Mtalamu
Użytkownik-
Liczba zawartości
126 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez Mtalamu
-
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
Mtalamu odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
Znajomy mi mówił ze ma taki licznik, który ignoruje mu prędkości poniżej ustawionej , np, 30 km/h. Zawsze ma średnia powyżej 30 🙂 . Są liczniki, które po 3 minutach postoju przestają liczyć średnią. Ja mam tylko takie na obu rowerach trekkingowych, Jak jeżdze sam w trybie "sportowym" , co ma miejsce najrzadziej (zazwyczaj po toby coś zwiedzić, albo na zakupy) to po to by się zmęczyć, ale przede wszystkim , aby dać radę dojechać do celu. Wtedy robię przeważnie miedzy 50 a 70 km. Nawet jak rzadko schodze poniżej 30km/h to i tak średnia mi wychodzi 24 km/h, bo trzeba przejechać przez szosę na światlach (zielonym 🙂 ; nie tak jak często widze ścigantów - na czerwonym 🙂 ), a to przeszkoda, piach, to owoce na straganie. A na trasie np 110km średnia wychodzi mi 20 km/H, przy małej ilości postojów, bo to już dużo dla mnie i nie mogę szybcej. Jak ktoś pisze o 19km/H na dystansie powyżej 20 km to raczej wolno nie jechał. 13 km/H i miał długie postoje , to nie znaczy, że jachał wolno . Zalezy od licznika, cf 2 w/w przykłady. s -
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
Mtalamu odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
rzadka przyjemność cieszy. W tym roku tylko raz tak się udało. -
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
Mtalamu odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
Ustąpiłem wraz z inymi pasażerami miejsca w kolejce rowerowi. P. konduktor uzasadniła : "rowery maja w pociagu pierszeństwo", bez złości. NB w komunikacji miejskjej kierowca wyrzuca z autobusu rodzica z niepełnosprawnym dzieckiem i z rowererm , bo jest w nim wózek. Naturalnie pokaz chamstwa kierowcy, jakżeby inaczej. Tak trudno użyć uprzejmych słów. NB autobus pustawy - 10/36 osób. Motorniczy "nie pojedzie z młodym rowerzystą dopóki nie wysiądzie drzwiami i nie stanie w tym miejscu". Motorniczy poczuł słabszego, był groźny. Nie było tłoku w tramwaju. Ten sam kraj, ale lokalni władcy inni. -
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
Mtalamu odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
Jak się sam nie pochwalisz to cie nikt nie pochwali. Przyręciłem (SAMODZIELNIE!!!) nosek do pedała. Szukanie śrubki 51 min, przykręcenie 3 min. Sukces 50%, jak wytrzyma miesiesiąc -kolejne 50% jak kolejny - kolejne 50% itd. W kwestii km - 56 dzisiaj, to była konieczność życiowa. Ten to ma klawe życie, musi jeździć na rowerze. Tylko, że reszta pażdziernika zapowiada się mało rowerowo. -
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
Mtalamu odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
2 wyczyny 1 nocy, może i 3! Naprawić łańcuch tak, żeby jeszcze przejechać 140 km! Mnie też się czasami nic nie chce, poza rowerem. po 100 km już nawet i tego. 3 w nocy to ulubiona pora dzików. Ile razy jechałem do tzw miasta w nocy , tyle razy były dziki, w mieście:-) np 9 z 7 małymi, na środku drogi. Gacie się zatrzęsły -
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
Mtalamu odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
9 dni 271 km W sumie 5300. Latem bywało 40 km dziennie albo i nawet 50 (tylko gdy byłem sam). Dobry czas na wypady rodzinne sie kończy. Będę się cieszył jak uda mieć średnią 15km/dzień (solo + z rodziną), a w grudniu 150 km w sumie. Ciekawe są tacy co jeżdża nawet przy -20. -
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
Mtalamu odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
Temperatura w Shanghaju i wilgotność powietrza raczej niesprzyjają wyczynom. Takie mam wobrażenie. Byłem raz na równiku. nawet o 4 rano nie da się niespocić -
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
Mtalamu odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
@JWO Gratujuję wyczynu. A jak sie ma hard lock down w Shanghai'u ? Albo jak się miał? Bo kilka miesiecy temu też CHYBA, a może i nie, jeździleś. Ciekawi mnie bardzo jak sie ma rzeczywistość do przekazu medialnego. -
