rd5

Stąd właśnie moje pytanie czy wymienić klamkę i czy alternatywnie MT7 są bezproblemowe. Stoi u mnie drugi rower RockRider 560s, który kupiłem gdyby ktoś chciał ze mną pojeździć. Od momentu zalania 3 lata temu zero problemów z hamulcami i w ogóle rowerem. Kompletnie nic. A hamulce to Tektro.

Ale co ze mną niby jest nie tak? Sramy blokowały mi się do kompletnego zatrzymania koła, w Shimano puchnie klamka. Sam to wymyśliłem? Tak chcę kupić i zapomnieć bo jakość jest zmartwieniem sprzedawcy a nie klienta, problemem klienta jest zapłata a sprzedawcy dostarczenie produktu o jakości odpowiadającej specyfikacji.

Poczekaj czyli Shimano nie są na zimę? Nie, nie szukam problemów, chcę kupić hamulce i zapomnieć o nich. Pierwsze słyszę o hamulcach na zimę i lato. Jeżeli Shimano są tylko na lato to powinna być o tym wyraźna informacja.

Mój rower i hamulce znają prawie wszystkie serwisy w Warszawie Najpierw było co najmniej kilkanaście prób z wadliwymi Guide RS, później zmiana na Shimano 8120 i kolejne kilkanaście przelewań na oryginalnym oleju, w tym w autoryzowanym serwisie Shimano. Klamka po krótkiej jeździe i paru naciśnięciach puchła do końca. W internecie wyczytałem, że kanaliki w klamce są za wąskie i przez to olej ma problem z powrotem, zalanie olejem 2,5W w 99% pomogło pod warunkiem, że jest dobra pogoda, na mrozie olej dalej gęstnieje i problem w niewielkim stopniu powraca w tylnym hamulcu. Problem nie występował gdy na chwile zamieniłem klamkę na jakąś tanią pozagrupową poziomu Alivio. Szukam teraz alternatywy co dalej robić i zastawiam się nad zmianą klamki (jeździłem na hamulcach SLX, problem nie występował) lub hamulców na MT7 pro stąd szukam opinii. Hamulce XT raz leciały cale na gwarancję i zostały wymienione a raz odesłałem tylko klamkę i też dostałem nową, problem jak był tak został do czasu zmiany oleju.

Witajcie, miałem swego czasu wojnę z hamulcami XT, którą opisywałem na forum. Wymiana nic nie dała ale częściowo zadziałał patent z anglojęzycznych forów. Otóż kanaliki w klamce serii 8100 są stosunkowo wąskie i standardowy olej 10W z trudem się przeciska. Rozwiązaniem problemu jest zalanie układu olejem do amortyzatora motocyklowego Putoline 2.5W. Po zalaniu jesienią problem zniknął do zimy, na mrozie wraca choć nie tak jak na oryginalnym Shimano. Hamulce są sprawne ale nie chce mi się już z nimi męczyć, może macie pomysł na alternatywę? Myślałem o zakupie kompletu Magura MT7 pro lub wymiany samych klamek na SLX. Jeżeli ktoś byłby zainteresowany moimi XT to są do wzięcia. Pozdrawiam Rd

Dzięki Sabarolus za odpowiedź, powieliłem temat na szalonym forum (nie wiem czy wolno tu wkleić link) i użytkownicy stawiają na zbyt dużą ilość płynu hamulcowego.

Muszę bo już ręce opadają ale nie mam pojęcia kto potrafi się tym zająć bo niby dwa renomowane serwisy a efektu dalej nie ma. Fakt ładnie się zachowali bo dali elektryka na weekend. A czy te objawy to bardziej zapowietrzenie (pomijając ocieranie) czy wada hamulca? W sumie tylny teraz trochę lepiej chodzi po wymianie klamki. Czy one mogą kiepsko hamować bo jeszcze są niedotarte? Sram jakoś szybciej się dotarł albo coś z tymi nie tak. Czy klamki mają być dość miękkie czy sztywne po zaciśnięciu?

Klamka tylna została wymieniona w ramach gwarancji, pogadam z serwisem jak oni załatwiają wymianę całości. Zauważyłem, że z przodu lewa okładzina praktycznie dotyka tarczy, prawa po naciśnięciu klamki dopiero, z tyłu odwrotnie (ciężko zobaczyć), prawa okładzina jest bliżej tarczy. Zastanawia mnie dlaczego dwa serwisy tego nie widziały (ocieranie wyraźnie teraz słychać), myślałem, że ze mną jest coś nie tak ale te SLX działały o wiele mocniej i bezproblemowo.

