Jako, że kilkaset km na nowym Shimano mam za sobą mogę powiedzieć tyle, że o ile do tej pory wbijanie cięższego biegu pod obciążeniem kończyło sie głośnym "klank" o tyle w Shimano jest dużo bardziej "kulturalne". Czuć, że to łańcuch po prostu nie spada na mniejszą koronkę tylko schodzi po rampie. Nie jest to zmiana o 180 stopni, ale zdecydowanie odczuwalna, na plus działa jeszcze to, że czym mocniej ciśniesz na pedały tym lepiej zmienia Ciekawe byłoby połączenie AXS z kasetą i łańcuchem Shimano.