Skocz do zawartości

Dibua

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    32
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Dibua

  1. Podsumowanie: wybrałem Marathon Efficiency, zwijana, 50x622. Opony nie są idealnie równe, odrobinę trzeba popracować nad prawidłowym ułożeniem, ale jak one się zachowują na asfalcie to poezja!!! Prędkości przelotowe mi wzrosły, uzyskałem też niespotykaną do tej pory VMax. Możliwe, że to efekt placebo, ale czuję, że od DoubleFighter 2.0 mają znacznie niższe opory toczenia. Na razie jestem zadowolony i polecam, ciekawostka: na tej samej obręczy i w tym samym rozmiarze 50x622 Schwalbe jest węższa niż DoubleFighter 2.0 o dobre kilka mm. Tyle ode mnie.
  2. Dzięki za sugestie, w drodze eliminacji pozostały na placu boju właśnie Green i Efficiency. Ta pierwsza grubszy bieżnik, lepsza odporność na przebicia, za to druga lżejsza (0,5 kg na dwóch), niższe opory toczenia przy minimalnie mniejszej odporności na przebicia. Przeznaczenie bardzo porównywalne.
  3. Cześć, właśnie wróciłem z końcowych 660 km na Green Velo i odechciało mi się moich Continental DoubleFighter 2.0. Kiedyś je lubiłem za niskie opory toczenia, ale od zmiany roweru (i nowych obręczy) nie potrafię ich poprawnie ułożyć, obręcz jest idealnie równa, a opony tańcują na boki i góra-dół, teraz czuję to już na siodełku. Pójdę w kierunku Schwalbe Marathon/Energizer, ale ich jest od groma i trochę. Cena nie gra roli, interesuje mnie równa, pewna, sztywna i ciut choćby odporniejsza na przebicia opona do 70% asfaltu, 30% szuterków, kamieni i lekkiego terenu, często jeżdżę obładowany 4 sakwami, lubię mieć nabite opony dość mocno, ew. zakopanie się nie stanowi problemu. Na tapecie mam (wszystko w rozmiarze 50x622): Green Marathon Marathon Mondial zwijana Marathon Plus Tour Energizer Plus Energizer Plus Tour Marathon E-Plus Marathon Efficiency zwijana Przede wszystkim boję się opony zwijanej, obawiam się, że jest ryzyko nierównego ułożenia, ale może być tak, że boję się nieznanego, są lżejsze - super, ale z opisu na stronie wszystkie są najlepsze. Doradzicie coś?
  4. Hmmm, wrażenia wymagają dłuższego tłumaczenia. Po pierwsze rower mi się zaiście podoba i to najważniejsza jego cecha - wchodzę do garażu, patrzę na niego i od razu żałuję, że nigdzie na nim nie jadę, bo akurat robię coś innego, a jeśli wchodzę do garażu, bo jadę na rower, to jak na niego spojrzę to utwierdzam się w przekonaniu, że to dobra decyzja Moje wrażenia niestety potrafię jedynie odnieść do poprzedniego MTB, bo innych doświadczeń nie mam. 1. Rower jest sztywny, najmniejszy ruch kierownicą powoduje zmianę kierunku jazdy, nazwałbym to responsywnością. Początkowo trochę to przeszkadzało, teraz to lubię. 2. Rower nie ma amora, co po pierwszej jeździe czułem w nadgarstkach, po prostu trzeba przestawić umysł i inaczej trzymać kierownicę - więcej amortyzować rękami. Teraz, po 1100 km nie czuję potrzeby wracania do amortyzatora. 3. Rower jest masywny, nie boję się wjechać w cokolwiek, a od kiedy przeszedłem na wosk - nie boję się też piasku (żart). 