jullkaa0

Rower wreszcie wymieniony... Serwis nie odpowiadał na e-maile, jak dzwonilam mówili ze oddzwonią i tego nie robili.. W czwartek jak sie juz dogadalam powiedzieli ze pakują i wysyłają. W poniedzialek mi powiedzieli, ze juz wyslali(czego nie zrobili). W czwartek jak pogadano z nimi ostrzej to dopiero wyslali... A..i jeszcze nie odbierali telefonów i trzeba było z innych numerów dzwonić. Ogólnie zajęło to prawie dwa tygodnie :/ Rower fajny, ale z serwisem mam nadzieję, ze rozmawiać juz nie bede musiala.. Trochę brzydko pomalowany bo tu jakiś piasek, tu włosek pod lakierem, gdzieś porysowany, male pęknięcie na plastiku tam gdzie sa cyferki od biegow. W tej ramie z wgnieceniami tak nie było. No ale juz wybrzydzac nie bede Super się na nim jeździ to najważniejsze

Te wgniecenia ogólnie są malo widoczne. Widać je tylko w słońcu pod odpowiednim kontem. Serwis odpisał mi ze na wytrzymałość ramy to nie wpływa i nie są to wgniecenia tylko niedoskonalosc ramy. Napisali tez ze oczywiście mogą wymienić rower lub dac rabat 80zl. Ponad dobę temu napisalam do nich z pytaniem jak będzie wyglądać wymiana i ile to potrwa. Nadal czekam za odpowiedzią a tak bardzo chce już jeździć.. Stoi w pokoju i tylko patrzeć mogę... Odbiera mi to radość z nowego roweru Ogólnie mam obawy ze zostały im same wadliwe, odsyłane juz egzemplarze. Na allegro juz nie sprzedaja a przed kupnem jak do nich pisałam, za pierwszym razem napisali mi ze juz nie bedzie. No ale zobaczymy po wymianie co bedzie, o ile wytrzym ten czas i sie na nią zdecyduje.

176, noga 85. Wzielam 19" męska rame(bardziej mi sie podoba) i jest ok.

Właśnie przyszedł do mnie nowy Lazaro Integral v3. Na ramie wypatrzyłam dwa wgnicenia. Myślicie, że to poważna wada? Powinnam wymienić rower?