Skocz do zawartości

gelmaz

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    19
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Grzegorz
  • Skąd
    Puławy

Osiągnięcia użytkownika gelmaz

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Collaborator
  • Reaktywny
  • Pierwszy post
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

5

Reputacja

  1. A tak się zapytam - jakie to ma znaczenie, że ktoś się chwali ile pojedzie? Jego sprawa, pokiwać głową (z politowaniem lub uznaniem (według uznania :D)) i nie komentować. Sądzę że ci którym naprawdę zależy na wynikach - nie mają czasu siedzieć na grupie - i chwalić się prędkościami zwłaszcza chwilowymi . Inna sprawa że porównywanie prędkości chwilowej to tak jak chwalenie się długością przyr... ale mierzoną od czubka głowy , niby można tylko pytanie co to wnosi....
  2. Może jestem staroświecki - ale zakup używanego roweru wysyłkowo ... Jakoś mi się nie do końca widzi. Wiem że zawsze można odesłać , ale czasu poświęconego na odsyłanie nikt nam nie zwróci . Jeśli nie bojkotujesz Decathlonu to może popatrz na Riverside 500 - kosztuje 1599 zł, (400 zł to dużo ale za to mamy nowy rower i gwarancję z którą raczej nie ma problemu) z tym ze to cena za goły rower. Opinie ma całkiem znośne. A pozostały szpej możesz dokupić jak pojeździsz i będziesz wiedział czego potrzebujesz. lub też w ostateczności jeśli Ci amortyzator i tarczówki nie są potrzebne to Riverside 120 - teraz chyba jest jakaś promocja
  3. Pytanie co chcesz z niego zrobić? Jeśli jakiegoś retro perełkę MTB - to z tym nie dyskutuję - każdy rower jest tego warty :). Jeśli jakiegoś super ściganta z najnowszym osprzętem do lansowania na dzielnicy to możesz mieć problem ze zgodnością - przez 22 lata standardy troszkę się pozmieniały (nie denerwuj się to tylko taki niewinny żarcik ). Jeśli chodzi ci tylko o rower do ciurania po przysłowiowe bułki to jak najbardziej tak - znajdź egzemplarz w miarę w dobrym stanie kompletny, jeździj i wymieniaj te elementy które się zużyją. Jeśli planujesz rozbudowę modernizację etc to według mnie zapomnij - mogą być duże problemy.
  4. odpowiedź jest jedna: to zależy Gazelle Orange jest rowerem typowo miejskim, ma dużo zalet i troszkę wad. Pozycja jest raczej wyprostowana, co w mieście jest dużym plusem, ale troszkę utrudnia jak chce się pośmigać nieco szybciej. Nie wiem jak ten konkretny rower jest zabudowany - ale standardem są błotniki plus jakaś osłona łańcucha to rzutuje na wagę roweru ale też ma plusy np podczas jazdy w deszczu. Hamulce rolkowe fajna rzecz - ale też maja plusy dodatnie i ujemne z tych dodatnich to są praktycznie bezobsługowe i działają niezależnie od pogody, z ujemnych to że wymagają specjalnego smaru (co prawda aplikuje się go raz na sezon - ale trzeba go posiadać ), oraz siła hamowania jest taka lekko średnia, dodatkowo jeśli są wyposażone w radiatory to one mogą z czasem dzwonić na nierównościach co niektórym może to przeszkadzać . Kolejna sprawa - to przerzutki, o tylnej nie moglem znaleźć żadnych informacji ale nie szukałem zbyt intensywnie. Co do przedniej - to czy jest to przerzutka elektryczna której biegi zmienia się za pomocą przycisku na kierownicy? Jeśli tak to fajny bajer - ale pytanie jak będzie z serwisem tego, czy będą dostępne jakieś części, czy znajdziesz kogoś w swojej okolicy kto to ogarnie? Podsumowując Gazelle Orange jest fajnym rowerem do poruszania się po mieście ścieżkach rowerowych etc, ale tak średnio się nadającym do bardziej żywiołowej jazdy. Z zalet można jeszcze dorzucić że jest kompletny - posiada wszystko co może się przydać w mieście lub jakiejś rekreacyjnej jeździe stopkę , wytrzymały bagażnik, oświetlenie które zawsze jest na rowerze i nie trzeba pamiętać o ładowaniu, etc natomiast wadą - jest dostępność i ceny części specyficznych dla danego producenta, np błotników, lampek zaślepek etc - bo wcześniej czy później coś na pewno się połamie, uszkodzi. Czy dany egzemplarz jest warty tej kwoty to musisz ocenić sam. Bo każdy sprzedawany rower jest po przeglądzie, serwisie etc .... Tylko pytanie kiedy i przez kogo ten przegląd był robiony Według mnie jeśli Ci cena i wygląd odpowiada to pojechać przymierzyć się, przejechać, sprawdzić gruntownie czy pozycja odpowiada, czy siła hamowania i waga też jest akceptowalna i brać. Ale ja raczej starałbym się unikać rozwiązań mocno niestandardowych lub mało popularnych - właśnie z powodu problemów z ewentualnym serwisem
