-
Liczba zawartości
152 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Odpowiedzi dodane przez sthEn
-
-
https://www.olx.pl/oferta/nowy-octane-one-gridd-2019-m-CID767-IDAy11N.html
3999 na Apexie 1, ale bez hydrauliki (Avid BB7)
Jeżeli rozmiar Ci przypasuje, to ciężko o fajniejszy sprzęt Na moje 180cm pierwotnie kupiłem Gridda w L, jednak sprzedałem i zmieniłem na składaka M, ale już za to na hydraulice. Ta rama w L jest strasznie dziwnie długa, jak dla mnie na mocno 180+.
-
50mm. Po 100km się rozjechały i musiałem oddać do porządnego skręcenia Ale spodziewałem się tego po kołach z Ali. Od skręcenia jeszcze nie testowałem, bo sezon na gravela.
-
-
-
Początek 2016 ~104kg
Sierpień 2016 ~92kg
Początek 2018 ~99kg
Koniec 2018 ~87kg
Aktualnie ~80kg
Można
- 1
-
-
Specialized S-Works Turbo 700x24C
-
1 godzinę temu, michalr75 napisał:
Wiatr mnie dzisiaj rano wkurzał, wiał mi prosto w mordę
Alleluja Bracie.
Dzisiejszy wiatr i deszcz wkurzył mocniej, niż cały miesiąc użerania się z pieszymi na DDR
-
Wpłaciłem 5 tysi! Miłego pimpowania!
-
Brzmi legitnie.
-
W dniu 15.09.2018 o 13:43, Borsuczy napisał:
Robisz sobie kardio na rowerze, albo robisz interwał i dajesz z siebie 110% i musisz zwalniać, zmieniać biegi, rozpoczynać manewr wyprzedzania itp itd, wszystko przez to, że rodzinka wyszła na spacerek i wzięła rowerek dla dziecka bo biega po domu i niech się na rowerku wyżyje to spokojniej będzie w domu.
DDR w mieście to chyba słabe miejsce na tego typu zabawy.
Mnie wkurzają inni "rowerzyści" - głównie paniusie na miejskich w słuchawkach na uszach i telefonie w jednej łapie, i typowe "Andrzeje" na starych góralach jadący wiecznie bez trzymanki.
Dodatkowo kierowcy, którzy każą od czasu do czasu mi zjechać szosówką na chodnik, mimo że nie mogę w świetle prawa (na szczęście rzadka sytuacja)
Ogólnie przez miasto jadę raczej na luzie, po co się denerwować. Wolę dojechać do roboty z dobrym nastrojem.
-
Chciałem ostatnio, ale się okociła dwa miesiące temu, i już tak nie wypada
- 1
-
Zdobyłem pierwszego KOMa w życiu na swojej codziennej drodze do pracy (cieszy podwójnie, bo dość popularna prosta ).
Z tego miejsca chciałbym podziękować mamie, tacie oraz pracodawcy. Żonie nie, bo nie pozwala mi jeździć na rowerze.
- 1
-
Wręcz odwrotnie - im większa nadwaga, tym łatwiej się jej pozbyć. Ostatnie kg są najgorsze
- 1
-
Dlatego napisałem "niby". Absolutnie jej nie ufam, ale zawsze dodatkowa motywacja, jak się wykresik zmienia
Odżywiam się racjonalnie, nie zajeżdżam się na rowerze (kiedy mogę jadę w 2 strefie), boczki też gdzieś trochę uciekają, raczej mi waga akurat zdrowo spada na szczęście
-
W dniu 4.06.2018 o 12:39, sthEn napisał:
Dodam też coś od siebie.
Niestety co roku od roweru chudnę, potem przez zimę tyję i tak w kółko (nie chodzi o jojo, ale po prostu w zimę nie jeżdżę i paradoksalnie więcej jem).
