No więc mnie też to zawsze zastanawiało ale nie budziło podziwu tylko raczej w........nie ponieważ takie stanie samo w sobie wydawało mi się bardzo nienaturalne.
Ale znalazłem gałąź brzozową grubości mniej więcej nadgarstka i stosownej długości poczym podparłem rower o etui do Abusa które robi za etui do pompki. Jak nie ma tam Abusa oczywiście.
Potem ustawiłem się tak, żeby droga stanowiła linię prowadzącą zdjęcia, poczekałem na kogoś, kto mi wypełni plan i cyk. Cyk za szybko bo cały pomysł z linią prowadzącą jako głównym elementem zdjęcia poszedł się zaprzepaszczać.
No i okazało się, że gałąź zniknęłą.
Na szczęście została uwieczniona w "Moje rowery" gdzie dokładnie widać tą subtelną, wyrafinowaną konstrukcję. To dobrze, ponieważ wszystko powróciło do naturalnego porządku.
Niestety trzeba tam naklikac żeby zdjęcie się powiększyło we właściwych proporcjach bo forum nie lubi miniaturyzować kwadratów a ja bardzo lubię kwadraty.
Majstersztyk, prawda ? : )))
Co do oznakowania ... w lesie OK, te drogi sa pod kątem prostym najczęściej ale przejechać Konstancin i trafić tam gdzie trzeba to dla mnie wyzwanie któremu juz trzeci raz nie umiem sprostać: ))