Skocz do zawartości

denyde

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    28
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika denyde

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

4

Reputacja

  1. To spróbuj sobie to watts lube: https://allegro.pl/oferta/smar-do-lancucha-x-sauce-watts-lube-125ml-12383965232 Nie jest to wosk, tylko olej jednak ma taką formułę, że nie brudzi tak mocno jak inne standardowe oleje do łańcucha. Sam testowałem i napęd po nim jest tylko trochę bardziej brudny niż po wosku ale na tyle czysty, że śmiało mogę go polecić (MTB). Realnie na nim robię jakieś 150-200 km, gdzie tak przy 180 coś powoli słychać że by się łańcuch już napił czegoś ale nie jest to na tyle irytujące że można pociągnąć jeszcze parę km. Korozji nie zauważyłem, duża odporność na zmienne warunki, na mokre przede wszystkim. Największym plusem w porównaniu do wosku jest to, że nie trzeba czekać kilku godzin na wyschnięcie. Wystarczy parę/naście minut na wchłonięcie i można jechać. Foto jak wygląda kaseta po ok 180km od ostatniego czyszczenia.
  2. No tak to kwestia osobistych przekonań, a korozja - kwestia jaki się ma łańcuch jeżeli masz antykorozyjny albo chociażby jakiś niklowany to nic dziwnego że korozja się nie pojawi tak szybko ale przy podstawowym np KMC X9.73 czy x10.73 nie wierze, że korozji nie będzie jeżeli łańcucha nie wytrzesz i zostawisz sobie na pastwę losu ruda pojawi się szybko. Niestety u mnie BIKE7 odpada. Też testowałem i to samo co reszta wosków błoto, mokro spod koła i 50-60 km i masz suchy napęd. Najdłużej wytrzymał mi wosk ze speedmasterwax - tutaj topisz łańcuch w gorącym roztworze i przy nawet złych warunkach zrobiłem ok 180 km jednak to się wykrusza, syfu się robi a potem też cieżko to usunąć z kasety. Temat również porzuciłem.
  3. Bardziej powinieneś zadać pytanie jaką odporność na wodę mają woski - odp brzmi...żadnej - te wszystkie wyniki 200+ czy nawet 400+ to tylko w sterylnych warunkach - czyli głównie szosa i słoneczko i asfalty. Jak wosk - jakikolwiek czy to momum czy squirt dostanie wodę (ogólnie mokre warunki) ich wydajność spada drastycznie do ok 30-50km nie wspominając o tym, że woski nie mają żadnych właściwości antykorozyjnych - chyba, że mają jakieś dodatki jeszcze ale aż tak się tym nie interesowałem. Na mokre warunki pozostają Ci klasyczne oliwki. Ostatnio testowałem to: https://allegro.pl/oferta/smar-do-lancucha-x-sauce-watts-lube-125ml-12383965232 I mocno daje rady w mokrych warunkach, coś tam jednak wybrudzi napęd - nie jest to wosk - jednak w porównaniu do rohloffa który ciągnie wszystko to jest mega. Napisane jest, że realnie zrobi się 150-200km na smarowaniu w mieszanych warunkach ja jednak zrobiłem sporo więcej. No i plusem jest to, że nakładasz, czekasz jakieś 10-15 minut i jazda, nie to co przy woskach.
  4. Właśnie...też uważam, że w środku się to wykrusza po jakimś czasie inaczej byłoby jak skom25 pisze
  5. Faktycznie, skom25 ma rację. Wyjdzie na to, że wosk nam zaschnie na zewnątrz i nie doleci miedzy ogniwa i rolki więc będzie sucho....słuszna uwaga!
  6. Ooo widzisz to nawet nie wiedziałem o tym - dobry trik jednak wymaga to dodatkowej pracy no ale jak komuś się spieszy albo zapomniał wcześniej przesmarować to dobrze wiedzieć.
  7. Myślę, że mogę się coś wypowiedzieć w temacie jako wieloletni jeździec i połykacz kilometrów, gdzie bardzo często wycieczki były 200+ Wiele lat używałem tylko rohloffa ze względu, że jedyny wytrzymywał mi na jednym smarowaniu około 200 max 250 km (te 250 to juz było takie naciągane, bo było już słychać napęd ale nie było to jeszcze tak nieznośnie kiedy jest suchy jak pieprz - następny etap to wiadomo - skrzypienie :D) Wadę rohloffa chyba każdy zna z tego co czytałem - wciąga wszystko niczym narkoman na imprezie, brudny łańcuch, kaseta - oblepione kółka z przerzutki, no