Witam, jest to mój pierwszy post na forum i mam nadzieje, że nie ostatni.
Zakupiłem używany rower na allegro (Felt q620) z hamulcami hayes sole. Oba hamulce są w średniej kondycji technicznej.
Przedni hamulec: tutaj siła hamowania jest dobra, klamka łapie około połowy odleglości od kierownicy. Posiada wyciek w klamce, tłoczek jest po prostu wilgotny. Zrobiłem już około 40 km na rowerze i ten wyciek nie powoduje spadku siły hamowania- działa jakby sprawny.
Tylni hamulec: w nim żadnych wycieków nie zauważyłem, wszystko jest suche. Siłą hamowania mizerna, skok klamki prawie do chwytów. Na pierwszej przejażdżce potrzebował kilku pompowań aby zaczął łapać, potem samodzielnie próbowałem regulować klocki- bez efektu. Klocki posiadają okładzinę 1,2 mm i są równomiernie wytarte.
Za rower zapłaciłem tysiąc zlotych i w "gratisie" wynegocjowałem szosowe opony (potem okazały się kendą kwest i do tego popękane).
Hamulce chciałbym zrobić niskim nakładem kosztów, powiedzcie co wymienić? Trzeba odpowietrzyć? Jak oceniacie stan tych hamulców?
Dla Ciekawych:
Jeżeli koszty będą ogromne to będę starał się od sprzedającego uzyskać połowiczny zwrot kosztów, bo zapewniał o dobrej pracy hamulców, że rower po serwisie i wymieniony amortyzator na sprawny (sprężyna skrzypi a co gorsza na górnych goleniach ogniska rdzy i nie trzyma oleju jedna uszczelka)