Skocz do zawartości

misiojedzie

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    830
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez misiojedzie

  1. Mega, jak zwykle Co stoi po lewej?
  2. Po prawej widać już wstępny demontaż, metr szyny waży ze 45 zł Grunt że jest modny ostatnio komin na sterówce
  3. Szybkie 40 km w terenie zakończone pięknym skurczem łydki na 8 km przed końcem doturlałem się jakoś do domu, o końcowej avg pozwolę sobie nie pisać. Chociaż tyle że pogoda dopisała.
  4. A tak masz rację, ale to i to dartmoor i są bardzo podobnie zbudowane, działają więc podejrzewam też podobnie
  5. Jak ci się nie chce rozkuwać łańcucha albo nie wiesz jak to zrobić to weź ten czyścik, nalej do niego benzyny i pokręć trochę korbą, podziała lepiej niż sposób z pędzelkiem. Odtłuszczaczy w spreju tez nie polecam bo możesz sobie nasprejować nie tylko tam gdzie potrzebujesz. A ten fabryczny smar to porażka, to bardziej lep na piasek :/
  6. Streamy są dobre chyba w każdej postaci, miałem alumy, supes się jeździło, nie dość że oparcie stopy dobre bo stream to duży kwadrat to jeszcze przez te bolce zapomniałem o poharatanej łydce czy piszczelu po ześlizgnięciu z tradycyjnych fabrycznie montowanych platform.
  7. Rogi Accent (do b'twina) Siodełko Selle Italia Nekar Plus (do cube'a)
  8. @elkaziorro Dodasz wreszcie tego KTMa do garażu? Albo chociaż napisz co to za rydwan
  9. Przeczytałem Friela szkoda że nie wiedziałem o istnieniu tej książki w zeszłym roku, na pewno będę zaglądał często i pewnie w nast. zimę przeczytam ją sobie jeszcze raz Ciężko będzie w 100% wykorzystać tego co autor pisze o ilości treningów w tygodniu bo nie zawsze jest czas i energia ale trzeba próbować mógł dopisać jeszcze na końcu Dodatek D - rozwiązania treningowe dla fizola przemysłu ciężkiego ten sezon to i tak dopiero początek zabawy bo w zeszłym zaliczyłem tylko 2 krótkie wyścigi, i tak jeździłem kiedy i ile tylko mogłem ale trochę "na pałę", teraz przynajmniej wykorzystam trochę wiedzy z książki podczas sezonu pzdr!
  10. @elkaziorro Na jakim mostku stanęło?
  11. Haha racja, nie kupuj tego modelu 340 za 799 zł, kupiłem go dla żony razem z moim 500 i zaraz po sezonie poszedł na olx jak myślisz o decathlonie to w tym przedziale który podałeś nie patrz też na model 500 który mam tylko lepszy 520 na kołach 27.5 w wersji z widelcem Suntoura a nie b'twina http://www.decathlon.pl/rockrider-520-275-id_8350556.html Rower ma jeszcze gwarancję, kupiłem go w maju zeszłego roku, pojeździłem do świąt bożego narodzenia, ja kupiłem sobie cube'a a mojego rockridera ma teraz żona i sądząc po jej zeszłorocznym przebiegu 1000km spokojnego kręcenia to pewnie długo na nim pojeździ Na gwarancji miałem w zeszłym sezonie 2 razy robiony suport, raz wymienili ale po pewnym czasie znów się rozsypał, za drugim razem powiedzieli że już mieli identyczne reklamacje, wymienili na lepszy i dali nową korbę Ja nim zrobiłem w 8 miesięcy ponad 3600 km i oprócz wspomnianego suportu żadnych problemów nie było. Sam wymieniłem widelec, opony, pedały i siodełko no ale to już na moje potrzeby, do tego łańcuch i kasetę bo oryginalne siłą rzeczy się zużyły. Fakt faktem widelec był średni (jakiś marki b'twin) do ostrzejszego ciorania roweru po lasach, po wymianie dałem go tacie i mówi że jest ok dlatego przy tym modelu 520 warto poprosić o widelec Suntoura Przy drugiej wymianie suportu facet stwierdził że używam go niezgodnie z przeznaczeniem bo się wygadałem na temat przebiegu i tego że rower pojechał wcześniej w 2 wyścigach (bez żadnej usterki podczas zawodów) ale jak stwierdził gwarancja i tak obowiązuje Najdłuższą trasę zrobiłem nim chyba 114 km o ile pamiętam. Zmiany w specyfikacji masz w moich rowerach pzdr!
