Witam co jakiś czas kupuje sobie detale jak kapsel sterów czy śruby do tarcz hamulcowych w kolorze niebieskim co fajnie podkreśla niebieskie wstawki na czarnej matowej ramie, no czysta estetyka i tyle.
I wypatrzyłem sobie śruby do mostka w tytule aukcji pisalo wyraźnie nierdzewne kupiłem i przyszły aluminiowe 7075..... W opisie aukcji faktycznie jest AL, tytuł wprowadzający w błąd ale mniejsza o to
https://allegro.pl/oferta/8x-niebieska-nierdzewna-sruba-kierownicy-m5x17-11420870690?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_term=desc-yes&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_uzsd_sport_rowery_pla_ss&ev_adgr=rowery&ev_campaign_id=14398658358&gclid=EAIaIQobChMIp_GFkf2z9gIV0ImyCh3IjgEWEAQYBiABEgKQYPD_BwE
Czy ma sens kręcenie tego zamiast stalowych które mam teraz? Do sterówki zawsze kręciłem z dużym momentem, kierownice do mostka też. Nie chce sobie syfu niepotrzebnie narobić żeby np ukręcić łeb tej śruby i rozwiertywać później i przegwintowywać na M6 jakoś sobie tego akurat nie wyobrażam, przy mostku który jest jednak istotny. A z drugiej strony skoro jest to sprzedawane i montowane, w mostkach to już sam nie wiem, ale nie chciałbym sie wysuć przy dużej prędkości w lesie bo oprócz jazdy rekreacyjnej jest też czasem czas na gonitwy XC.
Kierownica jest na 4 śruby, mostek do sterówki na 2 M5