Liianowaty

Hej, Dzięki za tonę bardzo sensownych porad! Naprawde doceniam :). Dam troszke backgroundu, bo z mojej strony byl blad, ze jednak nieco nie zawezilem na start samych oczekiwań. Dawno dawno temu żył... no dobra, może nie aż taki background. Long story short - całe życie traktowałem wysiłek sportowy jako jedynie aspekt użytkowy. Cwiczyc na siłowni by nie przytyć, koniec. Oczywiscie trening był czysto silowy, bez cardio bo na co to komu. Na jesień zeszłego roku sie przeprowadziłem do domku, gdzie najblizsza silownia byla 20km. Nie jest to koniec świata ale dojazdy, przy 10-12 godzinnym modelu pracy byly zabójcze, a jak juz miałem wolne to mi sie nie chciało. Wiec zacząłem budować mikro silke w domu i zacząłem co nieco biegać by w końcu poprawic kondycję (30tka minęła troszke czasu temu, wiec wypadałoby juz). Oczywiscie, nigdy w życiu nie biegając, robienie 10km z marszu powodowało domsy na tydzien, wiec rower jako mniej obciążające wskoczył przypadkiem i pierwszy raz poczułem fun z jazdy i sportu. Natomiast dalej jestem sportowcem użytkowym. Pierwsze 100km i 2.5k km lacznie na gravelu zrobilem wokół jeziorka o obwodzie 6km :). Większość ludzi by ucwirkla z nudów. Szukam na zime i pewnie później na lato czegoś by nie zaprzepaścić kondycji ktora w tym roku wyrobiłem na rowerze. Jesli to poprawi lub utrzyma mozliwosci rowerowe to jest nice to have a nie obligstory. Z wypowiedzi większości, dochodzę do wniosku ze pod moje potrzeby trenażer, mógłby spełniać oczekiwania, ale raczej nie jest najbardziej optymalnym rozwiązaniem. Teraz wiec wiszę miedzy wyborem roweru spinningowego a biezni (ta zippro wyglada niezle, lub pewnie domyos 500 rowerek spinningowy tańszy o 9 stow)

Czyli trenażer direct lub rower spinningowy, ktory oczywiscie nie bedzie dobrze symulować jazdy. @Mihau_ Miejsce nie jest problemem, mam jeden pokój poświęcony jako siłownię. Jest tam przewidziane miejsce na urządzenia cardio. Ale tez utrudnień, bo założyłem nie brać pod uwagę bieżni bo najdroższe rozwiazanie (minimum 3k jak patrzyłem bu kupic cos o rozsądnej długości pasa). Eh, bylo prosciej jak mieszkalem w miescie I mialem 200 metrow od silowni Dziekuje całej trojce - na ten moment daleko mi od decyzji, ale chociaz wykluczylem rolkowy. Direct dalej brzmi mi uciazliwie nieco, wiec bliżej do spina lub znow biezni

Hej, Korzystałem z szukajki ale nie udało mi sie znaleźć nic analogicznego. Long story short- w tym roku zajawka rowerowa sie zaczęła. Plan był jeździć nawet zima dopóki sniegi i lody nie uniemożliwia, ale pierwsze gleba na po porannych przymrozkach i liściach w głowie stworzyła dłuższy off season niz liczyłem:). Jako 'tania' możliwość zadbania o siebie to trenażer na zasadzie podstawowego garmina (500) czy kickra wahoo snapa (600 uzywki). No właśnie, tylko mówiąc tania, robią sie ale. Cxy to faktycznie dobrze działa czy jednak nie za bardzo? Czy opór w tych tańszych wystarczy do porządnego treningu. No I ostatecznie - jak sie ma to rozwiazanie do rowerków spininngowych. Na zime moge zwojego gravela podpiąć i trzymać az do wiosny. Gdybym chciał miec to jako alternatywa na niepogode to juz pewnie musialbym zachować stary rower (skoronwypada zmienic oponę, to transformacja brzmi jak co nieco roboty i nic wygodnego jesli trzeba by to robić np 2 x w tygodniu). A zachowując stary rower to juz total wartosc wchodzi na 2k czyli budżety rowerow spiningowycg... a jakbym musiał kupować wersje direct a nie rolka magnetyczna to juz mamy ponad 3k. Kwestia ergonomii ruchu, ze np trenażer dalej pozwala poprawiać technikę pedałowania na sezon nie jest u mnie duza zaleta - bo mój zysk bedzie strata zony, ktora zas ciut bardziej bedzie sie męczyć z moim rowerem na trenażerze :p. Podsumowujac: * czy budżetowe rozwiązania z rolka magnetyczna dobrze działają i mają sens * jak mają sie tanie trenażery (500-1k) do rowerow spinningowych (1600-2k) Pozdrawiam, Kuba

