dla osób które się zastanawiają: mam ten rower romet e-modeco urb 2.0. To pierwszy elektryk z jakim miałam doczynienia więc nie mam porównania, ale zależało mi na odczuciu jazdy jak najbardziej zbliżonym do zwykłego roweru. Dotychczas jeździłam na zwykłym rowerze, ten ma mi pomóc dojeżdżać na działkę ok. 50 km w jedną stronę. Ten model ma czujnik nacisku na pedały, więc żeby jechać szybciej trzeba mocniej dusić. Przejechałam już 95 km, cały czas w fazie testowej zmieniając poziom wspomagania od 1 do 5 szukając idealnego, i po przejechaniu tego dystansu mam jeszcze 30 proc baterii (mam tą powiększoną wersję). Ogólnie jestem bardzo zadowolona z tego roweru, jedynym minusem jaki odczuwam jest jego waga - muszę go wnosić do mieszkania, na szczęście tylko na parter. Sam rower waży 25 kg, bateria 4 kg, plus sakwy z jakimś jedzeniem czy piciem i robi się 30 kg. Miejcie to na uwadze, jeśli kupujecie dla rodziców, a trzeba będzie tego grzmota wnosić po schodach. Poza tym śmiga po mieście i ścieżkach okołomiejskich jak marzenie.