ale ten zasięg.... kiedy skończyłem walić już takie trasy 200+ a to juz było dobre parę lat temu - to obecnie kręcę tak między 40 w porywach do 120km na jedną jazdę więc zacząłem używać i testować inne smary, a potem wpadłem w wir "woskomanii" i testowałem wszystko co było dostępne na rynku ze słowem WOSK. Niestety z żadnych z nich nie byłem do końca zadowolony, że nawet ściągnąłem sobie kiedyś z USA coś takiego: https://speedmasterwax.com/ Nie jest to typowy smar tylko kąpiel łańcucha w rozgrzanym wosku a raczej wosku z ich modyfikacją. Skuszony opisem czyli 400+ miles suche warunki oraz 200+miles mokre warunki przy jednej aplikacji! Wydaję się to imponujący wynik. Wadą tego rozwiązania jest to, że trzeba ściągać łancuch, zagotować wodę, moczyć 15 minut to trochę roboty się robi no ale jeżeli ma tyle wytrzymać to gra warta świeczki. Jak paka przyszła podniecony zamiast wstawić pomidorową na obiad pierwsze co wstawiłem to wosk i zacząłem maczać łańcuszek. Przy tym trochę się też upaprało no ale mniejsza z tym. Przychodzi czas testu. Pierwsze kilometry zupełna cisza tak do około 50-60km - jakby nie było w ogóle łańcucha. Potem już było nie tak bezszelestnie ale normalnie i tak do około 150-160km gdzie już zacząłem słyszeć pierwsze objawy głośniejszej pracy. Po około 200 km każde depnięcie na pedał było słychać...napęd zaczął być głośny jak przy suchym łańcuchu - ponownie się rozczarowałem bo nie dość, że roboty w ciul z tym to jeszcze wynik nie taki jak sądziłem. Pojawiła się jeszcze jedna wada tego rozwiazania - mimo, że napęd był powiedzmy czysty w miarę , to tam gdzie były jakieś czarne naloty to były wymieszane i przyklejone wraz z woskiem. Zapomnijcie o jakichkolwiek deagreserach w tym fenwicks żeby to wyczyścić. Chciałem już jechać opalarką żeby to rozpuścić i wtedy przemyć ale zacząłem oblewać gorącą wodą i jakoś doczyściłem napęd. Finalnie rozwiązanie mega upierdliwe - to nie dla mnie. Mam puszkę po jednym użyciu. Jak ktoś chce mogę odstąpić za cenę wysyłki. Jakiś czas temu natknąłem się jeszcze na wosk X-SAUCE, tam kolega wyżej widziałem, że też już jeździł na nim choć nie wiem jak zrobił te 200 km na jednym smarowaniu bo mi tak udaje się robić około 100km no max 120 co dla mnie jest w zupełności wystarczające i napęd pozostaje praktycznie prawie że czysty - gdzieniegdzie wiadomo gdzieś jakiś lekki czarny nalot jest na kasecie - ale łańcuch - klasa! Napęd jest na tyle czysty, że robię takie 3-4 smarowania czyli łącznie około 300-450km i dopiero wtedy czyszczę napęd. Znalazłem to w jakimś sklepie internetowym ale teraz patrze na allegro też już jest dostępny. Chodzi o to: https://allegro.pl/oferta/smar-woskowy-do-lancucha-x-sauce-eco-lube-125ml-12376496284 ale cenowo lepiej się opłaca 500ml jak ktoś już smaruje więcej. Dodaje też foto napędu, łańcuch taki czarny bo to KMC BlackTech edition ale mimo to widać, że nie widać żadnych przyczepionych glutów. I to jest przejechane około 100 km - po wyczyszczeniu napędu. Jedyną wadą, a dla mnie to raczej "wadą", że po nałożeniu nie można jeździć co najmniej te 8-10 godzin - trzeba poczekać aż wyschnie jednak ja zawsze smaruje sobie w przeddzień lub po jeździe więc nie widzę w tym problemu. Przetestowałem sobie jeszcze ze stajni X-SAUCE coś takiego jak WATTS LUBE to już jest na bazie oleju z dodatkami fluoropolimerów - sam producent opisuje, że prawie tak czysty jak wosk a wydajność większa no i powiem tak - faktycznie wydajność bardzo dobra - na jednym smarowaniu wykręciłem te 200 km, ostatnie 20 km było już takie słyszalne dla mnie ale znośne. Jednak brudu zaciąga trochę więcej niż wosk jednak o niebo mniej niż rohloff, plusem jest to, że to jednak olej więc smarujemy i jedziemy jakbym robił jeszcze takie dystanse to myślę, że byłaby to bardzo dobra alternatywa dla rohloffa, jednak wróciłem do wosku - wolę czystość
  8. denyde

