Skocz do zawartości

kakara

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    128
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kakara

  1. Ta sama... W ciemności elegancko....
  2. No i gotowe... Bez czerwonego odblasku, bardzo mocne światło to daje, ale też i dobrze.... Lepie mnie będzie widać https://obrazki.elektroda.pl/2926358200_1707046212.jpg To zastosowałem mimo iż mocno się grzeje. Nic innego nie wymyśliłem. Diody mocno się grzeją ale upakowałem to w tą obudowę. Obudowa lampy lekko ciepła po ok. godzinie bo testuję ile power wytrzyma. https://obrazki.elektroda.pl/9226360800_1707046212.jpg https://obrazki.elektroda.pl/9125979400_1707046212.jpg
  3. @zekker Oczywiście, że cały czas będę dokładał. Wymiana klocków, łańcucha, opon itd. Tu nie ma o czym dyskutować. Natomiast w drogie oświetlenie sensu nie widzę. Rower służy jako drugi i przeznaczyłem go na ciężkie warunki, zwłaszcza zimą kiedy nieraz wygląda jak bałwan a z racji krótkich dni potrzeba oświetlenia. Czołówka na głowę + dołożone tylne czerwone światło zdało egzamin ale jest nieco słabe. Jeżdżę non stop tą samą trasą więc nie jest to aż tak niezbędne ale skoro może być lepiej..... Konieczność wymian baterii (pewnie w najgorszym momencie) + ściąganie oświetlenie żeby mi mi nie zaiwanili skutecznie mnie zniechęca do tego rozwiązania. Power bank to tylko wpięcie a w domu ładowanie. To bardzo wygodne. Dlatego zacząłem to rozważać. Problem przodu już rozwiązany. Wiem już jak i gdzie to zamontować, przy okazji zostawiam zestaw na dynamo, takie awaryjne rozwiązanie. Z przodu będą dwie lampy, dodatkowa na kierownicę. Powera do sakiewki trójkątnej pod ramą. Znalazłem rozwiązanie na tył. Myślę, że po wszystkim pokaże fotki, może ktoś skorzysta z tych pomysłów. A mianowicie kiedyś tam za psie pieniądze (dlatego kupiłem kilka) kupiłem taką lampeczkę akurat na 5V i ledach. https://www.mediaexpert.pl/komputery-i-tablety/akcesoria-komputerowe/pozostale-akcesoria-komputerowe/lampka-do-notebooka-ledontime-lat-0005-zielony?gad_source=1&gclid=CjwKCAiAk9itBhASEiwA1my_66iuGXOtPGboQGFl2qYAwH7xLxRXyylJladE3D2tjubI6m27SzO9QxoCL1sQAvD_BwE Już wyciągnąłem bebechy a że małe to, włożę do czerwonej lampki która już jest zamontowana. Obawiam się tylko zbyt dużej jasności ale z drugiej strony to i dobrze. Najwyżej jakimś elementem czerwonym przyciemnię. Tak to wygląda w obudowie (którą może wykorzystam, na nią jeszcze jest nakładka mleczna) i bez https://obrazki.elektroda.pl/8951123500_1706436004.jpg https://obrazki.elektroda.pl/8851858400_1706436004.jpg
  4. Nie przypadkowo pisałem, że rower jest wart może z 100 zł a Wy mi podsuwacie rozwiązania niemal w wartości roweru.... 😁 Zatem tak. Pierwsze próby za mną i mam wrażenie że mój power bank jest już na umarciu albo za długo leżał nieładowany. Szybko stracił moc. Jednak coś mi zdążyć pokazać. Ponieważ instalację pod dynamo mam zrobioną podpięcie nie było długie i trudne. Jednak na żarówkach żarowych totalna lipa. Tzn. przednia ma wartość 2,4 W i nawet nie zażyła się. Tylna coś 0,4 W i świeci normalnie (próby na zapasówkach). Można by zmienić przód na tą małą ale chyba światło było by absolutnie nie wystarczające. Poza tym sama bańka żarówki jest większa więc pewnie skonstruowana pod typ odbłyśnika. Zatem ten pomysł chyba porzucę. Pozostają ledy z odzysku. Przednia ma trzy baterie AAA więc 4,5 v. Podpiąłem pod power banka (który znów się naładował) świeci ładnie i mocno i już nabrałem ochoty na podpięcie tej lampy. Gorzej z tylną bo jest na dwie AAA więc niby tylko 3v. Jednak po podpięciu ładnie świeci choć mocniej niż na bateriach co jest normalne. Teraz mam zagwozdkę. Czy 4,5 V na lampkę przystosowaną na 3 V nie spali diody? A może przód na led a tył na żarnikową skoro świeci bez problemu? A może jak połączę obie ledy to napięcie nieco spadnie na tył? Jeśli power bank umiera kupię nowy. Dwadzieścia kilka zł za 5000 mah. (obecnie mam 2000) przeżyję. Da się przewidzieć ile może wytrzymać świecenia? A może od razu kupić mocniejszy?
