Luzy są ale małe. Pamiętam, że jak go kupiłem to byłem zaskoczony (to mój pierwszy amor od kilku lat- cały czas na sztywnym), że prawie nie ma luzów. Teraz po kilku jazdach powiem tak, jest jakiś luz, ale on kompletnie nie przeszkadza.
Ja też dodam na koniec swoje 3 grosze.
Chłopaki nie chodzi chyba tylko o to czy jest luz czy go nie ma, tylko co zrobić, żeby jeździć, a nie wysyłać amora co chwilę do naprawy i wymieniać w kółko niedopracowaną część. Jano postawione pytania nie znajdowały jasnych odpowiedzi. Kwestię czy powinna to zapewniać gwara czy nie wydawała się oczywista, jeżeli zostało coś lepszego wyprodukowane (można to porównać do wspomnianych wcześniej akcji serwisowych dealerów samochodowych). Niedopowiedzenie zrobiło swoje (bo skąd ja mam wiedzieć czy to producent wyprodukował części lepsze czy po prostu serwis opracował sobie lepsze). Kolejna kwestia porównywanie amortyzatora droższego z tańszym też dziwne ( wybierając samochód KIA trzeba założyć, że w piastach jest luz, a wybierając MERCA już nie? wybierając tańszy muszę być gorzej traktowany?). Przytaczanie angielskich instrukcji jako dobrego argumentu jest też średnie (ale przynajmniej wiemy , że musi być luz) jesteśmy w Polsce i każdy produkt musi mieć opis po polsku, a nie to co najważniejsze po angielsku, a np:nazwa po polsku.
Poza tym nikt nie wyżywał się na activi tylko zadawał pytania, na które nie można było uzyskać jednoznacznej odpowiedzi, co prowadziło do domyślania się i pisania różnych swoich domyśleń. Nikt nie umniejsza wkładu Piotra w poprawę amorów suntour, tylko w takich okolicznościach czar może prysnąć.
Skom25 fajnie, że po poruszyłeś temat i wywiązała się dyskusja - nie zamieszanie.