  5. A to nie pomogę na szczęście zarazek cykloreksji mnie nie dotknął i w odchudzaniu rowerów zbytniego doświadczenia nie mam. Co do tarczy to ok rozumiem powody ale też nie pomogę - ja mam dokładnie w drugą stronę jedyny akceptowalny rower z jedną tarczą to mieszczuch Ile ja się musiałem na szukać górala z co najmniej dwoma blatami...
  6. A nie wiem nie sprawdzałem ostatnio, jak kupowałem to poniżej tysiąca płaciłem z przesyłką więc założyłem że jedno zmieści się w budżecie. Aż zaraz sprawdzę ceny.😃 Dziwne mi pokazuje 1200 około za komplet. Ale w sumie to już chyba nie mają dostępnych tych kół. Więc musisz szukać innych modeli, albo sprawdzić u innych kołodziejów😃
  7. Tak zależy. Odnosiłem się do vittoria terrano dry w rozmiarze 700x38c
  8. Ale może źle do tematu podchodzimy. Może napisz co chcesz osiągnąć, lub co Ci przeszkadza w obecnej konfiguracji. Czy też może jakoś odkryłeś takie wewnętrzne "fe" w swoim rowerze i masz chęć coś w nim zmienić dla samych zmian? Proszę się nie śmiać ja też często tak mam ale u mnie najczęściej kończy się zmianą roweru 😉
  9. Pewnie wyjdę na marudę ale dopóki korba jest ok to ją zostaw. Szkoda zachodu. Ja wiem że napędy 1x są teraz w modzie. Ale pamiętaj że mają one zarówno plusy dodatnie jak i ujemne. A wymiana dla samej tylko mody jest bez sensu. Jak chcesz to możesz potestować jak będzie wyglądała jazda na jednej tarczy, nie używając po prostu przedniej przerzutki. Ustaw łańcuch na np środkową tarcze i zrób w ten sposób kilkadziesiąt/kilkaset kilometrów. Jak będzie Ci to odpowiadać i nie będzie Ci brakować góry czy dołu to śmiało zmieniaj. A 13 czy 14 kilo na rower to według mnie nie jest tragedia. Sam pokonuję troszkę dłuższą trasę rowerem o wadze około 20 kg.
  10. Tylko pamiętaj o tym co pisałem 38c są mocno szerokie i z tyłu mogą ocierać
  11. Tak się zapytam serio odczujesz ubytek około 1 kg na kołach? przy całkowitej masie zestawu 104 kg to będzie 1% albo mniej. Przy 5 km trasie ile zyskasz ?? 0,0001s A ile wydasz na naprawę wylajtowanych kół ?? Według mnie jeździć nie kombinować, jak się zużyją poszczególne elementy to wymieniać w miarę potrzeb. A z autopsji wiem że wraz ze wzrastającym przebiegiem górki ulegają wypłaszczeniu
  12. Sprawdź też czy opona nie ma jakiegoś wybrzuszenia - może już prosi się o wymianę?
  13. Lemonbike ma w ofercie coś na obręczach DT545 i piastach novatecach. Tylko nie wiem czy oni zrobiliby jedno koło - jak zamawiałem u nich to od razu komplet. Testuję je od jakiś 500 km i jestem zadowolony. Na razie nie widać problemów a lekko nie mają, ja do lekkich nie należę (raczej tych trzycyfrowych), jakością dróg też się nie przejmuję, a czasami również ich brakiem . Przy zamawianiu możesz określić jakie ma być mocowanie tarcz, koła i jaki bębenek.
  14. Do RC500 wsadzałem dwie opony (trzy jeśli liczyć te które wsadził producent) Vittoria Terrano Dry graphene 2.0 czy jakoś tak podobnie (kto im te nazwy wymyśla to ja nie wiem ) w rozmiarze 700x38c - weszła na oryginalną obręcz z dość dużymi oporami. z przodu miejsca dość, z tyłu - bardzo mało - jakiekolwiek błoto - powodowało obcieranie, ciężko też było ustawić tak koło żeby nie było delikatnego ocierania. Prawdopodobnie dlatego że opona jest dość mocno "kwadratowa" w przekroju. Schwalbe G-One Allround TLE w rozmiarze 700x35 c - nie udało się ją wcisnąć na oryginalne obręcze. Przy tej czynności poległ również okoliczny serwis rowerowy. Na obręczy DT545 czy jakoś tak podobnie o szerokości 23 mm wlazła bez problemu praktycznie bez użycia łyżki. Miejsca w tylnym trójkącie sporo nic nie ociera jest ok. Opona jest bardziej okrągła w przekroju. Co do opon - obie głośniejsze na asfalcie, czy wolniejsze nie wiem, nie umiem ocenić. Natomiast bez porównania lepiej sprawują się na żwirze, polnych i leśnych drogach, trawie czy też jakimś błocie. Z piachem - to różnie - raz da się przejechać - raz niestety pchać . Vittoria kiedyś była dostępna w decu- mieli ją nawet w dość dobrej cenie , jak jest teraz nie wiem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...