Witam!
Planuję zakup roweru elektrycznego i mam już upatrzony model, który bardzo mi się spodobał, jednak mam pewne zastrzeżenia i potrzebuję opinii osób, które się znają bardziej niż ja (ja nie znam się praktycznie wcale hehe). Rower, który mam na myśli to "RadRhino" - nie wiem, czy wolno mi tu wklejać linki zewnętrzne (jeśli tak, to piszcie- podam link bezpośredni) więc powiem tylko że można go kupić na stronie producenta, jakim jest Radpowerbikes.
Rower kosztuje 1599euro, więc całkiem sporo, a ciekaw jestem jak oceniacie jego podzespoły. Czy za taką cenę, jest to produkt godny uwagi? I druga kwestia, myślę że bardziej ciekawa. Wiem, że elektryki są ciężkie, zwłaszcza te "fat" i nie inaczej jest z tym rowerem, który waży aż 32 kg. Luzik, jestem w stanie to zaakceptować, choć na pewno ciężko będzie się przesiąść z klasycznego roweru ważącego.. niemal 3 razy mniej. Chodzi mi o to, że rower o wadze 32 kg jest zasilany silnikiem o mocy 250W... czy to przypadkiem nie jest za mało? Czy taka moc wystarczy, aby dźwignąć ten rower przy jakimś większym podjeździe? Dotarłem do informacji na forum producenta (sprzed kilku miesięcy) że wprowadzają ten rower do oferty i posypały się słowa krytyki, głównie ze strony użytkowników ze Stanów, gdzie ten rower sprzedawany jest z silnikiem o mocy 750W. Zdaniem wielu 250W to fatalny pomysł... jednak nikt nie testował jeszcze tego wtedy w praktyce.
Co Wy o tym sądzicie? Czy taki zestaw ma szansę sprawnie działać?
Z góry dziękuję za info!