Skradziono rower.
Sytuacja miała miejsce dwa lata temu i doszło do niej zaraz po zakupie (był to nowy model zakupiony w sklepie). Niedawno identyczny model ze znakami szczególnymi odnalazłem na internetowej aukcji. Aukcja pochodzi z okolic Zielonej Góry. Sprawa od początku zdarzenia była zgłoszona na policję. O znalezieniu aukcji internetowej również powiadomiłem policję, niestety władze nie są zainteresowane interwencją. Na własną rękę próbowałem skontaktować się z osobą sprzedającą rower. Kiedy dochodzi do pytania o numer ramy, dokumenty czy też zwykłe umówienie się na obejrzenie roweru, sprzedawca urywa kontakt. Posiadam pełną dokumentację roweru, mam też kopię rozmów z aukcjonerem. Niestety nie mieszkam w pobliżu Zielonej Góry i w najbliższym czasie nie jestem w stanie się tam dostać. Jeżeli ktokolwiek chciałby mi pomóc obiecuje zwrot kosztów i rekompensatę.
Zainteresowanych proszę o kontakt, podam więcej informacji: