Witam wszystki, to mój pierwszy temat na tym forum, nie licząc powitania. 
  
Za młodu uwielbiałem jeździć na rowerze, miałem komunijnego rometa, który był niezniszczalny. Potem przyszły studia, praca i inne wydatki i rower poszedł w zapomnienie. 3 lata temu kupiłem rower firmy kross, który skutecznie zniechęcił mnie do pedałowania. Jakiś czas temu sprzedałem krossa i postanowiłem kupić coś innego. 
  
I tutaj pytanie do bardziej doświadczonych użytkowników, czy Unibike Mission 29 będzie odpowiedni dla osoby o wzroście 186 cm i wadze 105 kg? Czy rower wytrzyma takiego kotleta jak ja? 
  
Wybrałem ramę 21" - wydaje mi się, że lepiej wiziąć za dużą o kilkanaście mm niż za małą i cały ciężar ciała opierać na rękach. 
Nie zależy mi specjalnie na tarczowych hamulcach ani na przednim amortyzatorze (chociaż dzisiaj to chyba standard). 
  
No i najważniejsze, górna granica budżetu to 1500-1600 zł. 
  
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi. 
  
edit. 
Zapomniałem napisać, że rower będzie mi służył do dojazdów do pracy (około 5km w jedną stronę) i do weekendowych wycieczek po lasach i szutrach.