@spidelli Na pewno warto.
Wprawdzie nie jeździłem tam rowerem ale w latach 80-tych zrobiliśmy sobie z qmplem ze studiów dwu tygodniowy chillowy spływ pontonami całą Biebrzą - od Lipska przez Goniądz do Wizny. Wtedy jeszcze nie było Biebrzańskiego Parku Narodowego, była za to kompletna dzicz, pustka, podmokłe łąki po horyzont, meandrująca rzeka i niesamowita natura. Noclegi pod namiotem na grądach (nielicznych), posiłki gotowane na ognisku, skręty z wysuszonych liści tytoniu, niezapomniane przygody (burze, trąba powietrzna, spotkanie oko w oko z łosiem 🤣 też). Po 2 tygodniach takiego pobytu jedyny raz w życiu miałem wrażenie że znaleźliśmy się w jakimś zupełnie innym bajkowym świecie , odległym od tego pełnego ludzi, zgiełku, samochodów i pośpiechu, gdzie czas płynie zupełnie inaczej. Kolega potem twierdził że to były najwspanialsze wakacje jego młodości. Moje z resztą też 🙃.