  5. Pobawię się tym power bankiem. Zobaczę co z tego wyjdzie. Tym bardziej, że mam jakiś tam, kabelek też. Mam też ledówkę, zobaczymy czy coś się z tego urodzi. Droga do pracy "w ciemności" to ok 4-5 km reszta ścieżki, boczne drogi, więc nie są to jakieś wielkie wymagania. Dodatkowo nakładam kamizelkę odblaskową.
  6. Mam starego Unibika którego wartość oceniam na 100 -200 zł. Jednak służy i pewnie jeszcze posłuży. Problemem jest jednak oświetlenie a często w krótkie dni jest mi potrzebne. Oryginalnie ma zwykłe dynamo. Jednak na mokrych drogach (a tak najczęściej jest jesień - zima) nie sprawdza się to, dynamo po prostu się ślizga tym bardziej że plastykowe. Wymyśliłem rozwiązanie poprzez starą poradziecką czołówkę na głowę do której dołożyłem tylne czerwone światło. Cztery baterie daje 3 V więc jest duża pojemność i długo świeci zwłaszcza że przerobiłem na Ledy. Niestety to rozwiązanie daje głównie to że tylko mnie widać. Niedawno jadąc rano jeszcze gdy było ciemno wpadłem w wyrwę i pogiąłem obręcz. Jakoś tam poprostowałem i jeżdżę dalej. Myślę nad wymianą przedniego koła od razu na prądnice ale wydaje mi się to nieuzasadnione finansowo, nawet gdybym znalazł używkę. Mam z odzysku lamki na baterie. Jednak wymiana baterii to odkręcanie śrubek co w nocy , jak się przytrafi , jest kolejnym problemem. Zacząłem się zastanawiać czy dało by się obecne światła (podejrzewam że mają 2 x 3v z dynama) podłączyć do power banka. To kilkanaście zł. , w domu zawsze można naładować a podpięcie to 2-3 sekundy. Światło jest stałe nie jak w przypadku dynama czy prądnicy. Z przewodu chyba da się "odzyskać "+" i "-" ? Sprawdziłoby się to, ktoś słyszał o takich przeróbkach?
  7. @Artwro a ja wcale tego nie wykluczam. Jak bym miął możliwość kupna bez tego cudaka to bym kupił bez. Na jazdy gównie szosowe nie jest mi to potrzebne. W moim 20 letnim Unibiku tego nie mam i wcale nie odczuwam braku. Jak padnie to wymienię na sztywny bez odrobiny żalu. Zakładam że jeżdżąc tym latem (Tym 20 letnim zimą) problemy pojawią się z opóźnieniem. Spróbuję rozebrać, przesmarować ale jak zdechnie kupuję sztywny widelec. Albo przewiercę widelec, złapię śrubą i też będzie sztywny, na zawsze