Esker 6.0 kupiony, ale dopadla mnie chyba karma i pospirch i chyba nieco za maly kupiony po jedzie. Eh, no nic

Wiem, ze juz duzo uwagi mi poswiecono, za co bardzo dziekuje, ale moze ktos skusi sie rozwiac ostatnie watpliwosci :)?

Ewentualnie kusi mnie jako alternatywa Giant Revolt 0. Dodatkowe 5-6 stow I chyba nieco lepszy money to quality. Wizualnie tez chyba lepiej niz esker:D

Przez watpliwosci, ktore zaczely sie tez pojawiac, cxy faktycznie trn rose blend gravel jest overpriced (6kzl)? Wheels ROSE FW G20 622 Fade R J-Bend CL 28" Wheels ROSE G20 622 Fade R J-Blend, 28" Tyres Continental Terra Trail, black/brown 700x40C Crankset Shimano GRX, FC-RX600, GRX, 10-speed, 2-speed 46/30T. 175mm Cassette Shimano HG500-10, 11-34 Front Mech Shimano GRX, FD-RX400, 10-speed Rear Mech Shimano GRX, RD-RX400, 10-speed, Chain Shimano CN-HG54 10-speed 118 L Brakes Rear wheel: Shimano Bremsscheibe SM-RT10, 160mm Ø160mm Handlebar Ritchey Road COMP Butano II, 44cm Handlebar Tape ROSE Gel-Comfort, black Stem ROSE ALR, black sand 100mm Saddle Sella Italia Model X Superflow black

Mnie esker nie przekonuje wizualnie. Ma wyjatkowo brzydka rame. Ale faktycznie w tej cenie osprzętowe esker i superior 6.2 gr wypadaja lepiej. Wle znowuż rose wydaje sie ladniejsxy I lepiej wykonany (brak widocznych spawow na ramie chociażby)

No to juz wszystkie watpliwosci rozwiane. Biore Rose Blend w rozmiarze M. Jedyne co, to wiem ze wspomniano juz ze rose nie ma promocji, ale znalazlem u nich link do black friday 2025, wiec po ci robic placeholder jesli nie pod promke :p. https://www.rosebikes.pl/blackweek?sf=1

Rozwazalem kupno na olx. Ogolnie generalnie nie lubie uzywek, szczegolnie ze tez nie znam sie na rowersch I nie wyczuje duzego uszkodzenia. Druga jednak strona, sprawdzajac pobieznie, to tez roznice w cenach byly nieprzekonujące (np 3 letni rower ktorego nowke ogladalem za 9k, byl za 7). Jeali mmam, po potencjalny dodatkowym serwisie zaoszczędzić 15 procent ceny, to jednak wole nowke :). Moze jednak gravele tak trzymaja cene, albo ja tak kiepsko szukam

Dziękuję wszystkim bardzo, utwierdzacie mnie w takim razie w wyborse blenda :). Jedyne co mnie kusi, to wlasnie karbonowa rama, bo jednak osprzęt łatwiej wymieniac w ramach upgrade niz mowic o upgradzie w przyszlosci, wymieniajac rame :). Natomiast chyba powstrzymam te ciche podszepty i wezmę Blenda. Portfel I zona mi podziekuja 😛

