Skocz do zawartości

PenigroX

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    97
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez PenigroX

  1. Witam tak jak w temacie borykam się z pewnym problemem a mianowicie. Po dokręceniu zacisku(sztywna oś} tak aby zwyczajnie się nie odkręcał co jakiś czas podczas jazdy dostrzegam luz i przesuwanie się zacisku co skutkuje kolejnym dokręceniem co skutkuje zbyt dużym naciskiem na tulejke dystansową która znajduję się między piastą a kasetą co skutkuje! blokowaniem się łańcucha bez możliwości kręcenia do tyłu. Robi się coś w tylu ostrego koła. Jeżeli przestaje pedałować łańcuch się blokuje i bije o wszystko bo nie ma możliwości cofnięcia się do tyłu. Jest to dość irytujące bo obecnie wymieniam 3 raz tą tulejke w ciągu roku. Jakiś pomysł co może być tego przyczyną że pomimo początkowego dokręcenia zacisku do oporu po kilku jazdach robi się luz i trzeba znowu dokręcać?

  2. Dobra Olx ma to w dupie tak jak myślałem trudno się mówi. A tak na poważnie coś prócz szybszego rozciągania i ewentualnie pękania mi grozi w przypadku użycia tego? Czy raczej nie mam co się martwić że moje zębatki zostaną zjechane podczas 1 jazdy?

  3. Witam problem polega na tym że przy normalnym dokręceniu zacisku tak aby nie było luzu na kole łańcuch nie chce się kręcić do tyłu oraz podczas prowadzenia roweru kręci się wraz z korbą. Powoduje to ciągłe obicia o rame oraz spadanie łańcucha ponieważ gdy przestaje pedałować łańcuch momentalnie jakby blokuje się. Natomiast jeżeli nie dokręcam zacisku na maxa wszystko działa normalnie. Jakiś pomysł co jest przyczyną? 

  4. Witam ponownie pozwolę sobie odnowić temat bo siły już nie mam. Mianowicie okazało się że strzelanie wydobywa się z okolic połączenia obejmy ze sztyca. Problem wygląda tak że praktycznie za każdym razem po jeździe w jakimś nierównym terenie musze zdejmować sztyce i ją czyścić aby strzelanie ustąpiło. Czytałem pare tematów na ten temat, ale raczej nic z tego nie pomogło....Smarowałem ją różnymi smarami itp, zakupiłem nową obejmę z gumową osłoną, zaciskałem z różną siłą, sprawdzałem czy nie ma pęknięć w ramie... nie wiem co jeszcze mogę zrobić w tej sytuacji. Jakbym ważył ze 110kg to może bym zrozumiał, ale waże 85kg wcześniej takie coś nie miało miejsca ponadto to nie jest sztyca karbonowa. Może ktoś ma jeszcze jakiś pomysł bo ja już raczej nie.... 

  5. https://www.szybkiplik.pl/j2MBFW7rz8 - Filmik tutaj wybaczcie za jakość itp

    Zauważyłem, że im większą siłę przekładam z jednej strony kierownicy na drugą tym bardziej strzela. Jak ciągnąłem mocno kierownice do siebie oraz w różne strony powodując właśnie obciążenie tych miejsc jak rura sterowa, korona widelca itp było słychać najwięcej dźwięków. 

  6. Niestety przeczytałem chyba wszystkie tematy jakie są możliwe + różne filmy na yt itp i nie udało mi się rozwiązać tego problemu. Podejrzewam, że to może być coś związane z odcinkiem korona widelca - rura sterowa, amortyzator, rama(jakieś pęknięcie).Sprawdzałem również linki które bezpośrednio dotykają koronę widelca lecz mam wrażenie, że to raczej niemożliwe aby one to powodowały. Mogę ewentualnie nagrać jeszcze jakiś filmik podczas jazdy gdy to strzela jeżeli ktoś byłby zainteresowany. Tak czy inaczej po sezonie udam się prawdopodobnie z tym do serwisu aby sprawdzili to co napisałem wcześniej. 

  7. Czy możliwe są takie dźwięki przy lekkim luzie na przednim kole? Po wymianie kulek w piaście nie udało mi się tak ustawić konusów żeby nie było w ogóle luzu tak jak to było fabrycznie. Teraz trzymając hamulec i dociskając rower do dołu wydobywa się chwilowy dźwięk jakby coś o coś ocierało albo coś zardzewiałego nagle chwilowo się poruszyło. Nie umiem inaczej określić tego dźwięku. Chyba że to korona widelca która jest zardzewiała, ale nie wiem czy coś da się z tym zrobić i ma to jakikolwiek wpływ?

  8. Więc wyczyściłem dokładnie sztyce, obejme przedniej przerzutki, cały suport + korbe i po krótkiej jeździe odnoszę wrażenie, że jest lepiej. Aczkolwiek pewnie trochę pojeżdżę po piasku i będzie to samo. Mogę sprawdzić jeszcze pedały które wymieniałem niedawno ale wątpie żeby coś tam było. Co prawda miałem tam osadzany insert w jednym gwincie bo mi się wyjechał lecz nie sądze żeby to było to. Ciekawe jest to że teraz prawie w ogóle nie strzelało na nierównościach, ale za każdym razem był pojedynczy strzał jeżeli zjeżdżałem z jakiegoś wzniesienia na równą powierzchnie. Tak jakby pod naciskiem mojego ciała na rower coś nie wytrzymywało obciążenia. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...