Witam wszystkich
Nazywam się Zbyszek i zaczynałem na pinokio ;p
ehhhh to były czasy
Później był jakiś stalowy góral, który ujeżdzałem ładnych parę lat. Ale z racji tego że większość czasu biegałem za piłką poszedł w odstawkę.
Zniszczyłem stawy kolanowe i kostki a co za tym idzie przeprosiłem się z dwoma kółkami.
Od paru lat śmigam po mieście na single speed , a na weekendy szosa jest.
Teraz rozglądam się za stalowym gravelem, tylko gdzie ja to wszystko pomieszczę hehe ...
pozdrawiam