eltomek

No niestety nie dostałem, wniosek z tamtego wątku jest sprzeczny z tym, co mówi serwis. Ale brak mi już argumentów w rozmowie z serwisem, dlatego zamiast opierać się na domysłach chciałbym po prostu porównać dwa Revelation. Okazało się ponadto, że w sklepie, gdzie nagrałem filmik z porównania "takich samych" amortyzatorów sprzedawca pomylił Revelation z Sektorem (oba w tej samej czarnej stylizacji), więc rozmowy z serwisem w żaden sposób mi to nie ułatwiło.

Hej, Nie jestem pewien czy to właściwe miejsce, mam pewien problem z amorkiem RS Revelation RC 130mm, z którym nie zgadza się serwis. Chciałbym porozmawiać z kimś, kto posiada ten amortyzator i mógłby wykonać prosty test. Albo faktycznie jest tak, jak twierdzi serwis (regulacja debounce nie ma wpływu na debounce), albo mój amorek jest uszkodzony. Pozdrawiam, Tomek

Dzięki za pomoc @radomir82!

Ok, mam kwity od Harfy, mam też filmik, który nagrałem w sklepie, gdzie porównuję do innego RS Revelation: https://photos.app.goo.gl/DuUjyghhoxArhdUE9 (mój rower to niebiesko-zielona Merida na początku). Początkowo sprzedawca (inny niż ten, który przyjmował zgłoszenie) chciał mnie zbyć, że jest dobrze, że mają opinię od gwaranta, że kto im zwróci za przesyłkę itd., ale nalegałem na porównanie i jak zobaczył efekt to zmienił zdanie. Napompowaliśmy obydwa amorki tym samym ciśnieniem 70 psi. A Harfa napisała dokładnie tak: Piszę odwołanie i bujam się z nimi dalej, ale krew mnie zalewa na takie traktowanie klienta.

Bike Atelier, serwis w podstawowym zakresie, informowali, że wszelkie sprawy związane z amortyzatorami w nowych rowerach rozwiązują przez dystrybutora.

No niestety wrócił już do sklepu, z którego teraz znów trzeba będzie go wysyłać do Harfy. I tak do skutku.

Mniej więcej tak: https://youtu.be/HLYArN7leWQ?t=180 lub https://youtu.be/6b074bK7Ue8?t=69 (tu odbija bardzo szybko), a tu https://youtu.be/6b074bK7Ue8?t=104 wolno. U mnie bez względu na ustawienie odbija gdzieś pośrodku, choć bliżej szybkiemu odbiciu.

Raczej tak, tzn określiłbym to jako utwardzenie, nie całkowite zblokowanie. Twardość reaguje płynnie wraz z regulacją pokrętłem.

Dzięki! Jeśli ponownie mi odmówią, to nagram film i zadzwonię bezpośrednio do SRAM i będę działał u źródła.

Czołem, We wrześniu kupiłem Meridę One Twenty 9.XT z tytułowym amorkiem z przodu. Po miesiącu zorientowałem się że regulacja debounce nie ma żadnego wpływu na prędkość, z jaką amortyzator odbija - odbija ciągle tak samo szybko, "sprężynująco", tak jakby był w skrajnym położeniu "królik". Pojechałem z tym do sklepu, w którym rower kupiłem, panowie nie mieli wątpliwości, że nie tak to powinno działać i wysłali amorek do wrocławskiej Harfy, która po 2 tygodniach odpowiedziała, że wszystko jest ok, że tak ma być, ten typ tak ma. Wg mnie, wg kolegi będącego w temacie oraz sklepu regulacja nie działa, jak powinna. Jest jeszcze jedno zjawisko, tzn amortyzator nie odbija do samego końca, zostaje jakieś 5-10mm schowany w goleni i można go ręcznie wyciągnąć. Wg Harfy tak ma być, bo w ten sposób się "jakieś ciśnienia wyrównują" - jeszcze nie widziałem protokołu, tyle usłyszałem telefonicznie od sklepu. W ogóle dziwi mnie postawa sklepu, usłyszałem, że "no nie spodziewaliśmy się takiej odpowiedzi". Bardzo proszę o Waszą opinię, czy opisane zachowanie jest właściwe. Planuję odwołać się od odmowy wykonania naprawy. Pozdrawiam, Tomek

Poszło na priv.

