Q_u

0,02 mm ( słownie: dwie setki milimetra ) przedstawiane jest jako dowód. Już nie wspomnę, że mierzone to jest jakąś gówno suwmiarką, która pewnie kalibrację straciła zaraz po wyjściu z fabryki ( o ile miała ją w ogóle ), ewentualnie sama jest na tyle "równa" na ściankach, że gdzie przyłożysz tam masz inny wymiar. dwie setki przy prawie 22 mm 🤣🍿

M8140 także: 2x 12 kulek 3/32" https://dassets.shimano.com/content/dam/global/cg1SHICCycling/final/ev/ev/EV-PD-M8140-4516.pdf

One są na maszynowych? Poprzednie modele PD-M8140 z tego co pamiętam z papierów to kulki ( nie wiem organoleptycznie, bo jeszcze nie rozbierałem )

Co ty bredzisz? Ceny w listopadzie/grudniu 2019 już były zdecydowanie wyższe niż przez całą dekadę wcześniej ( w relacji wiosna/lato do jesieni ). Chyba tego nie porównywałeś, skoro kolejne brednie klepiesz. Obserwowałem przez ponad rok ceny kilkunastu produktów i to co teoretycznie ( tak jak zawsze było ) w grudniu powinno być taniej było drożej i to więcej niż wiosenne podwyżki. Klamki/hamulce w grudniu drożej o nawet 80% niż w czerwcu ( a miało być taniej ) Głupie klocki - najniższe modele markowe, żywiczne potrafiły zimą być droższe o 15-20% niż w lecie Za manetkę zapłaciłem więcej niż kosztowała w lecie ( lato 180 zł, zimą kupiłem za 214 zł ) Łańcuchy też jakiś koszmar. Serio, trolujesz potężnie ten temat. Jedyna opcja na Ciebie do ignor.

Ale to nie "coś teraz zdrożało" Drożeje od ponad 2 lat w tempie w jakim nie drożało wcześniej. Jak nazywasz obserwowanie i omawianie TAKICH podwyżek regularnych podniecaniem się to raczej szkoda z Tobą wdawać się dalej w dyskusje.

Po pierwsze to nic tu nie widać z dramy i ew. niebezpiecznej sytuacji. Wszystko powoli się działo i ty powoli manewr robiłeś i rowerzysta powoli jechał. Nie zmianie to faktu, że i Ty i rowerzysta zachowaliście się jak buce: - rowerzysta zjechał na lewą stronę i to na zakręcie na pewno widząc auto przed nim, które się zatrzymało i w domyśle Ciebie - Ty bo zamiast wjechać w uliczkę i poczekać aż się droga pusta zrobi do manewru zawracania rozpocząłeś ten manewr widząc przecież za Tobą auto. No gratulacje! Do tego zrobiłeś z tego dramę jaki to rowerzysta głupi ( no głupi, bo zrobił co zrobił, ale Tobie też niewiele brakuje ) Zmień tytuł na "dwóch niebezpiecznych zawodników na drodze".

Z 25 do 31 to 24%, a kupiona za 4200 zł Merida dziś kosztuje 6000 zł, to 43%. Tak wiem, że wyższe półki nie idą tak do góry, ale to te mniejsze się sprzedają lepiej i patrz jak tu koszą.

A ja mam wygwizdane Końcem 2021 zrobiłem zapasy łańcuchów, kaset, tarcz, klocków i nawet klamek M8000 ( kupione po 115 zł /sztuka ), łożysk do suportu tak na spokojne 6-7 lat Ale obserwuje ceny i nieco mnie przeraża, że coś co kosztowało 2 lata temu 40 zł kosztuje > 100 zł.

Po zdjęciu widać, że nie robił ustawień jak powinien.