  8. Co to jest preolad? U mnie chyba tego nie ma.... Klej do gwintu? To nie przesada?
  9. Kompletnie nie ogarniam tego rysunku. Nie mam pojęcia jak ta sprężyna ma sprężynować. Jak nie rozbiorę to chyba nie pojmę. Co masz na myśli pisząc: długą przedłużkę? Klucz typu rurka czy po prosty zwykła najzwyklejsza przedłużka do giedora? Da się to rozebrać bez fizycznego wyciągania widelca z ramy roweru? Mam zamiar tak do tego podejść by nie odkręcać hamulców, kierownicy..... Na filmie gość odkręcał te plastykowe kapsle suwmiarką. Wiem, że jest specjalny klucz ale jakiś inny domowy sprawdzony patent? Myślałem, by z płaskownika zrobić odpowiednie szerokie nacięcie by weszło między te wypustki i tym sposobem....
  10. Przyjrzałem się dziś moje amortyzatorowi. Obejrzałem też dwa filmy o rozbiórce i.... Na filmach są imbusy z dołu do odkręcania sprężyny, w moim nie ma. Na jednym widelcu są jakieś śrubeczki ale podejrzewam że do przykręcania czujki licznika. Na drugim też jakiś jest. Podejrzewam, że mam jedną sprężynę i ta śruba z boku ją trzyma nie tak jak na filmach imbusy. Niemniej, ma ktoś jakieś linki z budowy tego mojego (film/zdjęcia) Mam wrażenie że jakiś nietypowy jest.
  11. @Pablo59 ja się tam nie spieram ale słyszałem o tym nieraz zwłaszcza podczas dużych upałów.
  12. Mam taki https://obrazki.elektroda.pl/3279140400_1700332218.jpg https://obrazki.elektroda.pl/4887753200_1700332218.jpg https://obrazki.elektroda.pl/9885168500_1700332218.jpg https://obrazki.elektroda.pl/1083838300_1700332219.jpg
  13. Sprawdzę i dam znać @Wojcio no właśnie, jak usztywnić? A co jest w środku? Olej, powietrze mechaniczne sprężyny? Przeczytałem żeby oliwić powierzchnie wcześniej czyszcząc. Olej silikonowy w sprayu sprawdzi się?
  14. https://opony-samochodowe.com/blog/2021/07/14/jak-pogoda-wplywa-na-cisnienie-w-oponach-twojego-pojazdu/ Dziś zmierzyłem i wyszło mi 218 cm czyli ustawiłem 2180. Moje odczucie jest takie, że pokazuje mi za wolno, ale może to tylko odczucie. Mogę jeszcze GPS sprawdzić.
  15. Kupiłem Unibika drugiego w życiu ale pierwszego z przednim amortyzatorem. Nasłuchałem się/naczytałem że amortyzatory potrafią szybko paść ale co zrobić kiedy już głównie takie rowery są na rynku. Jeżdżę głównie szosami i praktycznie jest mi nie potrzebny. Ale skoro jest to jest. Czy da się go jak najbardziej usztywnić i czy w tym momencie jest on mniej podatny na zużycie? Kręciłem niby jego ustawieniami ale nie widzę jakiejś różnicy. Nie mam instrukcji bo kupiłem używkę. Jak się do tego zabrać?
  16. Bez sensu takie rozważania. Ustawienia trzeba zmienić latem i zimą bo inne ciśnienie zewnętrzne. Gdy schudnę lub zgrubne. Gdy mam nową oponę i gdy się zużyje. Zrobię jak na filmie. Dziś ustawiłem tak jak powyżej i zrobiłem trasę do pracy pokazało mi mniej więcej tak jak na starym liczniku czyli ustawiając cale na 28. Ale jeszcze zmierzę. A tak na marginesie, nawet auta nie mają dokładnego licznika (zaniżają) choć jest to uzasadnione tym by jeździć wolniej. A kwestii liczników to mój pierwszy to mechaniczny który liczył tylko km. Co jeden obrót popychał licznik i tak sobie to pykało. A że czasy były jakie były to 28 cali miałem chyba 26 czy 27 więc trzeba byłe przeliczać czego i tak nie umiałem .