4. Deore XT działa wybornie, uwielbiam zmieniać biegi, a od kiedy odkryłem zrzucanie biegów zarówno ruchem manetki w przód jak i w tył, to jeszcze bardziej mi się podoba, hyhy. 5. Tarcze 180 - super, z przodu wrzuciłem klocki metaliczne, ale szczerze mówiąc tylnemu hamulcowi też wiele nie brakuje, w każdym razie blokuje koło bez problemu, więc nie wiem, co jeszcze mógłbym osiągnąć. Abstrakcyjnie nie lubiłem hydraulików w rowerze i mam, co chciałem. Trzeba mocniej cisnąć klamkę, ale skuteczność jest ok. 6. Rower jest szybszy, z przodu 46 daje radę, a moja noga jeszcze też daje radę. Najmniejszą zębatkę wymieniłem z 26z na 24z i dobrze mi z tym, mimo to na Szlaku Wokół Tatr i tak trafiałem na podjazdy, gdzie wykorzystywałem maksimum moich możliwości, krótkich bo krótkich, ale było naprawdę ostro. Na 26z chyba bym musiał pchać. 7. Ładowanie z piasty działa zaiście i na stronie Decathlona pisali bzdury, że trzeba jechać 21 km/h, bo do tego momentu działają tylko lampki, u mnie ładowanie telefonu działa od ok. 8 km/h, ale działa albo lampka, albo ładowarka. Paradoksalnie taka pierdoła jak prądnica w piaście to też mały plusik, nie myślę, czy naładowałem lampki, czy mi wystarczy prądu, po prostu wsiadam i jadę. 8. Obręcze kół sztywne, zerowe bicie po wielu dziurach i krawężnikach z 2 sakwami. Minusy (półżartem): 1. Rower jest nowy, lakier jest idealny, to wada, bo będzie teraz tylko gorzej i to przeze mnie, pierwsze obcierki od linki zabezpieczającej pod sklepem na główce ramy już są. 2. Grube rurki bagażników są super, bo są mega sztywne, ale gołe haki sakw je rysują, a nic nie wejdzie między hak a rurkę, wejdzie co najwyżej 1-2 warstwy taśmy, które zaraz zostają zdarte, przydałaby się jakaś taśma kevlarowa czy coś, nie mam pojęcia jak to usprawnić. 3. Niestety nie wchodzi mi butelka 1,5litra pod rurą skośną, bo jest krótsza odległość między nią a przednim kołem, jest to o tyle kłopotliwe, że miałem szybko dostępną butelkę w mocowaniu Topeak Modula, brakuje mi tego bardzo, bo wyjęcie butelki z sakwy to nie to samo - JEŚLI KTOŚ MA JAKIŚ POMYSŁ NA MOCOWANIE BUTELKI 1,5L NA ZEWNĄTRZ SAKWY TO OZŁOCĘ!!! Pierwszym pomysłem było mocowania na górze rury poziomej, ale przy zsiadaniu ubijam sobie jajka o butelkę i jest niesympatycznie 4. Przeczytałem w komentarzach na stronie Decathlonu, że były nieprawidłowo założone taśmy na obręczach kół i faktycznie, nie przyłożył się ktoś do montażu, ale nic złego to nie powodowało, wymieniłem je. Reasumując nie żałuję decyzji, drugi raz zrobiłbym to samo, a po obniżce ceny o tysiąc złotych w następnym dniu roboczym od mojego zakupu - zrobiłbym to zwłaszcza. Fajnie jest mieć rower kupiony świadomie i się z niego cieszyć. Aktualny konfig w zał.
  5. Do mojej korby FC-T8000 26-36-48 założyłem zębatkę FC-M780 Y1MM24000 do napędów 3x10, PCD 64. Pasuje idealnie, jeździ normalnie, nie widzę żadnych problemów.
  6. Obsłuży, maks. zębatka 48T, pojemność 22T.
  7. Hej, uparłem się wymienić w mojej korbie FC-T8000 najmniejszą zębatkę 26 na 24 zęby, z tyłu mam kasetę 10 biegową. Czy jedynie PCD i przeznaczenie pod 10s mnie interesuje, czy muszę jeszcze na coś patrzeć? W internetach znalazłem takie tarcze: https://allegro.pl/oferta/shimano-zebatka-blat-korby-shimano-deore-xt-fc-m785-10s-24t-2x10-64-bcd-16767763953 https://www.bikestacja.pl/zebatka-shimano-deore-fcm6000-34-24-24t-10s-p-15644.html Podejdą?
  8. Dibua

    [wycena] Kellys TNT 30

    Poszedł za 850 zł - tak dla informacji.