  12. Taka porada ode mnie - tak zrobiłem wcześniej (mam nadzieję że reszta mnie nie zlinczuje), chcesz coś na dojazd do roboty lub na weekendowe spokojne jazdy - weź sobie coś z decathlona w cenie którą podałeś (a to jest właściwie minimum za rower który ma jakiś czas posłużyć nawet rekreacyjnie), choćby rockridera 500 lub model wyżej, bo po 1 nie potrzebujesz jakiegoś mega sprzętu, a po drugie skoro nie znasz się na rowerach to przynajmniej na początku większość spraw konserwacyjno naprawczych będzie robił za Ciebie sklep który akurat w tym przypadku naprawy przeprowadza od szybko i większość za darmo bo większość rzeczy podpinają pod gwarancję. Takie mam doświadczenie z tym sklepem. Jeżeli wciągniesz się na dobre w rower, zaczniesz jeździć więcej i mocniej (tak zrobiłem później ), z czasem dozbierasz sobie na coś konkretnego a na tanim b'twinie nauczysz się serwisu no i masz zapasowy rower Możesz też od razu dozbierać i kupić coś droższego i lepszego niż 1400 zł tylko musisz się zastanowić czy na początek warto. A najlepiej zrobisz jak poczekasz na więcej odpowiedzi pzdr!
  13. Fajna recka, ale Twój klakson przebija wszystko
  14. Ale się rozgadaliście o szejkowaniu Może i jest to sposób który najlepiej wypłuka stary smar i syf ale wydaje mi się że wystarczy po prostu regularnie dbać o łańcuch jakimkolwiek sposobem, częste np raz w tygodniu mycie czyścikiem lub szczotką i pędzelkiem z benzyną też pewnie wystarczy jak ktoś nie chce bawić się w rozpinanie i spinanie a szejk to przy wymianie co 3 miechy. Ciężko jednoznacznie powiedzieć jakie mycie wydłuży żywotność łańcucha a jakie nie, ale na pewno podstawą jest dbanie o całość napędu i odpowiedni smar w zależności od warunków. Oczywiście każdy lubi jak jego rower ładnie wygląda, nie chcę krytykować nikogo kto co chwila szejkuje łańcuch żeby się świecił i wyglądał jak nowy, ale akurat ten argument nie ma za bardzo związku z tematem Jedyne co zamierzam zmienić czytając Wasze posty to jednak wlewanie do czyścika benzyny zamiast wody z płynem.
  15. Ja używam czyścika do łańcucha Nie daje to może aż takiego efektu jak szejkowanie ale oszczędza się trochę czasu no i używając regularnie mam łańcuch w dobrym stanie. Co ciekawe znajomy mechanik rowerowy podpowiedział mi żeby nie nalewać do tego pojemnika żadnych benzyn, odtłuszczaczy itp tylko zwykły płyn do garów i ciepłą wodę. A szejkowanie zostawiam po wymianie co 1000 km. edit: Dodam że czyszczę tym wynalazkiem łańcuch średnio co 3-5 jazd, nie zależnie od warunków pogodowych i terenu.
  16. W zeszłym roku żona przejechała węża, nie wiem jakiego, bardzo długi i ciemnozielony. Wił się jak naćpany na środku ścieżki mimo przejeżdżających ludzi, ja jechałem pierwszy i zdążyłem go ominąć. Co ciekawe przeżył bo jak się odwróciliśmy to już go nie było. A ja kupę lat temu nocną porą przejechałem jeża, wleciał mi pod koło :/ :/ niefajne uczucie bo taki jeż to fajny zwierz ale dźwięk był taki jakbym spuścił powietrze z balona
  17. Fajnie wygląda podczas pracy http://testy.bikeboard.pl/artykuly,pokaz,c3ouxqft0e
  18. Walizka z narzędziami rowerowymi z decathlona
  19. 32 km zjazdów i podjazdów serwis tylnej piasty w rockriderze ...i jak codziennie od 2 tygodni oczekiwanie na telefon kiedy odzyskam mojego cube'a :/
  20. @elkaziorro Mogę prosić narnię w hq na prywatny użytek? ;-)
  21. @siemalysy Co to za oponki? A ja byłem dziś pewny KOMa na króciutkim szybkim segmencie, wracam do domu, patrzę, brakło 3 sekund Poza tym 53km, avg 22.1 km/h, avg hr 167, na rockriderze żony
  22. @zgucior Nic, tzn nie leję też tej wody z szamponem wiadrem po całym rowerze łańcuch czyszczę i tak osobno po każdym myciu, tak samo linki powycieram do sucha. Poprzedni rower też myłem szamponem samochodowym, później wszystko do sucha szmatką i nic się z nim nie działo. Trochę mnie zresztą zaskoczyło Twoje pytanie.
  23. Ja mam matową Rebę (białą), nie wiem o co chodzi z tym lakierem ale bardzo ciężko go domyć, brud jakby się klei do niego, bez znaczenia czy błoto czy po prostu pył. Woda z ludwikiem albo szamponem do auta i miękka szmatka nie wystarczy tak jak do mycia ramy i całej reszty, ostatnio szorowałem amora gąbką do garów :/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...