  17. A tak poważnie? Mój stary licznik który właśnie wymieniłem miał ponad 20 lat. Zatem zatrzymałem się na początku lat dwutysięcznych gdzie wpisywało się cale. Czyli najlepiej zrobić jak na filmie i będzie OK?
  18. Pewnie już było nieraz na tym forum. Kupiłem sobie licznik w media markt za aż 15 zł. Jednak parametr wielkości koła (w moim przypadku jest to treking Unibike 28 cali) jest określony w takiej idiotycznej tabeli. Kompletnie jej nie ogarniam. Ustawiłem na 28,00 jednak nie wiem czy to dobre ustawienie. Na logikę tak ale wątpliwość mam. to ta tabela Licznik BC0101 model SP-BC001 https://obrazki.elektroda.pl/9756643800_1700155042.jpg Teraz pogrzebałem.... Nie powinienem zrobić to tak jak na filmie? Dotychczas miałem licznik gdzie wpisywało się wartość w calach i tyle. Widocznie świat się zmienił....
  19. A nie znak powinien mnie do tego "zmusić"? Jadąc nie muszę chyba się rozglądać czy to chodnik czy ddr
  20. Zakładam nowy temat w którym będę poruszane tematy związane z przepisami ruchu drogowego dotyczące rowerzystów. Jeśli temat stanie się gorący myślę że administracja stworzy nowy podrozdział aby uchronić się od bałaganu jaki być może tu powstanie bo temat jest bardzo rozległy. Zapewne wielu zauważa że ostatnio wiele się dzieje w tej kwestii. Mnie wciąż nurtuje problem obowiązku jazdy ścieżką rowerową po lewej stronie. Wyczytałem już dużo na ten temat a wciąż na drodze spotkają mnie wyzwiska że masz ścieżkę to nią jedź. Co więcej ostatnio mój znajomy oświadczył mi, że jego znajomy policjant powiedział mu, że mam obowiązek jechać ścieżką po lewej bo nie zawsze da się wybudować ścieżkę po prawej. W związku z tym. Jeśli na mojej drodze nie ma znaku zakazu jazdy rowerów czy mam obowiązek jechać lewą ścieżką rowerową? Nawet przy najlepszych intencjach takiej ścieżki mogę po prostu nie widzieć. O ile pamiętam to najważniejszy jest znak a potem ogólne zasady np obowiązek jazdy po ścieżce. Znaku nie mam obowiązku też nie. Dalej. Niemal codziennie jadę normalną drogą gdy PO PRAWEJ mam ścieżkę. Problem w tym, że ma Ona jakieś 40m. i łamie się w prawo gdyż za skrzyżowaniem skręca w prawo i dalej prowadzi już ścieżka z prawdziwego zdarzenia. I znów to samo pytanie. Nie ma znaku mam obowiązek jechać? Logiki w tym nie ma żadnej bo co mi da przejazd przez ok 40 m gdy za chwilę muszę na główną drogę wrócić zaliczając po drodze 2x czerwone światła. Jednak trafię na policjanta idiotę i jest problem... Pokazuje to ten screen choć nie ma na nim ów ścieżek dlatego narysowałem je na czerwono. Najbardziej zastanawia mnie sytuacja gdy jadę "w dół" podkreślam, znaku zakazu nie ma. [img] https://obrazki.elektroda.pl/8822831900_1664720332.jpg [/img] PS nie wgłębiajce się dokładnie w tą mapkę, google spieprzyło robotę. Widać choćby budynki na drodze. W ogólnym zarysie tak to wygląda.
  21. Czy administracja może rozważyć założenie głównego tematu pt. Rowerowe przepisy ruchu drogowego? Może i jest ale ja nie znalazłem. W ostatnim czasie dużo się dzieje i wątpliwości coraz więcej wszak nie wszyscy jeżdżą po bedrożach.