    [Rower/rama] 27,5 do xc

    Ogólnie lipa - chyba już nic nie znajdziesz. Ja posiadam od roku już 27,5 fulla ze skokiem 130/130 niemieckiej marki Droessiger (Drossiger). Powiem tak - ogólnie rowerek mega - robi robotę jednak XC to to nie jest a kręcenie po długich prostych nie jest tak przyjemne jak w typowym rowerze XC ale nie na tyle męczące co w "enduro" - taki rower trochę do wszystkiego ale jednak ani do XC się nie nadaje, do enduro mocniejszego również niezbyt. Zrobiłbym osobną kategorię "chillout" i tutaj pasuje idealnie Fajne jest to w tej ramie, że można go przerobić na 27,5+, amor również o rozstawie do 27,5+ więc wsadzając grubsze balony na cięższe szlaki można pojechać śmiało. Tym sposobem muszę się pogodzić, że rower do XC to tylko 29 i taki też w przyszłości zakupię jako kolejny tu już nie będzie problemu z wyborem jak domniemam.
  9. denyde

    [Rower/rama] 27,5 do xc

    OK, no to będzie cieżko. To co ja zamówiłem to kosz ok 12-13K
  10. denyde

    [Rower/rama] 27,5 do xc

    A w jakim budżecie szukasz?
  11. denyde

    [Rower/rama] 27,5 do xc

    To będę miał rower komunijny 27,5 za 13k :D:D:D
  12. denyde

    [Rower/rama] 27,5 do xc

    Smutne ale prawdziwe....czekam na kolejny wielki ruch w branży. Ciekawe co tym razem będzie "hitem"
  13. denyde

    [Rower/rama] 27,5 do xc

    Po latach świetlnych poszukiwań coś znalazłem prawie, że wpasowywuje się w specyfikacje. Jest dostępna i sama rama jak i cały rower. 27,5 120mm skoku, sztywna oś w boost. Ktoś miał styczność z tą marką coś może więcej powiedzieć? https://droessiger-bikes.com/bikes/mountainbike/full-suspension/flow/lw/detail/
  14. denyde

    [Rower/rama] 27,5 do xc

    Też mam takie wrażenie, że 29 zostało wylansowane stąd ludzie uwierzyli i stąd brak popytu na 27,5. Nie zdziwie się jak za X lat nagle okaże się, żę 29 to przeżytek, że jednak koło 27,756684 cala będzie idealnym rozwiązaniem i ludzie X lat temu byli w błędzie. Udowodnią to naukowo, wyprasują mózg reklamami i ograniczą dostęp innego wyboru, a potem w statystykach wyjdzie zę większość wybiera 27,756684 cala.....
  15. denyde

    [Rower/rama] 27,5 do xc

    Widziałem je już. Niestety to 18 cali więc odpada. Obecnie mam fula 18 cali i od kiedy przesiadłem się na 16 cali to wiem, że 18 to był błąd. Zdecydowanie lepiej czuję się na mniejszej ramie. Zagraniczne sklepy też przeczesałem jak bikediscount itp i też lipa...jak już coś jest to pod enduro. Zauważyłem że do XC obecnie to tylko 29 koło...dlatego liczę że może jeszcze gdzieś jakiś stock magazynowy zostanie sprzed paru lat...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...