Witam
Mam dziwne pytanie bo chyba czegoś tu nie rozumiem. Do tej pory posiadałem rower MTB ze amortyzatorem wymienionym na sztywny widelec, szybkimi oponami 2" i prostą kierownicą.
Zgodnie z obowiązującą modą kupiłem rower gravelowy (kross esker) i nie mogę zrozumieć jaka jest przewaga kierownicy typu baranek? Moim zdaniem dużo trudniej się hamuje i zmienia przełożenia. Klamkomanetki (GRX 400) są niewygodne (dla mnie) i mniej pewnie czuję się na zjazdach na szutrach.
Rozumiem że baranek ma umożliwić szybszą jazdę przez zredukowanie oporów aerodynamicznych, ale z tego co obserwuję to większość rowerzystów wykorzystuje dolny chwyt bardzo rzadko i zazwyczaj przyjmuje wyprostowaną pozycję na górze kierownicy. Dlaczego teoretycznie rower (dla amatora który rzadko przekracza 30km/h na prostej) baranek ma sprawdzać się lepiej?
Dodatkowo w każdym zwykłym rowerze możemy obniżyć kierownicę aby zmniejszyć opory. Czy efekt nie będzie taki sam?
Dodatkowo możliwy jest montaż lemondki lub rogów wewnętrznych na prostą kierownicę co da możliwość zmiany chwytów płaskiej kierownicy.
Czego nie rozumiem? Na prostej kierownicy (z rogami) jeżdżę od 5 lat, a na baranku od 2 miesięcy