  9. Dibua

    [wycena] Kellys TNT 30

    Tak właśnie celuję, OLX 1050, Marketplace 900, dziś jeden oglądacz. Witam powiat olkuski
  10. Cześć, proszę Was o wycenę "mojej byłej" Dzisiejsza konfiguracja: (rower nosi ślady eksploatacji, ale nie ma luzów, nic nie piszczy, nie trzeszczy, przebieg prawie 15 tys. km). rama: KELLYS Alutec HT 29 6061 - RRC Geometry, rozmiar ramy: 480mm (19") widelec: SR SUNTOUR XCT HLO, skok 100mm, Suport: Shimano BB-UN101 68x122,5 Korba: Shimano FC-M361 42x32x22 (kwadrat), manetka przód: SHIMANO SL-M3100-L Manetka tył: SHIMANO SL-M3100-R przerzutka przód: SHIMANO Altus FD-M190, przerzutka tył: SHIMANO Deore RD-M592-SGS, ilość biegów: 27 kaseta: SHIMANO CS-HG400 (11-32) łańcuchy: KMC X9 (3 szt. o przebiegu 988 km, 1356 km, 840 km) hamulec przód: Shimano Deore M6000, klocki G-04S, tarcza 180 mm Shimano SLX SM-RT66. hamulec tył: Shimano Deore M6000, klocki żywiczne, tarcza 160 mm. opony: KLS Attack 54-622 (29x2.10). kierownica: KLS Expert RiseBar - 70 cm. chwyty: KLS Advancer 2Density Błotniki: przód Zefal, tył SKS Germany Sakwa w ramie: Sport Arsenal 504 34 × 6 × 25 cm 2,6 l. Siodełko: Witkopp Medicus
  11. Pamiętam pamiętam, moje też musiałem wysiedzieć, ale to z Decathlona jest chyba narrow, a moja ass is wide więc oprócz twardości jest też dyskomfort zbyt wąskiego siodełka. I tak je zamierzałem sprzedać...
  12. Ale się jaram, przywiozłem dziś Touringa 900 do domu. Dziękuję wszystkim za podpowiedzi i udział w dyskusji. Na szybko, po ciemku: - obie tarcze są 180, - w sakwiece są szprychy, hak przerzutki, spinka do łańcucha i pokrowiec na Brooksa. - z przodu siedzi prawilna korba Deore XT (rozmiar roweru L). Same miłe gesty ze strony Decathlona To siodełko Brooksa masakrycznie twarde i na chudsze dupy, ewidentnie muszę przełożyć swoje B17.
  13. Siemano, podczas czekania na promocję w Decathlonie na Touringa 900 pojawił się nowy, 2 tys. tańszy kandydat na horyzoncie Co powiecie o Cube Nature Pro Allroad, ma ktoś ten rower? Nie widzę o nim nic na forum. https://rowerycube.pl/rowery-crossowe/8851-384197-rower-cube-861200-nature-pro-allroad-4054571476166.html# Technicznie pasuje mi w 100% - te cechy właśnie takie chciałem: - szerokość opon, - cały napęd Cues o oczekiwanej rozpiętości przełożeń, - dynamo tylko do świateł (wiem, że ładowanie i tak nie działa przy spacerowym tempie), - tarcze 180 i 160. Jedyna wada: przedni bagażnik będzie musiał być dokręcony tak jak teraz - będzie mniej wizualnie zintegrowany z resztą roweru, przeżyję, za dwa tysiące przymknę oko Dziwi mnie też rozwiązanie bagażnika, jakby zintegrowany z błotnikiem, obejrzę to na żywo w Ski Team...
