Skocz do zawartości

marekmarek

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    130
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez marekmarek

  1. Kupiłem Proxxon 23345 (3-15 N) plus zestaw (mam nadzieję, że pasujący do klucza) nasadek Proxxon 23080, a teraz zastanawiam się, czy tego nie zwrócić :-) Tyle lat dokręcałem nakrętki i śruby w rowerze, nie mając zielonego pojęcia o momentach dokręcenia. Nigdy nic mi się nie odkręciło, nigdy nie zerwałem gwintu, nigdy... Fakt, rower stalowy (CrMo), teraz alu z karbonowym widelcem, więc teoretycznie mogę przesadzić i na przykład zgnieść widelec śrubami mostka, tak? Nie wyobrażam sobie tego, ale... Czy słyszeliście kiedykolwiek o przypadku awarii spowodowanej nieużywaniem klucza dynamometrycznego? Jakiej? Podawanie momentu dla pedałów i paru innych elementów to chyba gruba przesada.
  2. Zainteresuj się siodełkami Medicus 4.0 albo 7.0. Są śmiesznie tanie, trochę pstrokate (napisy, kolorowe paski), ale, mam wrażenie, że coś w sobie mają. Mnie podchodzą. Bardziej chyba to szersze 4.0, choć mam wąski tyłek-na razie zmieniam i myślę. W końcu pewnie rzucę monetę :-)
  3. Mam jakieś najtańsze z Decathlonu. Początkowo było niespecjalnie, teraz mogę siedzieć (i jechać) powiedzmy... 5 godzin i nic (no, prawie nic) się nie dzieje z pośladkami. Niedawno ustawiłem sobie siodełko lekko pochylone do przodu (ktoś na forum wrzucił zdjęcie z tak ustawionym siodłem, twierdząc, że bardzo mu to pasuje, bo wszytko wrażliwe jest odciążone ;normalnie mam w poziomie z lekkim zadarciem nosa, bo mój wspornik NCX nie łapie idealnego poziomu)-wróciłem ,może nie odparzony, ale obolały-więc może pokombinuj z siodełkiem. Ja wyleczyłem się z innych ustawień niż poziomo.
  4. Nie rozumiem-nie jestem w stanie serwisować fulla samodzielnie? Te 1000 zł za serwis trochę mnie otrzeźwiło, choć nie wiem, co rozumiesz przez "od czasu do czasu" :-) W starym rowerze jedyny serwis zewnętrzny to była wymiana obręczy. Nie ma amortyzatora i nie mam pojęcia, czy dałoby się tam coś wsadzić-muszę zapytać w jakimś serwisie :-)))))))
  5. Dzień dobry, Jeżdżę blisko trzydziestoletnim Giant Sierra przerobionym (zmieniony mostek, kierownica), żeby plecy były nachylone pod kątem ok. 60 stopni. Jestem po urazie kręgosłupa i czuję go mocno po 20-30 km (Kraków i okolice, asfalty, szutry, ścieżki polne na przykład w Olszanicy itp.). Problemem są nawet dziurawe asfalty. Zastanawiam się nad albo zamontowaniem sztycy Cane Creek ST ze skokiem raptem 33 mm za 700 zł (tylko na tę sztycę mam miejsce pod siodełkiem), albo nad kupnem nowego roweru full. Sztyca mnie kusi, bo tania (względnie), ale jeśli niewiele pomoże, to... Wstępnie znalazłem : MTB Rockrider ST 540 S 27,5" (https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-rockrider-st-540-s-27-5/_/R-p-301117?mc=8500761&c=Niebieski) MTB Rockrider ST 900 S 27,5 " (https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-st-900-s-27-5/_/R-p-301099?mc=8500764&c=Szary) Marin Rift Zone 2 27,5 " (https://sprint-rowery.pl/rower-gorski-marin-rift-zone-2-27-5-2021?gclid=Cj0KCQiAz9ieBhCIARIsACB0oGLNArpw9I2uixej2obJRZflHIEEd3iiIbEB225g_4uh6JXX1Krn6-gaAkrCEALw_wcB) Niby rowery górskie, ale ze zdjęć wynika, że pozycja rowerzysty jest niespecjalnie pochylona. Czy ja czegoś nie rozumiem? Dodatkowo Rockridery mają regulowany mostek i pewnie musiałbym go podnieść na maksa. Marin to dwa (w przybliżeniu) rowery z Decathlonu-trochę dużo jak na mój gust. Warto tyle dopłacić? Jeśli tak, to dlaczego? Dziękuję za pomoc :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...