Dziękuję wszystkim za pomoc, kupiona tytułowa Merida za 7700zł. Po przeanalizowaniu oferty z tej półki cenowej uznałem, że będzie to najkorzystniejszy zakup.

Uzupełnię swoje pytanie, niestety nie mogę edytować oryginalnego postu. Z geometrii wychodzi mi, że na rowerze będzie siedziało się w bardziej wyprostowanej pozycji, a za sprawą dużego kąta rury podsiodłowej niewiele będzie się dało zrobić miejsca podnosząc sztycę. Również z uwagi na krótszą bazę kół możliwe będzie w takiej sytuacji (krótki reach i wysoki stack) podbijanie przedniego koła przy podjazdach. Czy to by się zgadzało, czy olać to?

Mam jeszcze pytanie o geometrię tych Merid One Twenty. Jak porównuję z innymi rowerami w tej klasie w rozmiarze M to ma ona mniejszy rozstaw kół WB=1144, mniejszy reach R=431, większy stack S=615 i dużo większy kąt rury podsiodłowej aż STA=75 stopni. Dla porównania: Marin Rift Zone 2 M: WB=1156, R=441 i S=614, STA=67.4 Trek Fuel EX 5 18,5": WB=1173, R=450, S=603 STA=66.2 Bluebird 29 M: WB=1163, R=435, S=606, STA=78 Nie znam się więc pytam: przejmować się tym jakoś szczególnie? Rama o takich odstępstwach systematycznych (np zawsze mniejsza baza i większy stack) nadaje pewnego charakteru rowerowi, jakiego?

Przy cenie 4550 zł za nowego RZ2 (a więc 70% wartości) to bym się przez chwilę nie zastanawiał Przy tym marginesie cenowym to można ten damper wymienić. Podzielisz się gdzie taka cena? Jak Ci się jeździ na tym napędzie 1x11? Nie brakuje na asfalcie?

Już znalazłem Opis jest z Tyke 50: https://www.rowerzysta.pl/rowery-mtb/rower-gorski-kellys-tyke-50-29-2018.html

Jednak wydaje mi się, że w aukcji jest coś pomylone. Poszukałem tego Tike 30 29er i wszędzie jest tak, jak miałem na początku w tabeli (czyli tak: https://www.rowerzysta.pl/rower-gorski-kellys-tyke-30-29-2018.html i tak https://www.kellysbike.com/pl/trail-c563/tyke-30-29-p53449). Zresztą nawet na zdjęciu na aukcji widać damper RockShox'a, a nie FOX.

Rzeczywiście, na stronie producenta dane są inne (podałem linki w kolumnie B). Poprawiłem dane, Oferowany na aukcji model to faktycznie najlepiej wyposażony rower w całym zestawieniu.

Dziękuję za pomoc! Zestawiłem w jednym miejscu rowery, które mnie dotychczas zainteresowały, modele, ceny, podstawowe parametry, wraz z moim komentarzem: https://docs.google.com/spreadsheets/d/10iyHKy52orOM3sTAHGBhfagw7ctJ_VLGs8meM4LlIYg/edit?usp=sharing Biorę pod uwagę rowery na kołach 29" do 8000zł (limit 7000zł szybko pękł :D) i istotny jest dla mnie boost, jako nowy standard (rower zapewne kupię na kolejnych 10 lat). Wyłaniają się z tego takie główne typy (kolejność arbitralna): Merida 120 9.XT 2018 Marin Rift Zone 2 Kellys Tyke 30 Trek Fuel EX 5

Dzięki za opinię! A jak oceniłbyś relację wyposażenia/całokształtu tego roweru do ceny? Na co jeszcze zwrócić uwagę?