Tak ogólnie muzyka z przesłaniem, albo perły artystyczne. średniowieczna ( wbrew sterotypom to nie były wieki ciemne) , religina, francuska ( zwłaszcza starsza, ale młode i średnie pokolenie też potrafi, np Marcelle Jean Louis Aubert'a, ) , Afryka Zachodnia - np. el hadz n'daye. Jona Sobareth (polecam raz posłuchać, Afryka Zachodnia jest muzycznie naprawdę inna niż cała reszta i poruszajaca, dla kontrastu Afryka Wschodnia, pomimo że znam trochę swahili, jest po prostu nudna, i bez emocji, takie miałkie brząkanie i pomiałkiwanie do kocich rytmów, z wyjątkiem kilku - Maisha = życie i Baba Yetu = Ojcze Nasz wykonaniu chóru- naprawdę niezłe! , Khadja Nin, język którym śpiewa jest tylko podobny do swahili ale momentami trudno zrozumieć co ona śpiewa, NB ale wiem bo znalazłem tłumaczenia np. Sambolera - rodziera serce -o ludobójstwie w Rwandie) i kilu innych. Rai. słucham i oglądam teneczna Woogie-Boogie, Rock'n'Roll, bo facynuja mnie pokazy tańca, chciałbym umieć tak jak oni, ale i rytm też, itp. ale łacina już mniej. Dire Straits, The Animals - i inni wirtozi instrumentów/głosu trochę poezji śpiewanej - np Ewa Demaryczyk
-
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
Mtalamu odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
Dzięki za wsparcie. Jak sie zapytałem czy potrzebują coś jeszcze. Powiedzieli, że nie. Zabolało. Tylko kazali się umyć -
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
Mtalamu odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
Wysłali mnie do pobliskiej Biedronki, rzut beretem, po mleko i ser. Jakoś mi wyszło 11 km. Nie żebym zrobił sobie wycieczkę. Uwijalem się jal mogłem. Na liczniku było też 36km/h. To nie pierwszy raz już tak. Coś mi się nie udaje. -
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
Mtalamu odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
Shwalbe Marathon 11 tys i jeszcze niewytarte. Zadziwiają mnie, jak to możliwe,. Drugi,a w zasadzie 3-ci, rower Unibike używany - dobrze niesie. Też mile zaskoczony. Kupiłem go, po 2 tyg namyśle, bo rzadko tam bywam . A tu masz 700 km rosnącego zadowolenia z niego, na nim się zbliża. Na starym Crossie z 2008 --1100 w tym roku. Po 6000 2-ga wymiana opon. Marzenie dobić do 6000 w tym roku, brakuje jeszcze 1000, ale zaczyna byc zimno, nie składa się, itd. Nałóg to za mało. Dzisiaj tylko 17 km, razem . Rodzina zadowolona, szkoda ze tak mało. To tylko cyfry skala nałogu, a widoki, wspólnie spedzony czas w wyśmienitym towarzystwie, dobre samopoczcie, tego nie mierzy sie cyframi. -
[Warszawa - Łapy] bezpieczna trasa.
Mtalamu odpowiedział Mtalamu → na temat → Szlaki i trasy rowerowe
Co do samej trasy, Szepietowo - Płonka Kość. Nie była wybitnie piękna, ale niektóre odcinki były bardzo ładne. A te takie zwyczajne - zupełnie inne niż w centralnej Polsce gdzie najszczęsciej trekinguje i to też było ciekawe. Za to ludzie po drodze naprawdę fajni. W sumie warto było. A Łapy podałem po aby łatwiej skojarzyć gdzie to w ogóle jest. Przemknąłem tylko przez nie, jesli można uzyc takiego określenia do predkości 24-30h/h , z jaka zazwyczaj sie poruszam. -
[Warszawa - Łapy] bezpieczna trasa.
Mtalamu odpowiedział Mtalamu → na temat → Szlaki i trasy rowerowe
Nie jestem juz młody, rzadko mam tyle czasu, aby cały dzien jeżdzić, ale 100 km na dzień to jest wtedy w sam raz, wiecej nie próbuję, bo czasu nie maam i nie wiem czy bym podołał. Choć120 się zdarzało , a nawet 150 km też było, i to w upale 34 st, ale na następny dzień leżałem zdechły, bo spaliłęm sie na słońcu. Jak jest dłuszy odcinek niż 100 km to posiłkuję się pociagiem, bo i tak przewaznie zgubię drogę. Nie uzywam googli ani innych, jak nadloze drogi to nie narzekam wrecz odwrotnie, byle by na pociąg powrotny/kolacje / nocleg zdarzyć 🙂 Jak jeżdze sam, co sie rzadko zdarza, to wtedy zwiedzam. Nachetniej wybieram cele sakralne i po drodze naturalne karobrazy, wiejskie czy jakieś parki krajobrazowe.Uwielbiam stare kościoły. Dla mnie to coś cudownego. O Płonce Koscielnej czytałem i wiel lat temu tam nawet zawitałem, no i nakręciło mnie, aż udało się w tym roku. Do kościoła nie wszedlem , bo jak zwykle zgubiłem drogę , i był już zamknięty, bo pojechalem piękniejszym kawałkiem 🙂 więc za rok będę probował znowu. Jeszcze w tym roku kombinuję jakby tu zwiedzić kościoły na Wzniesieniach Łódzkich. Nie bedzie łatwo, bo trzeba wliczyć czas na pociąg...Ale cała trasa przepiękna. no kilka starych kosciołów z historią przyciąga. -
[Warszawa - Łapy] bezpieczna trasa.