  14. Wiesz co, ale ja się przejechałem na Touringu 520, który ma tę samą ramę i M mi nie leży. Kolana wydają mi się za blisko kierownicy, no po prostu za mały dla mnie, L leży idealnie. Dziś nawet podjechałem ponownie z sakwami sprawdzić, czy pasują haki, bo już nawet do tego się przyczepiłem, czy aby nie za grube te rurki w Decathlonie. Otóż nie, są idealne, grube na 12 mm, haki Crosso i Sport Arsenal wchodzą idealnie, zmieści się może taśma izolacyjna dla spokojności. Aktualnie przyczepiłbym się do tego, że w L z przodu jest jakaś korba Miranda, ale już nie znajduję więcej minusów, więc o ile nie wskoczy jakaś promocja na wiosnę, to po prostu wezmę sobie na 10 rat, a staruszka Kellysa puszczę na olx Jak sobie liczę, to pewnie zmieściłbym się w tej cenie z palcem w nosie i miał z przodu taką korbę, jak chcę, ale po prostu nie chce mi się dłubać. I tak coś pewnie zmienię za 2-3 lata, na razie wezmę gotowy produkt. Z samej Twojej i niektórych poprzedników wynika, że mam spore braki w wiedzy i samodzielne budowanie roweru kosztowałoby mnie sporo nerwów i pomyłek. Jedno mnie zastanawia: czy ta rama ma suport z gwintem BSA? W sensie takim ptak, że nigdzie nie ma info, czy ta korba Miranda jest na kwadrat czy Hollowtech, a co za tym idzie jaki ma suport i czy go zmienię w przyszłości.
  15. Problem solved! Dziś się zorientowałem, że mi się porąbał mój wzrost, mam 177,5 a nie 176 Przejechałem się w Decathlonie na M i L modelem Touring 520 i ewidentnie lepiej się czuję na L - dzięki dla chłopaka z działu rowerowego Sosnowiec, złożył dla mnie M'kę. Jezu, gorzej niż baba wybierająca sukienkę...
  16. Przeczytałem parę razy wypowiedź każdego z Was, nie myślcie sobie. Pozwolę sobie na małe osobiste podsumowanie roweru trekingowego dla 40+, czyli dla mnie Moje typy to: 1. Giant Toughroad SLR 2. 2. Riverside Touring 900. 3. Unibike Atlantis GTS lub GLobetrotter GTS jak go wreszcie zobaczę na stronie. 4. Kross Trans 7.0. Uzasadnienie (prawdopodobnie w wielu miejscach nieracjonalne, po prostu to moje widzimisię, chętnie przeczytam Wasze sugestie lub Wasze widzimisię). Ad 1. Sprawdzona marka, którą osobiście szanuję, niestety trzeba dokupić dwa bagażniki i błotniki, a bazą jest starawy osprzęt Shimano, w tym tylna przerzutka Alivio, którą z obecnego roweru wypieprzyłem z radością, do wymiany opony. Waga bezkonkurencyjna. Ad 2. Mój faworyt, bo mi się irracjonalnie najbardziej podoba. Wiem, że mogę dostać towar marketowy, który trzeba będzie poprawić albo poużerać się ze sprzedawcą i egzekwować gwarancję. Osprzęt Deore XT, też stary, ale ok, nie mam w nim nic do roboty. Ad 3. Nie podobają mi się te rowery z zasady, wyglądają emerycko, do tego ten regulowany mostek - brrrr, ale osprzęt w całości na Cues 6000 albo nawet 8000 i szczerze mówiąc tego bym właśnie chciał. Brakuje przedniego bagażnika i to mnie boli, bo znowu będę miał "doklejony" bagażnik, to właśnie cenię w Riverside i Giant - bagażniki przednie wizualnie dużo bardziej zintegrowane z całością. Ad 4. Nieco wyżej go stawiam od Unibike ze względu na wygląd, ale zdaję sobie sprawę, że wygląd w internecie to nie real oraz wygląd nie mówi, jak się na nim będę czuł. Wagą wygrywa Giant, wizualnie Riverside, bebechy najlepsze w Unibike i Kross (ze względu na serię Cues o wysokim numerze i Linkglide, za którą, mam nadzieję, idzie lepsza żywotność i zmiana biegów). Jeszcze nie weryfikowałem przełożeń, ale jak mi braknie, to wymienię kasetę/tarczę z przodu, moja dzisiejsza konfiguracja 3x9 pasuje mi idealnie może z wyjątkiem zębatki 11. Teraz tylko czekam na promocje
  17. No dobra, obejrzałem parę filmów o tym Cues, oj faktycznie pora się doszkolić, wszystko tam jest, są przeróżne konfiguracje, 1-2 z przodu i 9-11 z tyłu, a wszystkie Acery, Alivio już dawno umarły. Pozostanie chyba trochę dojeździć Kellysa i kupić coś nowoczesnego.