Początek 2016 ~104kg
Sierpień 2016 ~92kg
Początek 2018 ~99kg
Aktualnie ~93.5kg
Wzrost - 180cm
W tym sezonie na razie ~1500km. Minimum 3x w tygodniu dojazd do pracy ~21km w jedną stronę, więc 42km dziennie + w weekend jedna trasa 60-100km (więcej jak sił starczy).
(...)
Nie zamierzam na razie diety wprowadzać, bo na razie waga spada, i będzie spadać. Około 5kg już poszło, plan na 85kg w tym roku. "Dietę" wprowadzę, jak waga zacznie stać w miejscu.
Jedyna różnica - tym razem chcę to utrzymać przez zimę, trenażer już czeka
No i już 89.2 z dzisiaj waga. % tłuszczu też niby według wagi z pomiarem leci, nie sama woda i mięśnie Jeździć, i samo zejdzie
-
Dodam też coś od siebie.
Niestety co roku od roweru chudnę, potem przez zimę tyję i tak w kółko (nie chodzi o jojo, ale po prostu w zimę nie jeżdżę i paradoksalnie więcej jem).
Początek 2016 ~104kg
Sierpień 2016 ~92kg
Początek 2018 ~99kg
Aktualnie ~93.5kg
Wzrost - 180cm
W tym sezonie na razie ~1500km. Minimum 3x w tygodniu dojazd do pracy ~21km w jedną stronę, więc 42km dziennie + w weekend jedna trasa 60-100km (więcej jak sił starczy).
Jedzenie w ciągu dnia roboczego:
Śniadanie: 1.5 bułki wiejskiej z Lidla (1 z serem i szynką, 2 z pasztetem i keczupem, 3 z serkiem śmietankowym do smarowania)
Drugie śniadanie: 10:30 serek wiejski z błonnikiem (taki sprasowany, wygląda jak karton)
Coś tam przed obiadem: koło 13:00 banan, koło 15:00 banan
Obiad: 17:00 przeważnie dwudaniowy - zwykły domowy (zupa + kotlet z kartoflem i surówką)
Kolacja: Raczej brak, jak już to sobie owocem zagryzę, albo arbuza wsunę i w międzyczasie jakiś plasterek szynki dla smaku
Efekt: odkąd jeżdżę na rowerze do pracy, jestem głodny 24h na dobę
Na "trening" biorę ze sobą: 2 batony proteinowe, 2 banany, wodę i ~1l wody z miodem, cytryną i solą (ten sławny domowy izotonik).
Nie zamierzam na razie diety wprowadzać, bo na razie waga spada, i będzie spadać. Około 5kg już poszło, plan na 85kg w tym roku. "Dietę" wprowadzę, jak waga zacznie stać w miejscu.
Jedyna różnica - tym razem chcę to utrzymać przez zimę, trenażer już czeka
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
-
-
Obiecuję poprawę w następnej trasie
-
-
Testy testami, ja o tych rowerach w teorii wiem wszystko. Chodzi raczej o moje plecy w praktyce
-
O co chodzi z tym wypożyczaniem rowerów? Każdy salon to oferuje? Jakie modele? Na ile czasu?
Rozglądam się za szosą, ale nigdy nie miałem, więc strach w ciemno wydać 3299 albo 5299 (zależy czy 540 czy 920).
-
Każdy napęd idzie wymienić, z ramą już gorzej.
Przyznam, że oprócz przyjemności, jaką sprawia mi jazda na rowerze, zwracam również uwagę na wygląd. Już od dawna wiem, że cichym marzeniem jest biały Canyon.
Czy warto na pierwszą szosę zainteresować się czymś takim, biorąc pod uwagę powyższe?
http://allegro.pl/canyon-roadlite-szosa-ultegra-105-ritchey-8-2-kg-i7305029549.html
Osprzęt można wymienić (co i tak zapewne bym zrobił - jestem idiotą i zapewne za rok Ultegra by tam zawitała). Zależy mi na białej ramie Canyona.Interesować się powyższym?
[gravel] Octane One Gridd 2, jaka opona 27,5?
w Gravel/Przełajówki
Napisano
Według producenta: 700C/42C lub 650Bx48C - może być ciężko.