Skocz do zawartości

psikawka

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    20
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez psikawka

  1. Orkana mam jedynie pod opieką bo to rower konkubiny W serwisie był, ale jak pisałem wcześniej w momencie odbioru wydawało się, że im się udało, jednak po przejażdżce może dwóch, trzech problem powrócił, dlatego z serwisem dałem sobie spokój. Cały problem u mnie polega na tym, że rozepchnięcie klocków, ustawienie poprawnie zacisku pomaga tylko na jakiś czas. Później jakby trochę bardziej się schodzą do siebie i nie odbijają już tak wiele od tarczy. Na szczęście nie jest to w takim stopniu żeby powodowało jakieś opory w czasie jazdy, po prostu słychać jedynie przycieranie o tarcze. Może teraz po tym jak się troszkę zeszły, wymaga jedynie lekkiego przestawienia zacisku i będzie ok ale jeszcze tego nie sprawdzałem. Osobiście nie mogę znieść dźwięków których nie powinno być Trzeba przyznać hamulec dla cierpliwych.
  2. Trzeba przyznać że dojść do ładu z tymi hamulcami to jest mega ciężko. Przedni działałby u mnie idealnie gdyby nie fakt, że tarcza ma delikatne bicie, ale nie jest źle koło się kręci swobodnie a przycierania w jeździe nie słychać. Z tylnym problem jest większy. Musiałem zacząć od podpiłowania delikatnie mocowania zacisku bo w ostatniej fazie dokręcania przekrzywiało trochę cały zacisk przez co klocki nie były równolegle z tarczą. Wiadomo pewnie się z czasem dotrą i będzie lepiej, ale bez tego nie dało się ich ustawić w ogóle. Na początku nawet oddałem do serwisu niby zrobili było dobrze, ale po jednej jeździe klocki się zeszły bardziej i było to samo, to z serwisem dałem sobie spokój. Rozpychanie pomagało tylko na chwile. Pozostało mi jedynie przelać układ nowym płynem z rozepchniętymi tłoczkami, zaciskając je dopiero w momencie dopychania płynu przy manetce. Po całym zabiegu klamka jest trochę miększa niż fabrycznie (trzy razy przelewałem i zawsze mi wychodziło tak samo), możliwe że jakimś cudem jest minimalnie zapowietrzony układ, ale mówię trzy razy wyszło mi identycznie. Możliwe że jakość płynu może mieć znaczenie? Przez dłuższy czas po tym zabiegu było spoko, teraz znowu jest trochę gorzej ale jeszcze nie jest źle. Spróbuję teraz ustawić zacisk lepiej nie rozpychając tłoczków to może już będą działać cały czas tak samo.
  3. Panowie też mam problem z tymi zaciskami i pytanie do was jako laik jeszcze w tym temacie. Wiem, że ta śruba z boku służy do odpowietrzania układu a czy można odkręcić tą górną pokrywkę przykręconą dwoma śrubkami? Co tam zastanę i czy pocieknie wtedy płyn? I jeszcze pytanie o tą małą dziurkę w środku tej pokrywki, jaki jest jej cel i czy możliwe żeby pociekło stamtąd kapkę płynu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...