  18. No widzę to, widzę i ubolewam. To co, jak się skończą zapasy magazynowe to mi aliexpress pozostanie i Miranda? Przecież miliony użytkowników nie przesiądzie się na napędy 1x12. Dobrze napisałeś ”tzw. postęp”
  19. Kurczę, Cues to nie jest jakaś podstawowa grupa dzisiaj? No i ten napęd 1x..., bardzo bym chciał chociaż 2x dla większej rozpiętości przełożeń. Ja tę piastę odbieram raczej w zestawie z kompletnym oświetleniem jako gwarancję bycia widzianym w każdych warunkach. Oświetlony czuję się bezpieczniej, jeżdżę zawsze na światłach błyskających, ale pod warunkiem powrotu do domu, jeśli jestem w trasie tydzień, to w ogóle nie używam, bo mi się nie chce ładować i trzymam prąd w razie czego. Gdybym miał piastę jechałbym cały czas na światłach. Co do telefonu zgadzam się, teraz mam Realme, który ładuje się bodaj w 40 minut do pełna, a moja nawigacja to Osmand na telefonie Doogee z baterią 10000 mAh, jadę na nawigacji cały dzień i zużywam około 50% baterii Zawsze na polu namiotowym znajdę gniazdko do naładowania telefonów albo powerbanka. 1-2 noce offgrid nie zrobią różnicy. Te mechaniczne hamulce trochę mnie odstraszają, ale nie odbieram tego jako mankament. Od biedy do naprawy, z drugiej strony nigdy nie miałem problemu z hydrauliką w trasie.
  20. O, mądrego to i dobrze poczytać. O takie porady mi właśnie chodziło, dzięki. Tak, w pełni zgadzam się z tym, że kompletnie się pogubiłem. Coś sobie myślę, kombinuję, po czym zacinam się na tym, że np. obecnie mam QR, a tu jest sztywna oś. No i otwiera się nowa ścieżka: czy chce sztywną oś, czy mi to potrzebne, wady, zalety obu rozwiązań, kolejne strony z opisami... Gdzieś chyba niepotrzebnie opieram się o argumenty finansowe zapominając o walorach użytkowych, chciałbym składać rower nie tyle po to, żeby było taniej, tylko żebym miał świadomość, że jeżdżę dokładnie na tym, czego chciałem, ale czy to aż tak ważne, skoro zmodyfikowałbym raptem dwie rzeczy? No wiem, że korba jest Miranda, rozumiem, że Shimano kończy produkcję tej dłuższej korby, stąd Miranda, czyli w M nadaj będzie Shimano. Co do ram to owszem, wymiary Touringa wziąłem z rysunku, a moją mierzyłem sam, na pewno z dużym błędem. I też doszedłem do wniosku, że takie porównanie jest bez sensu, bo geometria ram i rowerów jest nieporównywalna. Choćby rura pozioma w TNT jest ukośna a w Touringu bardziej płaska. Reasumując - wydaje mi się, że biorąc pod uwagę moją skłonność do przeżywania porażek, to jak przejmuje się tym, że mi coś nie pasuje, a wszystko przecież będę musiał kupić i ew. oddać przez Internet, bo źle dobiorę komponent, bo się pomylę, to lepiej będzie kupić gotowca, w którym wymienię ew. opony i korbę lub zębatki. BTW: czy zębatki do takiej korby są w miarę dostępne w innych rozmiarach? Piję do wypowiedzi WaGianta o przełożeniach, faktycznie dobór przełożeń do mojej nogi może być niezbyt fortunny w Touringu, ale to przecież jest do weryfikacji po kilkuset km. Wiem, czego chcę i wiem, jak lubię jeździć. Nic chyba nie stoi na przeszkodzie, żeby sobie dopasować przełożenie, mam nadzieję. Jeszcze raz dzięki za przemyślenia, dzięki Wam, jak dużo jeszcze nie wiem i chyba składanie samodzielne nie jest najlepszym pomysłem.