Witajcie moi drodzy, Po starym temacie, buszowaniu po tematach wyklarowal mi względnie wybor roweru, z kilkoma disclaimerami, w ktorych licze na Wasza pomoc. Krotko o przewidywanym zastosowaniu: -80 procent asfalt/gravel. - aktualnie na ciezkim starym mtb hardtail robie w usrednieniu 100km tygodniowo, wiec spodziewalbym sie jakis 150 km next year na nowym rowerze. Daje to w okolicach 5 tysiecy kilometrów rocznie. 1. Wybor budzetowy. Wstepnie zakladalem wydanie 5-6 tysiecy. Myslalem o geometrii raczej neutralnej czyli nie czysto rekreacyjna Ale tez bez cisnienia na ultra sportowa. Patrzac na aspekt wizualnie, wygral ostatecznie w tym zakresie Rose Blend Gravel. Co prawda za te same pieniadze moglbym miec esker 6.0 na 2x12 zamiast 2x10, ale trudno. Tutaj sie pojawiaja dwa pytanka - rozmiar. Strona pokazuje wymiary w formie wzrostowej. Mam 182 co daje gorne widelki M (178-184). Przekrok 85 cm. Mka czy Lka bedzie lepsza? Tudziez na coś wplynie ciut za maly albo ciut za duzy rower? - cena . Z zakupem mi sie nie spieszylo bo chcialem sie upewnić ze zajawka mi sie utrzyma po przeprowadzce. Jako ze 4 miesiac ladnie jeżdżę moge juz ryzykowac zakup. Czy jest sens z Rose czekac na koncowke sezonu I jakies promocje czy tez jedyne co zyskam to rbak możliwości jeżdżenie w tym roku I potencjalny brak rozmiarow? 2. No i teraz punkt drugi. Zgodnie z zasada forum specjalistycznego. "Jesli myslisz ze masz budzet odpowiedni to pamiętaj, ze kazdy tydzien spedzany na forum bedzie wymagal zwiekszyc go o 10%". No wiec naczytalem sie ze grx400 to jednak entry level a system 2x10 to troche bidny skoro sa 11 I 12. Ze przeskok z ramy alu na karbon jest super etc. Etc. No i teraz trudne pytanie. Oczywiscie jak wloze 8-10 tysiecy zamiast 5-6 to bede mial lepszy rower. Oczywiscie czy warto to subiektywna opinia, ale... czy warto :p? Nie bede scigal sie na mistrzostwach tour de sosnowiec. Kilometrów trochę bede robil 2-3 razy w tygodniu po 30-70km. Jesli komfort lub wytrzymalosc bedzie odczuwalna to przemysle. Jesli zyskam 1km/h to chyba nie warto... Dziekuje z gory jesli ktos odpowie na moje rozterki

Greg1 ubiegl mnie. Tez szczerze, wątpię bys jakas duza roznice wyczul mirdzy 2x10 a 2x11, dopóki nie jeździsz juz naprawde ultra poważnie. Wątek wizualny imo jest trz wazny, bo chociaz budzet na rower 6k nie powala mega zajawkowiczo2, to jednak dalej j3et to sporo pieniazkow wydanych. Wyglad tez ma cieszyć miche. To jak z samochodem - mógłbym kupic lepiej prowadzący sie samochod niz american muscle, ale co z tego jak v8 i chamska mordka mi sie podoba :)? Rose blend ma moj znajomy, jest zadowolony. Ja jeszcze myślałem o kellys groot 70 (w teorii bardziej terenowy soot) tez za wyglad malowania i sensowny osprzęt

Hej, Będąc w podobnej zagwozdce, mogę tylko troszkę podpowiedzieć. Jest ryzyko, ze ze względu na 28383 podobnych tematów, zbyt wiele podpowiedzi nie dostaniesz. 1. Przejrzyj istniejące posty. Z perspektywy ostatnich 2 miesięcy z 15 tematów o podobnym budżecie znajdziesz. Tam zas możesz powyrywać opinie różnych osób i wybrać co Ci leży. 2. W podanym budżecie duzo bedzie leżało od preferencji. Same rowery zwykle maja zblizony osprzęt oprócz 'drogich' marek. Te, jak cannondale, w tym budżecie będą miały duzo gorszy osprzęt 3. Jedno co warto wyłapać to czy szukasz bardziej rekreacyjnej czy sportowej geometrii. Po tej decyzji możesz wybrać końcowy twor. Cena jakość jaka sie przewija przy 6k bez super promek to Kross esker 6.0. Jak go jednak zobaczyłem to mnie tak wizualnie nie leży, ze odpuściłem. Z innych sensownych Rose Blend gravel (sa naprawde ladne i w cenie ~5.5 k). Bedziesz mial tez sensa romagna w tej cenie czy unibike geos . Zauważyłem tez ze popularny jest merida silex 400 Co do ceny to zależy od miasta ale zwykły coroczny serwis to 250-350 zł za basic plus części do wymiany jesli sa

Ping