Mtalamu odpowiedział Mtalamu → na temat → Szlaki i trasy rowerowe
Piszesz jakbyś choć w części ją znał. Duży ruch samochodowy na tej trasie? Na tej co sprawdziłem , był znikomy. Przyznam, że raz tylko jechałem mały kawałek po drodze wzdłuż autostrady, pusto, asfalt z szutrem na przemian, co mi nie przeszkadza na rowerze trekingowym. Wzdłuż płotu. Średnio ciekawie, nawet nie śmierdzało. Choć niektórzy mówią, że przeważnie czuć spaliny, no chyba , że wiatr je rozwiewa. Jak odbiłem na bok, od razu widoki były lepsze i ciekawiej się zrobiło. -
Na w/w mapie-turystycznej brak niektórych szlaków i ważnych ponktów orientacyjnych dla porównania patrz : Mapa szlaków turystycznych w Kampinoskim Parku Narodowym - Kurier Kampinoski
-
[ilość km; najciekawsze] trasy lub przygody
Mtalamu odpowiedział Mtalamu → na temat → Relacje z wypraw
A jak w tym roku? Ma ktoś ochotę na relacje. Ja nie mam niezwykle ciekawych tras za sobą, choć jazda na rowerze dla mnie i dla mojej rodziny to wielka frajda, jak jest jakieś muzeum albo kościół po drodze to jesteśmy podwójnie zadowloleni. A jak nie to same wiejskie krajobrazy też mnie kręcą. Polska jest piękna. Każdą wolną chwilę nabijamy licznik i uzależnienie od roweru rośnie a przez to dystanse bywają dłuższe i ochota jeszcze wieksza. Ostanio zdarza mi się wpadać do Łodzi. Łagieweniki, sanktuaria, trochę po obrzeżach Wzniesień Łódzkich (to jest coś pięknego) i gdzie mnie tam poniosło, byle nieznaną trasą. To tyle urozmaiceń, zględem zeszlego roku. Z checią poczytam co się komu w tym roku spodobało. Może kiedyś się tam wybiorę. Pocigiem można dojechać , a potem to wiadomo- rowerem. -
Zanowu mnie przywiało do Łodzi. Ile tu tras ze znikomym ruchem samochodowym! Wyszystkie ciekawe, bo po raz pierwszy, a niektóre wręcz malowinicze. Jadę bez planu, nie korzystam z googli , trochę pobładzę , a jest gdzie 🙂 , regularnie po kilku zakretach mylę kierunki, wiec zawsze wychodzi więcej i ładuję się w takie miejsca, których bym na pewno nie zaplanowal i muszę przycisąć aby zdązyć na kolację. Co tylko powieksza radochę. Jednym słowem szybko się nie znudzi!
-
[Powitania] Do nowych forumowiczów cz.3
Mtalamu odpowiedział Puklus → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Wiem, że inni robia wiecej i jeżdżą szybciej. Bez kategorii wiekowej to jestem średniakiem - 2,385 km w tym samym okresie; choć ze zględu na wiek - pewnie powyżej średniej. Miałem przerwę ponad 20 letnia, a od 3 lat jezdzę regularnie, Najwiecej w tym roku to 505 km / 9 dni - miałem wtedy wiecej czasu. Nie jeden młody odpadał mi z koła przy prędkości 33-39 km/h mojego trekingowca. 33km/h , ulubiona prędkość relaksacyjna drogich szosowców, to moja granica, udaje mi się posiedzieć im na kole przez kilka kilometrów. Powyżej 33 km/h, samemu, tylko na odcinku 1-2 km, i to nie tylko gdy mam 70 - 100 km w planie. Już za stary jestem na takie szybkości. W młodości, jechałem 45 km za motorem, przez mniej niz godzinę , cała trasa w tamtym dniu wyniosła 160 km , rower co prawda był lepszy, ale to tylko wymówka. A inni potrafią, tacy 55+ , średnia na wyścigu amatorów , na dystansie 120 km powyżej 33 km/h, w tym tez pagórki!!! Przede wszystkim to cieszę że w ogóle jezdże! Na wiecej i tak nie mam czasu, nie robię tego dla "wyników" , tylko bo lubie zwiedzać, a przede wszystkim z rodzina wtedy to krócej i wolniej, za to częściej. -
Odcinek Kurowice Kość. Bukowiec można pokanać ul. Sosnową, ładna trasa, las, w jdnym miejscu zaryłem się w piachy, przeprowadziłe rower 10 m, potem dobry asfalt, zamiast wzdłuz drogi 713
-