  21. Wielkie dzięki za odpowiedzi, popełniłem gafę: nie jest tak, że nie dostaje do ziemi stojąc okrakiem nad rurą, nie dostaje do ziemi z siodełka! Właśnie wróciłem z wyjazdu. WaGiant - trochę mnie zmartwiłeś, bo ja często jednak korzystam z przełożeń 1-3, 1-2. 1-1, a niezbyt przydaje mi się 3-9, wrzucam najmniejszy bieg z tyłu kilka razy w roku przy największych zjazdach.
  22. Mam do Was prośbę o porady co do wielkości ramy roweru jak w temacie ale nie tylko. Zachorowałem na Riverside Touring 900 z Decathlona. Obecnie jeżdżę na Kellys TNT30 - 7-letnim MTB, któremu dołożyłem błotniki, zmieniłem kierownicę, założyłem gripy Ergona, siodełko Brooksa, dwa bagażniki i latam tak trasy po 80-120 km, a raz w roku na tydzień jadę z 4 sakwami w Polskę. Sam rower w pełnej gotowości bojowej waży 20,7 kg. Próbowałem mu ostatnio usprawnić amor, ale dzięki Wam zrozumiałem, że tysiąc nie mój, a potem jeszcze coroczny serwis i w ogóle po co mi to... Touring 900 ma w zasadzie wszystko, czego potrzebuję od roweru do turystyki: - błotniki aluminiowe, - dynamo w piaście, choć wiem, że nie mam co liczyć na ładowanie telefonu, - fajne bagażniki, - idealny dla mnie napęd XT, - dużo insertów, - wytrzymałą ramę z wieczystą gwarancją. Zmieniłbym może szerokość opon i wstawił tarczę 180. Touring 900 waży 3 kg mniej od mojej barki i to mnie zadowala, mam jednak problem z wielkością ramy. Mam 176 cm, obecnie mam ramę 19' i nie przekraczam górnej rury, tzn. nie sięgam do ziemi schodząc z siodełka, wiecie o co chodzi. Nigdy mi to nie przeszkadzało, nie jest to dla mnie wada. Spróbowałem w Decathlonie przejechać się na Touringu 520 na ramie L i wrażenia miałem podobne jak obecnie, czyli że siedzę na porządnym, dużym rowerze, było ok, choć rower wydawał się ciut mniejszy, może przez opony 28. Dylemat 1. Czy trzymać się twardo wskazań w tabelce Decathlona, wg której rama M jest dla 166-177, a L'ka dla 178-189 cm? Co ciekawe moja rama wymiar TT lenght ma 565 mm, a Touring jest dłuższy o 30 (M) lub 40 (L) - odległość między górną krawędzią rury podsiodlowej od górnej krawędzi główki ramy. Długość rury podsiodlowej mam teraz tyle, ile w ramie M z Deca, co wskazuje, że przy kołach 28 (teraz mam 29) dałoby mi mniejsze ryzyko stłuczenia jajek na postoju Korby mam teraz 175 i czuję, że dobrze mi z tym, lubię robić nogami większy ruch, w Touringu M'ka ma 170, L'ka 175, więc chciałbym L. Zupełnie inną mam za to długość główki ramy, u mnie 115, w Touringu 150 (M) albo 170 (L), co powoduje, że te rowery mogą nie być porownywalne. Niestety nie da się usiąść na Touringu 900, bo on jest dostępny tylko online, w sklepie można tylko odebrać, a chciałem wziąć na raty, więc problem z oddaniem. Dylemat 2. Można też dostać w Decathlonie ramę, widelec i bagażniki osobno, mam pojęcie techniczne, czy nie lepiej poskładać sobie samemu to, o czym marzę? Martwi mnie tylko prowadzenie linek w ramie, nie miałem z tym do czynienia, nie wiem czy podołam. Ze starego roweru zabrałbym siodełko ze sztycą, kierownicę, gripy, hamulce M6000, może nawet tylną przerzutkę RD-M592 i został przy kasecie 9rz. Odpuściłbym w takim wypadku również dynamo i kupił zwykłe koła 28 cali, te z Deca nie mają dobrych opinii, bębenek kilku ludziom się rozleciał. Da mi to awans do sztywnej osi i lepszej korby, warto? Na koniec - wyczytałem gdzieś na forum, że jest strona, gdzie można policzyć dokładnie przełożenia. Chciałbym to sobie zwizualizować, jak się ma obecny rower 29er, korby 175, przód 42-32-22, tył 9rz 11-32 do Touringa 28 cali, korba 170 lub 175, przód 48-36-26, tył 10rz 11-36. Pomoże ktoś z adresem? Dużo tego naskrobałem, przepraszam, będę wdzięczny za każdą myśl, na razie obecny sprzęt działa, więc nie mam noża na gardle, ale wiecie jak to jest w długie zimowe wieczory, jak już człowiek coś sobie ubzdura W sumie mógłbym też wrzucić do obecnej kozy sztywny widelec, co zaoszczędzi mi ze 2 kg, albo chińczyka za 400 zł i tu oszczędzę 1 kg, mógłbym też nic nie robić i też będzie dobrze, więc opcji jest wiele, ale maszyna już ruszyła i ciężko ją zatrzymać.