Ależ ja nie narzekam Może i nie jest to rower na asfalt, ale trasy (pętle), które robiłem często kończyły się dojazdem asfaltem do zaparkowanego gdzieś tam samochodu, czasem było to nawet parędziesiąt kilometrów. Tak więc, przy zakupie zwracam uwagę na twarde przełożenia.

Trochę od czasu publikacji posta poczytałem i doczytałem, że: M315 to bardzo słabe hamulce brak blokady dampera (a przydałby się na podjazdy) napęd NX 1x11 (30/11-42) nie jest zbyt optymalny ani na mocniejsze podjazdy, ani na asfalt, gdzie przydałyby się te 32 zęby. Zainteresowałem się Meridą 120 9.XT, o którą zapytałem w tym wątku: /eltomek

Mam możliwość zakupu tego roweru w cenie 8000zł https://www.rowerymerida.pl/produkt1406/one-twenty-9-xt-edition-rower-merida.html Będę go używał głównie na beskidzkich szlakach turystycznych (górskich), czasem jakieś lżejsze zjazdy w bike parkach, ale bez wielkich szaleństw i skoków, więc przede wszystkim powinien dobrze podjeżdżać, nie musi mieć kosmicznych amortyzacji. Znalazłem test, w którym ten rower spośród wszelkich aspektów dostał akurat najmniej za podjazdy: https://translate.google.pl/translate?sl=de&tl=en&js=y&prev=_t&hl=pl&ie=UTF-8&u=https%3A%2F%2Fwww.mountainbike-magazin.de%2Fmountainbikes%2Ftest-merida-one-twenty-xt-edition.1912818.2.htm&edit-text= Co mi się w tym rowerze podoba: cena amortyzacja na RS Revelation i FOX Performance Float (bydwa blokowane) osprzęt XT (w większości, bo niestety przyoszczędzili na przedniej piaście, kasecie i hamulcach). Nie podobają mi się: 2-letnia gwarancja na ramę (taki kaprys dystrybutora) hamulce (MT500), które chyba będę musiał kiedyś wymienić na M8000 (do długich zjazdów chyba przyda się chłodzenie). kolor Będzie to mój pierwszy full i pierwszy 29", dotychczas jeździłem na Giant Boulder SE. W przypadku tej Meridy celuję w ramę w rozmiarze M, mam 176cm. Czy w tej cenie znajdę coś równie dobrego?

Witam, Po pierwsze chciałbym się przywitać, bo jestem tu nowy. Za młodego jeździłem sporo po Beskidach na rowerze klasy hipermarketowej (choć jak sięgnę pamięcią to nie było wtedy hipermarketów), aktualnie jeżdżę na 12-letnim Giant Boulder i wreszcie przyszła pora na wymianę. Zdecydowałem się na fulla szlakowca. Głównie będę jeździł po beskidzkich szlakach rowerowych i turystycznych z opcją dokończenia pętli asfaltem, czasem jakieś lekkie trasy downhillowe w bike parkach, ale bez szaleństw, bo do tego nie mam skilla. Mój budżet to 7000zł za nowy rower, liczę tutaj mocno na jesienne promocje Moja strategia jest taka, aby kupić rower stanowiący dobrą bazę pod rozbudowę, gdyby zaczęło mi czegoś brakować, natomiast nie chcę z góry wydawać na rzeczy, których być może nigdy nie wykorzystam. Znalazłem rower z tytułu. Trochę nie pasuje mi malowanie, ale parametry, na ile umiem je ocenić (a umiem bardzo słabo) są ok, tzn.: koła 29" sztywne osie skok 120mm (nie planuję wielkich skoków) 1x11 (choć wolałbym 1x12, ale to pewnie już nie ten budżet) Waga: 70 kg Wzrost: 176 cm Budżet nieprzekraczalne 7000zł Jakie są Wasze opinie o tym rowerze?