  22. Klika dni temu przeczytałem że cichaczem zmieniają przepisy niekorzystne dla nas i jednocześnie zagmatwane. Niby było tak, że dojeżdżając do skrzyżowania mieliśmy już pierwszeństwo jadąc ścieżką rowerową a teram mamy je dopiero gdy na owej ścieżce już jesteśmy. Klika dni temu przeżyłem właśnie taką sytuację gdy taksówkarz jak gdyby nic wrypał mi się przed kierownicę nawet nie hamując, za to hamować musiałem ja. Jechałem ścieżką i przez skrzyżowanie też prowadziła ścieżka. Co Wy słyszeliście na ten temat? Jak teraz interpretować przepis o naszym pierwszeństwie?
  23. Można by powiedzieć że się doigrałem.... Ale po kolei. Jeżdżę cały rok, odpuszczam jak jest ok -15 a i to nie zawsze (taki trochę wariat ze mnie). Teraz w dobie pandemii to już obowiązkowo, poza tym to obecnie konieczność, po zabiegu rozbijania kamieni nerkowych często muszę .... siusiać. Jadąc rowerem mam na to szansę a w autobusie, aż strach pomyśleć. Nie jestem sportowcem , nie jeżdżę wyczynowo, dojeżdżam do pracy (ok 20-30 minut 8,5 km w jedną stronę) Teraz staram się jeździć mniej wysiłkowo czyli wolniej by się ....nie pocić. Nie mam jakiegoś wyczynowego ubioru, spodnie, na nie gdy zimniej grube dresówki. Na górę koszulka trykotowa, lekka polówka, (gdy zimno bluza polarowa) i porządna ciepła kurtka zimowa. Zdarzało się że marzłem ale częściej zdarza mi się spocić. Zjeżdżając z wzniesień nie pedałując staram się "wyschnąć" i wtedy dociera do mnie jak często zdarza mi się spocić. Czuje mokre plecy i inne części ciała. Po ostatnim tygodniu po tych ostrych wiatrach jęczę z bólu bo mam rwę kulszową. Raz że mnie przewiało przy spoceniu , dwa że pokonać wiatr to konieczność większego wysiłku więc i pocenie się. Nie potrafię nawet dojść na siusiu ale to już temat na forum medyczne. Dlatego muszę zaopatrzyć się w coś co bezpośrednio będzie przylegać do ciała i nie powodować pocenia czyli inaczej mówiąc odprowadza wilgoć. Kompletnie się na tym nie znam. Nie wiem czy są jakieś parametry określające lepszą , gorszą "oddychalność" tak jak jest to np w nieprzemakalności materiału. Czy bielizna termiczna np z Lidla czy z Biedronki też spełni swoje zadanie. Na miejscu mam Sklep Martens jak Decathlona no chyba że coś wysyłkowo. Podkreślam, że nie szukam super - hiper, myślę że ok 50 zł to tyle ile można dać za coś sensownego w myśl zasady dobre i tanie, bo na znaczku Adidasa czy Nike mi kompletnie nie zależy. Dzięki za wszelkie sugestie i podpowiedzi .
  24. Co to jest TT ? Od siebie mogę dodać ze na 21 jak stoję okrakiem to górna rurka ramy (ta pozioma) nie łechta mi po.... no wiadomo po czym 😊, jest jeszcze trochę luzu. Natomiast siodełko mam tak ustawione, że mogę jeszcze jakieś 3-5 cm opuścić czyli jest jakby zapas. Kierownicę wymieniłem na prostą, jestem bardziej pochylony choć sam mnie wiem czy to był dobry pomysł bo ta stara wizualnie mi się nie podobała. W tym co ewentualnie bym kupił też jest taka co gorsza chromowana nie czarna ale to już raczej szczegół. https://www.olx.pl/oferta/rower-unibike-voyager-na-kolach-28-meski-trekkingowy-CID767-IDG9uhP.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...