ziomekaqq

Jakby nie patrzeć, piwoty szpecą w pewnym stopniu wygląd, to raz. Dwa, że się na nie uwziąłem, bo nie szło ich odkręcić ani kluczem (kilka pogiąłem  ), ani szczypcami zaciskowymi zwanymi "żabą".  I tym oto sposobem skończyło się na brzeszczocie i pilniku.

Sprzedam używany, w pełni sprawny amortyzator SR Suntour XCR 100 mm pod koło 26 cali. Wersja Remote Lockout (błyskawiczne blokowanie z manetki na kierownicy).

Rura sterowa ahead o średnicy 1 i 1/8" i długości 21,5 cm.

Stan amortyzatora oceniam na bardzo dobry: brak wyczuwalnych luzów na goleniach, płynna praca samego amortyzatora, w pełni sprawna blokada z manetki. Amortyzator został przeze mnie ostatnio rozebrany, wyczyszczony i przesmarowany. Jego budowa jest na tyle prosta, że każdy poradzi sobie z serwisem.

Fotki w spoilerze:

Mocowanie koła: QR 9 mm (standardowa ośka z szybkozamykaczem lub oś gwintowana z mocowaniem na nakrętki). Mocowanie hamulca tarczowego w systemie Post Mount (PS). Brak nabitej gwiazdki i bieżni sterów (bieżnię sobie zostawiam; można przełożyć ze swojego starego amortyzatora lub dokupić za grosze). Piwoty do hamulców v-brake jak widać po zdjęciach zostały obcięte, ponieważ korzystałem wyłącznie z hamulca tarczowego.

Cena: 200 zł + wysyłka (lub odbiór osobisty)

Możliwy odbiór osobisty w Ciechanowie oraz wysyłka (+15 zł, kurier, przedpłata na konto).

Dobry wieczór.

Poszukuję amortyzatora, który spełniłby następujące warunki:

* najlepiej powietrzny, ale inne propozycje też rozważę,

* pod koło 26 cali,

* o skoku 80-120 mm (100 mm mile widziane),

* rura sterowa ahead 1 i 1/8 (28,6 mm) nie krótsza niż 20 cm,

* cena do 500 zł.

Czekam na Wasze propozycje.

Jeżeli zależy Ci na pozostaniu przy obecnej kierownicy, pozostaje piłowanie. Trochę zapału i do zrobienia w jeden wieczór, i to dokładnie.

Jeśli natomiast bierzesz pod uwagę zmianę kierownicy, polecam takową od starszego roweru szosowego - czy to był jakiś Jaguar, nie pamiętam, natomiast kierownica miała średnicę 22,2 mm i bez problemu szło na to założyć standardowy osprzęt. Szosowe klamki hamulcowe wymagały podkładek w postaci wcześniej nawiniętej owijki, jednak u mnie nie stanowiło to większego problemu, gdyż owijkę nawijałem dwuwarstwowo.