Nie zauważyłem, żeby aż tak bujało, choć sparkami nie jeździłem ale wiem, że są 4 razy droższe. Czy wykręci się na nich czas lepszy o tyle, żeby dopłacać? Czy na wyścigu gdzie na rockriderze potrzebuje 60 min na przejazd na sparku osiągnę 58 min? Wątpię. Chyba, że wyścig byłby cały czas pod górę więc wagowo można by było nadrobić.