Łódź Widzew do Piotrkowa Trybunalskiego i z powrotem Wczoraj przejachałem tą trasę, tym razem wyszło 102 km. Więcej samochodów na trasie ale więcej otwartych sklepów. Było chłodno, więc 3 l wody wystarczyło. Na niektrórchy odcinkach nowy asfalt. aaa jeszcze jedna uwaga; końcowka Cegielnianej ,przed lasem, czarny szlak, nieprzejezdna - duzo wody, lepiej na odcinku las , Cegilenia Moszczennicka, Kosowska wybrać ulice Hodowlaną. Ni odwedzic kapliczkę przy Cegilenii Moszczennickiej, jest tan ławeczka
-
[opinie] Internetowe Sklepy Rowerowe cz.2
Mtalamu odpowiedział durnykot → na temat → Sklepy rowerowe
Zgadzam się. centrumrowerowe.pl - ocena dobra; dostawa za darmo, dostawa była zawsze w nastepny dzień roboczy, chat ze sprzedawcą, na maile tez odpowiadają ( a to chyba jednak rzadkość, przeważnie szkoda trudzić się pisząc malie) , no i duzy asortyment. Od nich przeważnie zaczynam zakupy. Jak nie maja szukam gdzie indziej. Zatem w innych sklepach zakupy robiłem tylko okazjonalnie. -
[Powitania] Do nowych forumowiczów cz.3
Mtalamu odpowiedział Puklus → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
@Juboox "Będę może jednych z osób na forum ale mam na dzieje że to nie będzie problem. Pochodzę z okolic Grudziądza i na rowerze codziennie latam." Raczej znadją sie tacy którzy zapoznają się ciekawymi trasami i objektami do zwiedzenia. Jeżdżenie po tych samych trasach staje sie coraz mniej ciekawe. Można wsiąść w pociąg i zobaczyć okolice Grudziądza. Ja wolę sprawdzone/polecone trasy <1 samochód na godzine, do 100 km, najlepiej gdy sa ciekawe obiekty sakralne po drodze, aby wrócić jeszcze tego samego dnia na nocleg do siebie czy dalszej rodziny. -
[Warszawa - Łapy] bezpieczna trasa.
Mtalamu odpowiedział Mtalamu → na temat → Szlaki i trasy rowerowe
Sprawdziłem trasę Szepietowo =>Dąbrowa Koscielna => Jabłoń Dąbrowa=>Drągi => Płonka Kościelna (jeden głównych wyprawy celów zaliczony) => dalej. Mały ruch samochodowy w niedzielę, urozmaicona trasa, ale dobrej jakości, choć miejscami bez drogowskazów, wiejskie krajobrazy. Masa boćków. Życzliwi mieszkańcy wiosek. Polecam. Google po raz kolejny pokazały drogę , której nie ma. Z przyjemnościa przejechałem 14 km wiecej. ------------------- Taka ciekawostka. Jak zapytałem drogę do wioski lokalną młodzież , NB na rowerach, 4 km od tego mijesca gdzie byliśmy - usłyszałem "nie wiemy, trzeba sprawdzić w GPS". Ja nie potrzebowalem internetu. Chciałem się tylko upewnić. Spojrzenie na okoliczny kierunkowskaz i dedukcja wystarczyła, a po 2 km byłem pewny, że jadę dobrą drogą. Nadużywanie telefonów komórkowych jak widać robi z nas niezaradne gapiszcze. O dyskalkulii u dzieci i młodzieży to pewnie wielu słyszało. To jest kolejny przykład z tej samej dziedziny. Żeby dojść do pobliskiego miejsca w rodzinnej miejscowości muszą skorzystać z internetu. Znam takich osobiście. Jak to pierwszy raz zobaczyłem to niemogłem sie nadziwić. Umiejętność orientacji w przestrzeni zanika. -
[opinie] Internetowe Sklepy Rowerowe cz.2
Mtalamu odpowiedział durnykot → na temat → Sklepy rowerowe
1100 km po wymianie kół w tandemie przejechane, las, szutr, szkosa, u https://www.blackcatwheels.pl/p/about-me.html bez problemów. Koła lepiej się toczą. Co prawda poprzenie miały gorsze piasty, wiec to nie jest dziwne. Jestem po 1100 km zadowolony ze zmiany z dwóch powodów. Obawiałem sie ze 36 szprych to bedzie za mało. Myślę, że p.Tomasz bardzo dobrze zaplata koła i zmniejszenie szprych o 12 nie odbiło się na jakości i bezpieczeństwie . Samo kupowanie, pomoc w wyborze jak najbardziej w porządku. Polecam p.Tomasza