Tak z ciekawości ile te 40 km/h odległości pokonasz? 500, 1000, 2000 metrów? No nie mów, że ciśniesz te 40 km/h na crossie przez kilka km z trasy powiedzmy 15 km. Jak zaczynałem na MTB dojazdy do miejscówek też miałem 35-37 km/h przez 3-4 km, potem już nie miałem siły na przyjemną jazdę pod polach, czy szutrach. Teraz zmądrzałem i te 35 km/h to się zdarza przez 300-400 metrów i to jak jest z górki delikatnie. Nie da się na trasach 50-60 km cisnąć nawet 35 km/h przez nie wiem 10-15 km, bo sił na nic potem nie ma i niejednokrotnie miałem spadek sił na powrót. Średnia wypada mi na np. 110 km ( które robię raz na tydzień ) okolice 24 km/h i to głównie dzięki specyficznym przewyższeniom, gdzie mam np. 2,5 km pod górę, a zjazd okolice 4 do 5 km. Nie jeźdzę na szosie, więc nie wiem, może się nie znam, ale patrząc po średnich ze stravy znajomych widzę, że na tych trasach co ja mają średnią pod 30 km/h co też raczej nie wskazuje na ciśnienie po 40 km/h na większych dystansach. Miałem takiego kolegę, co nie mogłem się nadziwić ile razy go widziałem jak leci. Potem jak go odszukałem na stravie okazało się, że leciał mocno na kilku odcinkach, a ogólną średnią nie miał nawet 20 km/h, gdzie ja jadąc spokojnie miałem okolice 22. Najlepsze jest to, że gdzie się nie pokazał chwalił się jaki to kozak, tylko zapominał dodać, że na kilku odcinkach po kilometrze, a reszta zdychał i ledwo się wlukł ( podjazd pod to co poniżej robił ze średnią 6 km/h, gdzie ja oglądając krajobraz robiłem ponad 10 km/h ). Tyle w temacie Twojej szybkości.

He, He znowu pojawia się nowy na forum z mega prędkościami jakimi jeździ Co jeden to lepszy.

520 to padaka z baterią, poza tym kupiłeś używkę to co się dziwisz, że trzyma ile trzyma. 530 już jako tako działa, ale i tak wytrzymuje na styk cały bity dzień od 7 rano do 21 wieczór ( gdzie niby jest info o 20 h pracy ).

Ja bym napisał do Szaja ( czy jak mu tam ), przecież to wg. jego zaleceń.

Nikt się nie nabija ( przynajmniej ja ). Ale 250 zł na rower dzisiaj to naprawdę mniej niż na waciki, a tu ku temu powstał aż temat na forum. Sprawdzić, czy nić nie odpada i ew. kupić i używać. Nad czym tu kminić?

Dec ze względu na gwarancję.

250 zł to żaden pieniądz dzisiaj. Kup i jeźdżij, a nie zastanawiasz się jak byś miał do wydania 25 000 zł.

1x12 a nie 2x11 robi różnicę jak by nie patrzył. Co do Rockriderów, mają dziwne geo sam będąc "na kupnie" sprawdzałem i Kellysa Gate i Rockridera, pierwszy odpadł bo napęd 1x, drugi ze względu na geo - dziwnie się prowadził, nie mogłem się nawet po 20 km przyzwyczaić jak na kobyle było. Meridę pokochałem po minucie na parkingu, rama wygląda obłędnie i prowadzi się super. Moim zdaniem wygląd ma znaczenie przy zakupie nowego, droższego roweru a nie ukrywajmy Rockridery stoją wieki w malowaniu za nawet Kellysem. 300 zł różnicy między Rockriderem a 300 Lite przy zakupie > 5000 zł to żadna różnica wg. mnie.

5500 i masz Meridę 300 Lite: https://www.merida-bikes.com/pl-pl/bike/3204/bignine-300-lite a za 6000 500 Lite.

Ciekawa koncepcja, że ktoś ma je na sprzedaż. Zleciłbym wydruk 3D, pewnie będzie szybciej.

Może masz różne grubości. Co do przepłacania, masz rację, Decathlonowski drogi, Buff można kupić na Amazonie za 25-30 zł ( i to ten gruby )

Ile przejechałeś na tym Fizik Antares R5 EVO? Bo często jest tak, że za 3-4 jazdą po kilkanaście km tyłek się dopiero układa. P.S. nie zawsze miękkie siodełko = dobre.

Tak, nie ucz mnie o podeszwie Vibram, bo jak zaznaczyłem nie nadaje się ona do roweru. To drugi biegun twardej podeszwy, bo mimo, że ma dobrą przyczepność ( co jest OK ) to ma także świetną amortyzację co w jeździe na rowerze jest niepożądane, bo znaczna część mocy z kopyta idzie w podeszwę a nie na pedało. Tyle ode mnie.

@SieKreci1 chyba tematy pomyliłeś. Tutaj raczej opisujemy co jest niepolecane, a nie co zachwalane. Już pomijam kwestię podeszwy Vibram na rowerze, bo im twardsza tym lepsza, a Vibram taka nie jest.

Dokładnie. Na kole 26" ile pociśniesz MTB powyżej 30 km/h? 5-10 minut. Wątpię czy więcej. Coś mi się wydaje, że tu komuś licznik szwankuje.

Jak w każdej sezonowej pracy: maksymalny wyzysk za maksymalne minimum.