  23. No to nieźle mi namieszaliście Wiem, że dłubię w staroci, ale mam 46 lat i przyzwyczaiłem się do tego, że jak coś działa, to nie trzeba tego zmieniać, aczkolwiek rower kosztował 1800 zł, a teraz rozważam zakup amortyzatora za 1200 zł... Wiem, głupio to wygląda, ale przyznaję, że ja nawet nie wiedziałem, że da się inaczej koło mocować niż na QR Do tej pory wsadziłem tam już hamulce Deore i tylną przerzutkę Deore, zamiast Tektro i Alivio, jeszcze mnie kwadrat denerwuje w korbach i.... dobra, zamykam się, bo doprowadzicie mnie do tego, że sobie jakąś wyprawówkę kupię za 7 tys. Rozważam też sztywny widelec, bo o dziwo sporo wyprowawówek tak ma, ale ciężko znaleźć coś na prostej rurze nie do szosy. Obecnie mam 28 mm górne rury i 37 dolne, na tarczy 180 mm mam metalowe klocki i jak docisnę mocniej, to mi się rury gną, co widzę gołym okiem, więc chyba każda większa średnica będzie dla mnie lepsza. Rozumiem, że nikt tu raczej nie zaleca chińczyka za 500 zł z rurą fi 34? Bo jeśli chodzi o wiek roweru i jego pozostałe parametry, to może być sensowny wybór, skoro i tak pewnie prędzej czy później skończę na wymianie na coś współczesnego.
  24. Heja, mam Ci ja amorek jak w temacie, rower z 2018 https://www.greenbike.pl/rower-gorski-kellys-tnt-30-2017-p-2447.html (tarcza 180 w miejsce fabrycznej 160), od ok. dwóch lat odczuwam, że amortyzator chyba w ogóle nie działa, a jakikolwiek ruch czuję jedynie, gdy poderwę kierownicę. Rower stał się mułem wyprawowym, więc raz na rok jedzie 700-800 km z czterema sakwami i ze mną (82 kg), reszta różnie, ale nie robię wyczynowo singletracków, raczej spokojna jazda. Wyczytałem na tym forum, że XCT to atrapa amortyzatora i podobne mam wrażenia. Udało mi się znaleźć, że amortyzator waży 2,8 kg, rura 1 1/8'', nie wiem jedynie, jaki mam obecnie offset - nie chciałbym czegoś sknocić w geometrii. Rozważam zarówno wymianę na sztywny widelec jak i zakup czegoś, co po prostu działa, widzę, że przy okazji mogę zaoszczędzić około 1 kg na wadze, a to ważne dla mnie. Tak na szybko bez większego wgryzania się w temat, to zalazłem: - Manitou Markhor, - Rock Shox Recon SIlver RL Solo Air, - Suntour Raidon RL-R, - Rock Shox Judy Silver TK, - RST Aerial. Czy polecicie coś z powyższych?
  25. No i co, wymyśliłeś jakiś sposób? Też jestem aktualnie przy wyborze mocowania i chłopaki podsunęli mi wątpliwość, co do odczuwania kamerki na kasku. Nie pomyślałbym, że 150-160g będzie odczuwalne. W takim razie szelki na klatę wydają się najsensowniejsze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...