Nie wszystko poszło tak pięknie jak napisałem w poprzednim poście . Przy rozwiercaniu gość "wykręcił" końcówkę przez co musiałem ją przyklejać - dało by się to zrobić porządnie samemu. Najpierw użyłem jakiejś masy epoksydowej z wypełnieniem stalowym/metalowym co praktycznie nie związało, bo po 5 minutach jazdy po korzeniach się rozkleiło. Za drugim razem skleiłem poxipolem i już 100km trzyma, a roweru nie oszczędzam, był np. drop 1.5 m.
Dołączam zdjęcia: https://drive.google.com/folderview?id=0B8OUnmQ3zNC-YWE3VkRTTTllMTg&usp=sharing oryginalna uszczelka idealnie wpasowała się w szczelinę (zdjęcie 2).Wiecie może gdzie powinien być seger i oring (zdjęcie 1)?