Skocz do zawartości

Jz50

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Jz50

  1. O, dzięki za link do takiego tutorialu. Faktycznie były tylko wymieniane drobne elementy typu pojedyncza uszczelka, no i olej. Nigdy nie było potrzeby dłubania głębiej, więc serwis ograniczał się tylko do wymiany oleju.
  2. Cześć wszystkim. Mam problem z moją Rebą SL. Pierwszy raz po zimie wsiadłem na rower sprawdziwszy wcześniej ciśnienie - było OK i przejechałem się po okolicy. Niemal od razu amortyzator bardzo mocno się zapadł. Sprawdziłem ciśnienie: jest, nawet takie jakie powinno być. Amor oddałem do serwisu gdzie został przeczyszczony, wymieniony olej, jednak nie przyniosło to rezultatów. Nadal po napompowaniu do wskazań producenta zapada się o 60-70%, niezależnie od ciśnienia. Może być 160/160psi, a i tak po kilkuset metrach znowu się zapadnie. Co ciekawe pompując pozytywną zauważyłem, że powietrze ucieka do negatywnej kolory. Słychać w lewej goleni świst powietrza. Pompując wyłącznie górną komorę, rowerem można jeździć przez kilka km do czasu, aż powietrze "wyrówna się" z negatywną. Po takim mocnym ściśnięciu, amortyzator zostaje w pozycji wgniecionej o te 60-70%, a później powoli podnosi się. Proces można natychmiastowo przyśpieszyć wypuszczając powietrze z negatywnej komory. W serwisie zalecili mi rozglądanie się za nowym amortyzatorem jednak nie za bardzo mam ochotę wydawać teraz kasę na nowy, tym bardziej że swoim przez 10lat zrobiłem dosłownie może 3000km, z czego wszystko po drogach rowerowych. W środku był w idealnym stanie, a uszczelki wewnątrz jak nowe. Czytałem na forum anglojęzycznym, że może być za to odpowiedzialny tłumik powietrzny lub jedna z uszczelek tego tłumika. Co wy na to? Czy ktoś miał też taki problem ze swoją Rebą? Pomocy!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...