Skocz do zawartości

Carraluch

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    244
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Odpowiedzi dodane przez Carraluch

  1. W moim karbonowym Canyon'ie przy odklejaniu folii ochronnej (folia dedykowana do zabezpieczenia ram rowerowych), z górnej rury pięknie zszedł lakier.

    Na pytanie o gwarancję na takie uszkodzenia otrzymałem odpowiedź, że to moja wina i "lakier się odparzył". Nie powiem, ubawiłem się setnie tym werdyktem, tym bardziej, że Canyon fabrycznie zabezpiecza ramy folią w newralgicznych miejscach. To tak dla przestrogi.

    • +1 pomógł 1
  2. 6 godzin temu, Kemusi napisał:

    Ps. Nie wiem jaką trasę obmyśliłeś  , to pewnie tylko część planu? Ładniej jest od Suchej Hory przez pola w stronę Magury Witowskiej, widoki na zachodnie ..

    Tak, wariant z Suchej Hory szlakiem żółtym na Magurę Witowską znam. Dalej czarnym szlakiem do Witowa. Wariant z Oravicy do doliny Chochołowskiej mnie zaciekawił, bo krótszy i nigdy tamtędy nie jechałem.
    @Kemusi - dziękuję. Poniżej w linku propozycja nie koniecznie asfaltem.
    https://www.komoot.com/tour/608296397?ref=wtd
    @zajonc - to nie jest próba nakłonienia Cię do zmiany planów. Raczej luźna wariacja na temat ;)

     

     

    • +1 pomógł 1
  3. Schwalbe Eddy Current - rear. Dedykowana opona do elektryków. Dzisiaj założona i "zamleczona". Kawał solidnej gumy, która ma wytrzymać moją jazdę po kamieniach. Jestem zaskoczony łatwością z jaką dała się zamontować. Kilka dosłownie ruchów pompką stacjonarną i wskoczyła na rant. Ostatnio jeździłem na "Maxxis Minion DHR II, 2.6"" które wytrzymały jedynie po 1000 km. i padły. Jedna rozdarta z boku, druga pocięta na powierzchni czołowej.

    Schwalbe_Eddy-Current_Rear.thumb.jpg.5c8c695e2b1cc97bf4725c9735f4fdae.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...