmweather napisał:

    Dziękuje za wszystkie rady. Podszedłem do tematu bardziej racjonalnie i stwierdziłem, że 400 zł na trenażer na miesiąc jest mniej opłacalny niż zakup jakiś ciuchów które pomogą mi w temperaturze 0-10 dlatego poczytałem trochę w sieci, na krótkie spodenki za grosze kupiłem ocieplane leginsy do biegania ze znanej sportowej sieciówki, dodatkowo udało się dorwać za 80 zł koszulkę termo z długim rękawie również w owym sklepie, koszulki poliestrowe na koszulę termo w domu jakąś wygrzebałem, dorzuciłem kurtkę ROGELLI PESARO 2.0 i jeździ się całkiem przyjemnie. ;) Do tego kominiarka z wełny merino na promce w sieci. Wiadomo, że nie są to nie wiadomo jak długie trasy, ale te 30-40 km staram się kręcić i myślę, że odczuwam z tego większą satysfakcję niż miałbym kręcić w miejscu. A ciuszki przydadzą się na więcej niż miesiąc. 

    Takze Wole jezdzic na zewnatrz nawet w najwiekszym mrozie niz tluc kilometry na trenazerze. Wieksza satysfakcja, niestety praca nie pozwala na jazde na zewnatrz w tygodniu, wiec pozostaja tylko weekendy. A w tygodniu trenazer.

    • +1 pomógł 1
  7. Czesc, witam z Kanady. Osobiscie staram sie jezdzic w zimie na zewnatrz, do -20 stopni da sie. Tylko niestety problemem jest wydatek na ciuchy zimowe, ktore kosztuja sporo. Grunt zeby krecic, bez znaczenia czy trenazer czy na zewnatrz bo forma na letnie wypady gravelowe sie sama nie zrobi.

    Pozdrawiam I zapraszam na moj kanal na YouTube kolarzZkanady. 

    • +1 pomógł 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...