Tarczę tak? W sensie może być krzywa?

Witam wszystkich, mam problem z hamulcami Shimano XT 8120 z tarczami ICE Stop. Hamulce dopiero założone - przebieg 50km, po zahamowaniu mam wrażenie jakby tłoczki nie odbijały bo ciężko się jedzie, po jakimś czasie sytuacja wraca do normy, po każdym hamowaniu (nawet dość delikatnym) klamka puchnie i w efekcie skraca się jej skok co muszę regulować śrubą do regulacji odległości od kierownicy. Zajmował się tym jeden serwis, bez skutku, teraz odebrałem rower z drugiego, objaw mniejszy ale jest, do tego przednia tarcza ociera chyba o zacisk bo słychać raz na obrót otarcie, rower też słabo hamuje ale można uznać, że to niedotarte tarcze (zaliczyły parę hamowań z 40+ ale może im mało?). Co to może być? Zakładam, że chyba nie zapowietrzenie bo rower wraca do serwisu raz w tygodniu, za każdym razem przelewają układ i znowu to samo. XTki kupiłem bo miałem podobny objaw z nieodbijaniem w tylnym Guide RS (przedni chodził super), z którym też nie mogli sobie poradzić. Teraz na weekend dostałem zastępczy rower na SLX, nawet nie ma porównania, inny świat, zero problemów. SLX ma też fajny skok 0-1 u mnie trochę miękko to działa, podobnie chodziły Guidy. Przychodzi mi do głowy pływająca tarcza ICE Stop (w Guide miałem tarcze SRAM) ale na chłopski rozum gdyby tarcza źle się ustawiała to hamowanie przestawiłoby ją na optymalną pozycję. Czy ktoś spotkał się z takim problemem? Mogę kupić oryginalne tarcze XT (zmieniam koła, mogę wziąć tarcze na centerlock) ale obawiam się kolejnego niepotrzebnego wydatku. Pozdrawiam

A jak to się reguluje? Znalazłem tylko pokrętło od regulacji powrotu na dole.

OK to się nie przejmuję Bardzo Ci dziękuję!

Mam jeszcze jedno pytanie do wątku, przy hamowaniu amortyzator mocno się ugina (do połowy) to za niskie ciśnienie czy zbyt duża kompresja? SAG wydaje się plus minus OK (20-25%)

Dobrze wiedzieć, mógłbyś wrzucić przykładowego linka albo opis z internetu? Myślę, że przyda się nie tylko mi ale i każdemu kto pierwszy raz będzie chciał rozebrać FOXa.

Rozkręciłem i ku mojego zaskoczeniu w środku były 3 tokeny. Zaskoczenie dlatego, że myślałem, że trzeba je oddzielnie kupić. Za pomoc posłużyła instrukcja z youtube, uważać trzeba przy odkręcaniu bo zwykły klucz trochę mi ten srebrny element porysował. Trzeba mieć dobre klucze albo najlepiej klucz nastawny. Bardzo Wam i szczególnie Galvatronowi dziękuję! Teraz tylko przetestować. Pozdrawiam

Słuchajcie dziś zrobiłem mały eksperyment. Przejechałem się po mieście, ciśnienie było na tyle małe, że SAG był na poziomie 40-45%, amotyzator ewidentnie opadł za nisko. Zjazd po długich schodach, itp wykorzystane może 10 cm z 13 skoku. Czego bym nie robił do końca nie wchodzi. Czy to może jest tylko na bardzo duże walnięcia jak skok z 2m hopy? Na filmach widać, że pracuje całym skokiem podczas jazdy w terenie. Pozdrawiam Rd5

Dzięki tak zrobię. A jak mogę zweryfikować ustawienia dampera? Tzn. przód widzę czy podskakuje czy nie, tył na czucie jakoś, tak?

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź, czyli trzymać takie niskie ciśnienie? Może jeszcze obniżyć i nadrobić kompresją? W pozycji medium amortyzator jest dość sztywny. Sag sprawdziłem teraz to ok 25 mm licząc od uszczelek, które leżą na dolnych goleniach (mają nieco mniejszą średnicę niż golenie). Jeżeli chodzi o kompresję wolną to już rozumiem a co do szybkiej kompresji regulowanej z dołu to +/- te 4 kliki, które mam są OK? Opony - obniżę i sprawdzę.

