Witam Wszystkich
Posiadam damper Romic twin tube DD w ramie ellswortha, dokładnie tak jak na fotce w linku; http://farm1.static.flickr.com/213/492206977_fb84e0937e_b.jpg
Siedzi w nim sprężyna 450 lbs, niestety trochę za miękka, więc zakupiłem nową, firmy manitou. Wiem że sprężyna manitou ma mniejszą o 1mm średnice wewnętrzną, ale dorobiłem u tokarza nowe talerzyki, bo szukanie oryginalnej sprężyny 700 lbs do tego dampera to jest jakieś nieporozumienie.
Sprężynka dotarła, nowe talerzyki pasują, całość współgra ze sobą. Jest jednak jedna rzecz, która nie daje mi spokoju. Oryginalnie damper ma skok 2.25 i taką też sprężynę kupiłem, mimo tego jest dłuższa od seryjnej o ponad 20 mm.
Czy to normalne że manitou robi dłuższe sprężyny do dampera o skoku 57 mm? I czy jeden zwój dodatkowo więcej ma jakieś znaczenie, skoro tłok ma skok 2.25 a sprężyna parametry do 2.25 to teoretycznie wszystko pasuje, ale mam wrażenie że przy dłuższej sprężynie istnieje większe ryzyko dobijania tłoka.