Ja wiele lat jeździłem w sposób, który dla mnie był najbardziej optymalny - niedzielny poranek (od godziny 6 rano do około 13) spędzałem w siodle prawie cały czas pedałując. I zmartwię Cię, ale moja waga stała w miejscu po krótko terminowym okresie spadku kg. Z konsultacji ze specjalistami mogę powiedzieć tyle - ciało adaptuje się do podobnego wysiłku. Najlepszym sposobem będzie wprowadznie diety odpowiedniej dla rowerzysty i dodanie innych aktywności sportowych. Jeżeli chcesz tracić kilogramy musisz robić to z głową i modyfikowac swoje zachowanie tak, by zaskakiwać ciało.