22 kliknięcia w totalu. 4 kliki od otwartego tzn. od pozycji kiedy najszybciej chodzi. Na stronie Trek (Trek Fuel EX9 29 2017) wychodzi 100 psi i 6 kliknięć, tył 230 a mam teraz 160 i wydaje się OK. Przyjałąłem do kalkulacji 95 kg, załóżmy, że mam na sobie tylko ubranie bez plecaka (jeżdżę z plecakiem).

Wiesz co właśnie w tej samej sekundzie mi przyszło do głowy, że jest walnięta ale sprawdzę na jakiejś innej po weekendzie. To pompka B'Twin 940 - czy ktoś miał z nią doświadczenia? Pamiętam, że po serwisie było ciut minimalnie lepiej niż przed ale dalej nie łykał całego skoku. Ciśnienie myślę, że ok ustawili. Teraz sprawdziłem przy 60 psi SAG mam ok 2 cm. Jaki powinien być? Skok to 130mm. Mam też wrażenie, że jak jeszcze mocniej zmniejszę ciśnienie to amortyzator się zapada i nie wraca w pełni. Tłumienie odbicia ustawiłem na bardzo niskim poziomie, bodajże 4 kliknięcia. Tył to samo. Nie wiem, czy serwis jaki był robiony to pełny czy nie. Fakt, mogłem doprecyzować z serwisem. Pozycje na fakturze to: Fox Kit Rebuild FLOAT Line Air Sleeve Special Q-Ri uszczelki Fox Dust Wiper 34mm Robocizna damper i amortyzator po 150 zł. Może po cenach i pozycjach można stwierdzić co było robione?

Witam serdecznie, mam taki problem, odnoszę wrażenie, że skok jaki wykorzystuje amortyzator to (patrząc po przesunięciu uszczelki) 2/3 patrząc na przykład z ostatniego zjazdu ze Srebrnej Góry (trasa D). Trochę sporych kamieni było więc powinien wykorzystać chyba prawie cały skok. Raz udało mi się osiągnać 3/4 z przejażdżki ale to wpadłem kołem w dziurę. Mam też wrażenie, że zarówno amortyzator i jak i damper Fox są mało czułe na niewielkie nierówności. Aktualne ciśnienie w amortyzatorze mam bardzo niskie - 60 psi, ważę na pusto 95 kg Rower kupiłem w 2018, z ekspozycji z 2017 więc uznałem, że może serwis zawieszenia pomoże, uszczelki i olej zmienione. Rower ma niecałe 300 km przebiegu. Czy to jest normalne? To jest mój pierwszy "prawdziwy" rower więc brak porównania. Raz testowałem elektryki Specialized - Turbo Levo i Turbo Kenevo i połykały wszystko, krawężników w ogóle nie było czuć, mój Fox nawet na miękko tak dobrze nie działa. Spuściłem powietrze - amortyzator ugina się do końca acz z pewnym oporem na ostatnich 3-4cm, czy to tłumienie? Wolniej jakby się chowa. Tył po spuszczeniu powietrza dobijam dużo łatwiej ale też czuć spowolnienie pod koniec skoku. Pozdrawiam rd5

OK to muszę nabyć papier ścierny, używałem Cilit Bang, odtłuszczacza cytrynowego, benzyny ekstrakcyjnej i dwóch rozpuszczalników uniwersalnych. Z braku papieru użyłem drobnej tarki do pięt. Wydaje mi się, że i tak czeka mnie ściąganie tarcz i może wymiana a te zostawiłbym do drugiego roweru.

Po powtórnym odtłuszczeniu dalej słabo hamuje, tzn w domu nie stawia roweru na przednie koło. Tył podczas jazdy blokuje przy mocnym nacisku - jazda po mieście. Wydaje mi się, że zostaje zamówienie 203/180 a te tarcze po zdjęciu do porządnej kąpieli w benzynie.

OK dzięki Wam za rady, otłuściłem tarcze, wybiorę się na krótki test i jak dalej będzie źle to zamawiam jutro metaliczne klocki i tarcze 203/180. Nie mam jeszcze na tyle dobrej techniki po latach przerwy zeby ryzykować na zjazdach

Hej, pamiętam, że rama była zdjęta z gotowego roweru z amorem. Teraz udało mi się dobić do archiwum Merida na 2011 (najstarsze dostępne, rama jest z 2004) i tam są podobne w konfiguracji 100 mm. Więc około 100 będzie OK czy 120 nie mam pojęcia, nigdy nie jeździłem na geometrii podwyżonej 2 cm od standardu. Pozdrawiam