Skocz do zawartości

LeoBB

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Skąd
    Bielsko-Biała

Ostatnie wizyty

488 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika LeoBB

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

27

Reputacja

  1. Nie widzę problemu - każdy je i pije co lubi. Ja akurat wina nie trawię Rozumiem, że jesteś zdecydowany i na tę chwilę jedziemy w dwójkę.
  2. Ok. Trochę szczegółów: w Białymstoku będę 30 czerwca, ale jeszcze nie wiem o której, bo zapchlone PKP zmienia rozkład co 3 miesiące i aktualny będzie 10 czerwca, a więc 3 tygodnie przed wyjazdem. Jeżeli przyjadę wcześnie rano, to w ten dzień chciałbym przejechać z Białegostoku przez Białoruś i pierwszy nocleg w Druskiennikach na Litwie. Jeżeli przyjadę w południe, to przejazd w pobliże granicy z Białorusią, tam nocleg i 1 lipca rano przez Białoruś na Litwę. Może w przyszłym tygodniu będę miał pełne informacje z biura turystycznego, które kompleksowo załatwia wszystkie dokumenty. Wiem, że trzeba wykupić ubezpieczenie, mieć środki na każdy dzień pobytu chyba ok. 22 euro i wykupioną jakąś "atrakcję turystyczną", typu bilet wstępu do muzeum, czy coś takiego. Dowiem się dokładnie. Tu link do jednego z takich biur http://bialtur.pl/bialorus/ Prom z Tallina do Helsinek i z powrotem, to poniżej 200 zł za osobę (z rowerem pewnie niewiele drożej), a prom na wyspy i z powrotem to kilka euro za każdy. Planuję ze 2-3 noclegi na kempingach lub w tanich hostelach. Na pewno w Tallinie, bo do Helisinek nie chcę pchać się z sakwami i bagaż zostałby w hostelu. Reszta noclegów na dziko. Tyle z kosztów oprócz żarcia, piwa, pamiątek i co tam sobie ktoś wymyśli.
  3. No nie... Dlaczego Gruzja w tym roku?? Za rok nie wahałbym się ani chwili. Łazi za mną taka trasa, ale planów na ten rok już nie zmienię. Ech...
  4. Na wizytówkę czekam.Lubię mieć w zanadrzu coś sprawdzonego, nigdy nie wiadomo kiedy może się przydać. Widzę, że z głodu nie zemrę Kaszki to może nie, ale czebureki kuszą, a nabiał bałtycko-ugrofiński zostanie dokładnie przetestowany, to pewne. Dzięki za szczegółowe informacje Hej! Na chwilę obecną nikt nie zadeklarował się tak na 100%, więc temat nadal otwarty. Zmiana nastąpiła jedynie w trasie, bo opracowałem nową, która liczy teraz 3000 km, ale którą w razie potrzeby można w dowolnym momencie skracać i dopasowywać do aktualnej sytuacji. Jeżeli nadal jesteś zainteresowany, to możemy pogadać o szczegółach na priv.
  5. Super! Dzięki za konkrety. Ja z Wilna zaplanowałem bardziej na wschód - 103, później 5223 i 5220 i w Podbrodziu na 102. Dalej tak samo jak Ty, do Jeziorosów i Dyneburg. Generalnie zamierzam jechać do Tallina ścianą wschodnią, a wracać... no teraz na pewno będzie trzecia modyfikacja trasy powrotnej Wydłuży to znacznie drogę, więc z czegoś trzeba będzie zrezygnować. Pewnie z Narwy, bo zamierzałem zobaczyć - jak ktoś to określił - "najbrzydsze miasto Europy". Muszę jeszcze raz dokładnie przeliczyć powrót. Nie mam zamiaru gnać z wywalonym jęzorem, żeby być wszędzie, bo i tak nie będę, a całość ma być przecież przyjemnością. Tuja od początku była planowana na trasie, ale ten nocleg sobie zapamiętam. Nocowałeś wyłącznie na dziko, czy trafił Ci się płatny kemping? W Tallinie lub na obrzeżach będę szukał noclegu, żeby jak najwcześniej rano dostać się na prom do HeIsinek, wrócić do Tallina wieczorem, znowu kimnąć i brać się nazad. Gdzieś mam namiary na ponoć tani i fajny hostel, ale muszę to jeszcze sprawdzić. A dobre jedzenie, to...? Zupełnie nie znam tamtejszej kuchni. Zresztą nigdy nie byłem w tamtych stronach, więc wszystko będzie dla mnie nowością. Na razie żelaznym punktem programu są cepeliny na Litwie. Jeśli pamiętasz jakieś potrawy, które warto spróbować, to chętnie je wrzucę w "bazę danych". Fajne zdjęcia , nakręcają mnie jeszcze bardziej. Ile czasowo całość Ci zajęła? Tu zaplanowane obie wersje trasy, ale biorę się jeszcze za wyspy... https://ridewithgps.com/users/1166843
  6. Dzięki, Baboonst Każda informacja od kogoś, kto przejechał już dane tereny, jest dla mnie cenna. Na pewno więcej pytań mi się nasunie, im będzie bliżej wyjazdu. Na razie ogólne: jeżeli zapadły Ci w pamięć jakieś negatywne zdarzenia, sytuacje, zachowania ludzi, spostrzeżenia... jeżeli żałujesz, że pojechałeś w miejsce Twoim zdaniem nie warte zobaczenia/zwiedzenia, albo przeciwnie, że coś pominąłeś - napisz, proszę. Mam bezpośredni pociąg z B-B do Białegostoku i stamtąd ruszam. Trasa do Tallina generalnie nie ulegnie zmianie, chociaż zawsze wprowadza się jakieś poprawki na bieżąco. Natomiast mam już dwie wersje trasy powrotnej, a po Twoim poście będę musiał usiąść do trzeciej, uwzględniającej wyspy Hiiumaa i Saaremaa. Pozdrawiam!
  7. Witam, W lipcu jadę do Helsinek przez Białoruś, Litwę, Łotwę i Estonię. Wyjazd pomiędzy 30 czerwca a 3 lipca (do uzgodnienia). Powrót... w domu muszę być najpóźniej 28 lipca. Planowana trasa: ruszam z Białegostoku przez Grodno, Druskienniki, Wilno, Dyneburg, Tartu, Narwę do Tallina. Dzień na zwiedzanie i promem do Helsinek. Tam 1-2 dni i powrót przez: Parnawę, Rygę, Szawle, Kowno do Suwałk. Trasa ok. 2300 km, dzienny dystans 80-120 km. Noclegi przede wszystkim na dziko, czasem kemping. Gotowanie we własnym zakresie + degustacja lokalnych specjałów. Jestem nastawiony i przygotowany do jazdy w deszczu, oczywiście w granicach rozsądku. Drogi przede wszystkim asfaltowe, ale będzie też szuter. Cel: psychiczny wypoczynek po całym roku pracy, kontakt z naturą, poznawanie nowych ludzi i kultur, zwiedzanie - a wszystko to na luzie, bez spiny, z humorem. Mam 57 lat i nie jest to moja pierwsza, ani (mam nadzieję) ostatnia wyprawa. Szukam jednej/dwóch osób chętnych na wspólną wyprawę. Wiek, płeć nie ma znaczenia. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...