Cześć,
Co pewien przejechany dystans luzuje mi się kaseta i lata sobie na piaście, za pierwszym razem odkręciła się nakrętka, więc kupiłem bacik + nasadkę i dokręciłem. Dziś przejechałem może 80km i znów się wszystko rozleciało, ale nakrętka się nie odkręciła jak poprzednio. Rower to Triban RC 100, jest nowy ma 2 miesiące, nie wiem coś źle zmontowałem? Przecież tam się nic nie da źle zamontować, wszystko ma swoje miejsce i wycięcia. Kaseta + rowki na piaście nie pozwalają na błędny montaż. Jak to możliwe że gdy składam napęd wszystko ciasno siedzi przejadę parę kilometrów i mam 0.5cm luzu na piaście? Może te podkładki mają iść inaczej? Mam dwie i dałem je za kasetę chyba tak było, może trzeba dać jedną za kasetę a drugą przy nakrętce, albo dwie przy nakrętce?